Adopcja przez samotną kobietę a relacje z mężczyznami

Sama - 33 l. - z dobrą pracę, grupką przyjaciół, niewielką rodziną. Dostałam kwalifikacje - na początku słyszałam, że nie można albo że będzie b. trudno. Ale udało się Dzisiaj jestem w trakcie adopcji. Nie chce zamykać sie na nowe znajomości, ale niektórzy już mi dodali etykiete "tej gorszej"... próbuje mnieć gdzieś te opinie, a jednak jest mi przykro... bo podobno jako samotna matka raczej nie założę rodziny, bo duże prawdopodobieństwo że moje dziecko będzie złe itp...

olać opinie innych :D to Twoje życie rób z nim co uważasz za stosowne :D powodzenia

kto ci dał zgodę na adopcję? idź, pokaż psychologowi odpowiedzialnemu za badania ten wpis

miej gdzieś złe języki :)

a to jakim bedzie twoje dziecko zalezy od twojego wpływu wychowawczego - pamiętasz że umysł ludzki jest niezapisaną kartą..? wcale nie jest wukluczone że nie spotkasz na swojej drodze pojetnego faceta który za priorytet będzie uważał ciepło rodzinnego kręgu, a ludzie.. ludzie klepię co im ślina na język przyniesie - tym bardziej ci mało kumaci ;)

klepią :)