która z Was rodziła w obcym kraju z minimum znaj. języka?

jak się czułyscie? jak z komunikacją? ja jestem przerażona, rodzę w niemczech bo tu mieszkam od 2 miesiecy u męża. Rozumiem moze piąte przez dziesiąte,ale gorzej z mówieniem, mam blokade. boję sie, ze bede miaął problemy z komunikowaniem się z personelem w ciagu pobytu w szpitalu, ze nie zrozumiem instrukcji związanych z opieką nad noworodkiem, karmieniem itd.

uuuppp

:O Wracaj do PL i tam urodz dzieciaka. Nie rob wstydu sobie i pozostalym Polkom. WSTYD!!!! :O

Ja rodzilam w anhli i nie bylo zle co nie zrozumialam to mi pokazali nie lubie i nie umiem mowic po angielsku ale musialam dac rade i ty dasz wez sobie slownik to poczujesz sie lepiej ja tak zrobilam powodzenia

a dlaczego wstyd? skoro mój M jest niemcem, mieszkalismy na 2 kraje, teraz z powodu dzidzi zdecydowalismy sie na niemcy i tez dlatego tu rodzic bedę. i tu zamieszkamy juz na zawsze.

ktos jeszce?

Ja znalam Angielski,ale proponuje Tobie napisanie sobie podstawowych formulek,nawet w necie jest duzo slowek potrzebnych przy porodzie..a nie mozesz zabrac kogos kto zna jezyk ? Gdzie bedziesz rodzic ?

zabiore męza, ale potem jest sie w szpitalu 3 dni, wiec bede pewnie zdana w wielu sytacjach na siebie.

Chyba po CC,ja w 6 godzin po porodzie naturalnym bylam w domu...

Wyjaśnij mi jedno;w jakim języku porozumiewasz się z mężem,on zna polski?

Do lozka nie potrzeba znajomosci jezyka!

a nie dostaniesz tlumacza? Slyszalam, ze za granica mozna za darmo dostac tlumacza, skoro jestes ubezpieczona

Jak mozna zyc za granica i nie nauczyc sie nawet podstaw jezykowych????jak to swiadczy o czlowieku?????

Wlasnie,jak porozumiewasz sie z mezem??????

ale wy ciekawskie i wredne, nie znacie szczegółów a juz plujecie, napisałam, ze rozumiem cos nie cos, czasem wiecej czasem mniej, mam kłopot ze skleceniem zdań, a to wymaga praktyki. Poza tym, moje drogie, mieszkam tu od 3 miesiecy!!! i po porodzie zapisze sie do szkoły jezykowej...ulzyło wam? a z mezem sie porozumiewam normamnie bo zna polski, ma korzenie polskie. prosze o odpowiedzi dziewczyny które miały dylemat taki jak ja a nie drązenie i osądzanie... a propo tłumacza... przy mojej rozwartej vaginie ma stac tłumacz????

wy zawziete sucze ona napisala ze od kilku mies tu jest, wiec nie plujcie jadem

miało byc od 2 mcy

poza tym, majóweczka mialas poród ambulatoryjny? tu moge wyjsc po 4 godz, ale troche sie chyba bym bała, to nasze pierwsze dziecko i nie wiem,czy po tym przezyciu umiałabym ogarnąc wszytsko a nie usiąsc i sie rozplakac. Poza tym moja dzidzia ma problem zdrowotny który wolałabym, zeby był zbadany

bo masz same problemy :O Mezusia sie zapytaj :P Spierdalaj idiotko pojebana.

zdaniem... ja bym wróciła do polski i urodziła bym tutaj a po porodzie znowu pojechała tam ja to bym się bała tak rodzić nic nie rozumiejąc... połozna wszystko tłumaczy... jak oddychać co robić itd. A slownik ? no nie wiem czy ci jakoś bardzo pomoże ale w szpitalu może żeby była koło ciebie jakaś kaś koleżanka ? siostra... żeby ci tłumaczyła a jak z dzieckiem będzie coś nie tak i będziesz musiała coś podpisać jakieś oświadczenie i co w tedy ? wracaj do polski najlepiej

Beatka,epitety schowaj do kieszeni..swiadcza tylko i wylacznie o twoim poziomie...

o właśnie problemy zdrowotne... wracaj dziewczyno do polski po co chcesz ryzykować ? no chyba że twój mąż będzie cały czas na okrągło koło ciebie to wtedy ok

NajwyzszaBezczelnosci czy o betce jest temat ? Wez idz załóż swój temat i tam pluj jadem do woli a nie rozwalasz dziewczynie temat nie mówiąc nic mądrego pozdrówka :P : P

mąż bedzie przy porodzie ale mi chodzi o pozostały pobyt... do Pl raczej nie pojade na poród, juz za póxno zresztą, juz jestem w trakcie 39 tyg. nie wiem.... co nie ktorym tu chyba najlepiej nie dawac uwagi... bo rynsztok im sie z butów wylewa

racja spadaj do polski bo kiepsko to widzę no ale powodzenia

sory urwało mi tekst co miałam pisać wcześniej :) Myszka coś mi się tnie ;/

Nie dasz sobie rady. Do PL pojechac nie chcesz a niemieckiego nie znasz :O Jak wiec sobie wyobrazasz rozmowe z lekarzem, chocby o stanie zdrowia dziecka? Czasami sprawy dzieja sie szybko, potrzebna jest natychamiastowa zgoda na operacje czy zabieg. Nie zrozumiesz czego sie od ciebie oczekuje i narazisz dziecko na cierpienia. Jestes nieodpowiedzialna i glupia, jezeli zdecydowalas sie mieszkac i rodzic w kraju, ktorego jezyka nie znasz. Wyrazy wspolczucia.....dla dziecka :O

dlaczego spadaj do polski? ja nie nastawiam sie na jakąs tragedię, poprostu mam dylemat czy to na tle społecznosci szpitalnej moze byc problem? zreszta z tego co wiem, to jest tu miła obsługa i raczej niemcy mają w szpitalach duzo obcokrajowców, wiec są chyba przyzwyczajeni. Ja pytam doswiadczone kolezanki a nie gdybanie osob ktre nie byłky w tej syt.

następna mądra... sama jestes głupia i żal mi własnie twojego dziecka, ze ma wredną matkę która nie ma szacunku do inego człowieka. jeszcze raz powtarzam zawzietym paniusiom, które zamiast zrozumiec co piszę, skupiają swoją małostkową uwage na nieistotnych rzeczach : mąż bedzie na kazde moje wezwanie, plus poród. moze siedziec u mnie od 8-20 kazdego dnia. znam troche niemieckiego i jak ktos praktykował jakikolwiek język to wie,ze wiele mozna odczytac z kontekstu, nawet nie rozumiejąc całych zdan!!!!!!!!!!!! chodzi mi o sam komfort pobytu, np. współlokatorka w pokoju, albo cokolwiek innego,,,, wy zaraz o tragediach i dramatch!!!!!! normalne jestescie?

dlaczego tu kazda rozpoczęta dyskusja konczy sie atakiem jakichś mątw??