Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozchwianazagubiona

Pomocy !!! Psychiatra i te sprawy!

Polecane posty

Gość rozchwianazagubiona

Mam niecałe 18lat i czuję, że coś jest ze mną nie tak. Od zawsze mam nocne napady płaczu ale kiedyś to był drobny szloch a potem normalnie zasypiałam. Od kilku miesięcy to już są nocne histerie :(, Nie wiem czemu. Wczoraj pierwszy raz się zdarzyło, że moi rodzice to zauważyli i spytali się czemu płaczę, odpowiedziałam, że nie wiem (taka prawda) to mnie zwyzywali od wariatek i egocentryczek :(. Dlatego mam pytanie - czy za psychiatrę trzeba płacić? Jeśli można chodzić państwowo to gdzie szukać informacji (jeśli ktoś wie gdzie szukać w Szczecinie to tym lepiej)? Bo nie mam możliwości chodzić prywatnie, rodzice nigdy by mi nie dali pieniędzy, bo cytuję "nie życzą mieć sobie w domu wariatki". Czy mogę poprosić psychiatrę o wypisanie danych antydepresantów? Czy może znacie jakieś antydepresanty dostępne bez recepty? Bardzo proszę o pomoc. Coraz częściej myślę o samobójstwie. Na razie na pewno tego nie zrobię ale boję się, że kiedyś tak bo widzę, ze mam poważny problem :(. Na dodatek za rok mam maturę i boję się, ze to się poglębi (coraz częściej dostaję histerii w dzień) i przez to zawalę naukę :(. Proszę o pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozchwianazagubiona
Proszę, niech mi ktoś odpisze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najpierw idz do psychologa
a nie do psychiatry, to raz. A dwa że nie pieprz o lekach, bo nie wiadomo czy w ogóle będziesz ich potrzebować, i jezeli chcesz tam isc tylko po leki a nie zbadac sie dokladnie i wybrac co najlepsze - terapie, leki, itd, tylko od razu zakladasz ze wiesz najlepiej, to moze sobie daruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozchwianazagubiona
Nie zakładam, że wiem lepiej ale czytałam dużo i jednak leki dają szybszy efekt na czym mi zależy. Co nie znaczy, że nie uznaję terapii polegającej na rozmowie i dojściu z lekarzem do przyczyny złego samopoczucia. Jeśli mam iść do psychologa to gdzie? I te same pytania - czy jest możliwośc państwowo, bo mnie nie stać. I gdzie szukać. W szkole odpada - próbowałam się dostać od 2 miesięcy to kobiecie ciągle coś wypada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozchwianazagubiona
i nie piszcie "idź do psychologa" tylko napiszcie mi JAK to zrobić :( bo ja naprawdę z chęcią pójdę ale muszę wiedzieć gdzie szukać i od czego zacząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Branie leków w żaden sposób Ci nie pomoże a jedynie może zaszkodzić. Młoda jesteś i szkoda się faszerować lekami. Płaczesz po nocach i nie wiesz dlaczego a oprócz tego występuje coś jeszcze co Cię niepokoi ? Często nie trzeba żadnego psychologa a można samemu sobie poradzić, nie masz jakiejś koleżanki z którą byś mogła o tym porozmawiać ? wygadać się tak porostu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozchwianazagubiona
Szczerze mówiąc ja biorę tyle leków że jeden więcej lub mniej nie zrobi różnicy. Dlatego pytałam się czy można lekarzowi zaproponować dany antydepresant by nie kolidował z tymi które muszeębrać i będę brała całe życie... Ogólnie to mam rozchwianie emocjonalne ale tylko w domu. Często siadam i płaczę keidy rodzice nie widzą. Mam problemy ze snem i szczękościski. No i czasem myślę o śmierci ale nie robię nic w tym kierunku więc raczej bym tego nie zaliczyła do myśli samobójczych. Nie wiem czy to objaw czegoś ale przestałam się rozwijać w sensie nauki i hobby bo mam wrażenie że do niczego się nie nadaję. Nie uczę się i rzuciłam wszystkie zajęcia dodatkowe i tylko siedzę bezproduktywnie w domu chyba, ze jakaś koleżanka mnie wyciągnie. I to chyba wszystko co moim zdaniem jest złe ale nie potrafię sobie z tym poradzić. Koleżanek mam dużo ale z żadną nie mam emocjonalnej więzi :( Dlatego nie mam się komu wygadać. Ogólnie jest zamkniętą osobą w tym sensie, ze nie mówię co myślę, czuję, sądzę. Nie mówię o sobie. Ale grono znajomych mam duże i wychodzę zawsze gdy padnie taka propozycja z zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ale jak mamy Ci pomóc
Jak udajesz najmądrzejszą. Jeszcze nie byłaś u lekarza a już wiesz ze chcesz leki bo "najszybciej działaja" - wow, brawo za analizy i znawstwo. A jak masz to zrobisz? - No chyba normalnie, przeciez nie wiemy skąd jestes, wyszukaj psychologów w internecie i juz, ja nie wiem - co jest trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozchwianazagubiona
Napisałam, ze szukam w Szczecinie - tak trudno przeczytać? No super, znajdę i co? Zadzwonię i powiem, że nie stać mnie na wizytę to czy mogę chodzić za darmo? Zamiast się bezproduktywnie udzielać i wyładowywać frustracje na mnie, pomogłabyś. Na razie nic nie wniosłaś oprócz rzucania ogólnikami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozchwianazagubiona
Zresztą wolałabym byś już się nie udzielała - możesz to zrobić prawda? Marnujesz swój czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm...szczękościsk zdecydowanie występuje na tel nerwowym. Wiesz co ja myślę ze wszystkie leki jaki bierzesz w tej chwili powinnaś natychmiast wyrzucić do kosza. Szkoda że nie masz wsparcia u swoich rodziców. Myślę że jesteś inteligentną dziewczyną i sobie sama poradzisz z tym problemem. Ty sama jesteś w stanie nad tym zapanować tak że odkręcisz to w odwrotną stronę aniżeli to zmierza, wiem że to nie jest proste ale musisz nad tym pracować, czytaj dużo o tym, porozumiewaj się z ludźmi z podbobnymi dolegliwościami, wypisuj się gdzieś na jakimś fajnym forum..myśl pozytywnie, nie daj się tym czarnym myślom. Jeśli człowiek jest w stanie się nakręcać do takich myśli to jest też w stanie zrobić to w drugą stronę. A jak wygląda Twoja dieta ? często przy różnego rodzaju problemach ze strony psychiki wystarczy zaczać zdrowo się odżywiać i wprowadzić w życie aktywność fizyczną i poprawa jest natychmiastowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie twoje dzieciństwo nie było za szczęśliwe, jeżeli chodzi o rodzinę? Chan-ka twoje rady są niezłe, ale myślę że teorię to ona zna, ale z teorii do praktyki jest daleka droga, jeżeli sądzi , że tylko leki mogą jej pomóc, to musi być w tym coś być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdecydowanie jestem przeciwna braniu jakichkolwiek leków !!! Moim zdaniem to one tylko zaostrzają to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A miałas z nimi jakieś doświadczenia? Niektórym nie można pomóc poprzez ckliwe teorie które znają wszyscy. Albo następuje w ludziach przełom, albo nie, a leki gdyby były takie straszne to by ich nie stosowano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No weź sie dziewczyno ogarnij
bo rzeczywiscie chyba coś z tobą nie halo. Nie dzwonisz i mówisz ze nie stac Cie na wizytę tylko szukasz w internecie gdzie i kto przyjmuje na NFZ. Mamy znaleźć za Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się odnoszę jedynie do tego co napisała tutaj autorka, nie wydaje mi się aby w jej przypadku były potrzebne jakiekolwiek leki. Może w bardzo zaawansowanych problemach z psychiką można wspomóc się jakąś pigułą ale też w rozsądnych ilościach i tymczasowo. Sama powinna próbować poradzić sobie ze sobą, i jak już napisałam wiem że nie jest to proste ale wykonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam wolę jak ktoś się ze mną nie zgadza :] przynajmniej rozmowę można ciekawą prowadzić :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROZCHWIANA ZAGUBIONA wchodzisz na stronę NFZ Szczecin - tam znajdziesz namiary na lekarzy. Proponuje wybrać poradnie zdrowia psychicznego. Nie masz jeszcze 18 lat, więc może trzeba wybrać takie dla dzieci i młodzieży. Specjaliści zdecydują, jaki rodzaj terapii bedzie dla ciebie najlepszy. Trzymaj sie i nie rezygnuj z szukania profesjonalnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja też bym poleciła rozmowę z psychologiem, ale jestem świadoma tego ze znaleźć dobrego psychologa graniczy z cudem, więc może lepiej niech sobie odpuści rozczarowań i działa w tej chwili sama. Nooo chyba ze akurat ma gdzieś pod ręką dobrego specjalistę to niech do niego biegnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmienie piersią samo w sobie
Idź do przychodni zapisz się do psychologa w okienku rejestracji. Oprócz tego zbadaj sobie krew - dokładne badania i mocz. Zbadaj poziom TSH, ferrytyny. Może masz za mało żelaza i magnezu. A może masz coś z ukladem oddechowym, to idź też do laryngologa. Wcale nie musisz być ciężko chora, moze to wahania hormonalne, może braki magnezu i żelaza, a może po prostu dojrzewanie i ból istnienia, a może już organizm woła do chłopaka. To wszystko musisz sprawdzić u : a) lekarza ogólnego - poproś o skierowanie na badania krwi i moczu, a po otrzymaniu wyników, idź jeszcze raz na konsultację i pytaj co Ci jest,, b) laryngologa - czy nie masz kłopotów z oddychaniem, a ból powoduje płacz, c) endokrynologa - może masz nieodpowiedni poziom hormonów i płaczesz z powodu braku równiowagi, d) psycholog - może stało się coś z czym nie potrafisz sobie poradzićm i płaczesz nocami lub po prostu jesteś bardzo wrażliwa i uczuciowa, a rodzice zamiast na Ciebie krzyczeć, powinni Ciebie p[rzytulić i porozmawiać na spokojnie na byle jaki temat, jeśli nie na ten dręczący Ciebie. Twoi rodzice są niedojrzali, czy często na Ciebie krzyczą? Bo jeśli tak, to się nie dziwię, że sobie wieczorami popłakujesz - powinnaś być w atmosferze miłości i spokoju, a tu krzyki i zarzuty, bo łkasz w poduszkę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozchwianazagubiona
Dziękuję za wszystkie opinie i postaram się na wszystko odpowiedzieć. Leków nie mogę wyrzucić bo bez nich nie mogłabym egzystować - są mi całkowicie niezbędne. Niedawno byłam u endokrynologa (co prawda z innego powodu) i dostałam skierowanie do szpitala. Tam spędziłam tydzień i miałam przebadane wszystkie hormony, krew, mocz, robione USG nadnerczy i wszystkie wyniki są w "książkowej normie". Na razie czekam jeszcze tylko na wyniki profilu sterydowego. Żelazo, magnez etc. miałam badane ok 1,5roku temu i wszystko również było w normie. A poszłam na badanie bo często słabłam. Dietę mam dobrą. Prowadzę również aktywny tryb życia (spacery, biegi a chodziłam jeszcze na tańce ale jak we wcześniejszych postach wspomniałam rzuciłam wszystkie zajęcia dodatkowe :(). Biegać zaczęłam właśnie po to, bo myślałam, że jak się wymęczę wieczorem to nie będę mieć siły na płacz... na początku pomagało a teraz nawet jeśli biegam więcej nic to nie daje :( Zaciekawił mnie ten laryngolog - to naprawdę może wywoływać płacz? Ja akurat mam "problemy" z oddychaniem bo mam małą wydolność płuc i lekarze zawsze są lekko poddenerwowani jak mi osłuchują płuca bo za płytko oddycham. Ale nie sądzę by to wpływało na mój ogólny smutek i te placze chociaż postaram się coś zrobić w kierunku zbadania tego. aha i mi już "myśl pozytywnie" nie pomaga. Próbowałam sobie wmawiać "zycie jest piękne, jesteś taka zdolna" w tym samym czasie co wpadłam na pomysł biegów ale nic to nie dało :( jest coraz gorzej dlatego zaczęłam szukać pomocy. zaraz sprawdzę tą stronę NFZ'tu Szczecin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozchwianazagubiona
ach i nie musicie pisać o moich rodzicach... ja sama sobie zdaję sprawę, że nie mam w nich oparcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozchwianazagubiona
Mam na tej stronie adresy poradni psychologicznych :) Bardzo dziękuję. Jeszcze tylko jedno pytanie. Na stronie jest napisane: " Poradnia zdrowia psychicznego -psychiatra udziela porad bez skierowania -skierowanie wymagane jest od lekarza ubezpieczenia zdrowotnego do psychologa i psychoterapeuty". Czyli jeśli chcę iść do psychiatry po prostu umawiam się na wizytę a do psychologa już muszę mieć skierowanie od lekarza rodzinnnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjhgfgtfggfgfgf
rozchwiana-napisz jakie bierzesz leki. rozumiem ,ze na cos chorujesz. pytam bo u mojej kolezanki podobny problem byl wynikiem ubocznego dzialania lekow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandarynka to ja
leki odstaw a będziesz zdrowa, to jest tylko taka autosugestia i sama sobie wmawiasz że leki ci pomagają, a to nie prawda, jakbyś jadła zamiast tego placebo to czułabyś się tak samo, leki tylko pogłębiją Twój stan. Oglądnij to http://www.youtube.com/watch?v=KDZgGHnlbPE&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×