Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szczesliwa mamusia 76

STARSZE DZIECKO NIE AKCEPTUJE MŁODSZEGO

Polecane posty

Gość szczesliwa mamusia 76

Witam serdecznie wszystkie mamy i mam nadzieje, ze pomozecie mi w moim problemie. Mianowicie mam synka, ktory skonczyl w grudniu 3 latka. W sierpniu na swiat przyszlo nasze drugie, oczekiwane dziecko, coreczka. I wszystko byloby w najlepszym porzadku, gdyby nie to, ze od samego poczatku zaczely sie problemy ze starszym dzieckiem. Jest okropnie zazdrosny o siostre, boje sie zostawic ich samych na chwile w pokoju, bo wiem, ze moglby cos jej zrobic... Nie raz i nie dwa sie zdarzylo, ze plul na nia, ciagle krzyczy, ze jest be, okropna, ze jej nie lubi. Kiedy tylko widzi, ze ja, albo maz mamy mala na rekach, od razu przybiega z placzem, szarpie nas, krzyczy tak dlugo, az odlozymy mala i zajmiemy sie nim. Nie pomagaja zadne rozmowy, tlumaczenia, nic.. Dodam, ze przed urodzeniem corki, nie mialam zadnych problemow z synkiem. Zawsze byl grzeczny, nie sprawial nam zadnych klopotow, mozna powiedziec, ze taki aniolek. I juz naprawde nie wiem, co mam robic, moze cos mi poradzicie, moze ktoras z was miala taka sytuacje? Rozwazalismy juz z mezem wizyte u psychologa, ale czy to na pewno dobre wyjscie?? Mam juz dosyc, bo od sierpnia w domu wiecznie sa krzyki, placze i nie ma nawet chwili spokoju, bo jak nie placze jedno, to drugie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa mamusia 76
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam podobnie
witam! Miałam podobną sytuację wdomu, to moze moje rady ci pomoga ;) Jesli macie mozliwosc to sprobujcie zrobic tak, jezli Ty zajmujesz sie coreczka, niech maz go wezmie do kina, na spacer,czy do figloraju, niech wie,ze on takze jest wazny dla was i nie musi sie martwc,ze o nim zapomnicie. Bo pewnie tak mysli, czuje sie zagrozony przez siostre i najpewniej uwaza ja za rywalke i chce sie jej pozbyc. Napewno nie zostawiaj ich samych, sprobuj angazowac go w pomoc przy siostrze, niech podaje pampersy, chusteczki itd, pewnie juz o tym slyszalas i mozliwe,ze nie dziala :) Generalnie najwazniejsze jest to,zebyscie poswiecali jemu (bez towarzystwa coreczki) jak najwiecej czasu. U mnie przez pierwsze ponad pol roku wzial to na swoje barki maz, chodzil z nim wszedzie, nawet po bulki do sklepu przed blok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze trzebabyło zacząć uświadamiać starsze, jeszcze przed narodzinami rodzeństwa jak będzie wyglądać życie z dzidziusiem bez koloryzowania, że będzie bawić się z siostrzyczką. Niestety tego już nie cofniesz. Między moimi jest 23 mc różnicy wieku i nigdy nie miałam problemów z zazdrością o uwagę, więc napiszę jak to u mnie było. Starsza pomagała przy młodszej od noworodka. Wybierała ubranka, w które ubierzemy małą (nawet jak ciężko było potem patrzeć od jaskrawości zawsze ubierałam w to co wybrała). Starsza przy kompaniu myła brzuszek i głowe siostrze do czasu, kiedy jej się to nie znudziło itp. Traktowałam dzieci równo, jak obie chciały na kolana, brałam obie. Łatwo nie było szczególnie, jak ciężko trzymało się młodszą przy tym. Jeżeli młodsza dostawała coś to i starsza. Jak młodsza dostawała tarte jabłuszko to i starsza, jak młodsza piła z niekapka i przyszła siostra, że też chce to też dostała i nie robiłam z tego ptoblemu, że jest za duża. Postępuje tak zawsze, że wszystko porówno i pilnuje tego, że każda ma prawo zabawki itp. i zarówno starsza i młodsza muszą ustępować wobec siostry a nie tylko starsza musi rezygnować ze swoici zabaw itp. Mam nadzieje, że coć podpowiedziałam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam podobnie
fux_ja - uświadamianie swoja drogą, ale dziecko nie jest w stanie wyobrazic sobie z czym wiaze sie pojawienie sie rodzenstwa na swiecie. Miedzy moimi dziecmi jest 15 mc roznicy i zazdrosc byla przez pierwszy dzien i to straszna, a potem to juz tylko CIĘŻKA praca nad tym, żeby każdy czuł się najważniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna po 40 ;)
u mnie różnica wieku to 4 lata - i starszy syn tez się trochę cofnął;) chciał pić z butelki, kładł się z kciukiem w buzi i ślinił się jak młodszemu szły zęby...i tez jak fux_ja nie robiła z tego problemu. trzeba się zająć wiekszym dzieckiem bardziej mimo, że to mniejsze wymaga wiekszej uwagi/opieki . będzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerabiałam podobnie - u mnie zazdrości nie było, kupiliśmy starszej książeczkę z obrazkami i to była jej ulubiona książka. Była ona co prawda skierowana dla starszych dzieci, ale było na obrazkach wszystko co trzeba wyjaśnić. I to, że dzidzia jest w brzuchu, i to jak i gdzie się urodzi i co najważniejsze co będzie po urodzeniu. Moja córka już wtedy wiedziała, że to bedzie dzidziuś robiący śmierdzące kupy, płaczący całą noc, że mama będzie niewyspana, że trzeba będzie go kąpać, przewijać i jakie ubranka zakładać. Nic jej nie zdziwiło po przyjściu siostry na świat a mimo swoich tylko 2 latek była mi bardzo pomocna. To ona bujała ją w wózku, kiedy ja nie mogłam od razu podejść, podawała różne rzeczy, o których zapomniałam i nie mogłam noworodka zostawić samego i pójść. Co najważniejsze za każdą drobnostkę CHWALIŁAM i chwalę dalej np. za to, że coś pomoże siostrze, podzieli się itp. ZAWSZE powiem jaka z niej dobra siostra najlepsza na świecie i wtedy ją duma rozpiera. I o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli adorowane jest mlodsze to sie nei dziwie,moja kolezanka adorowala mlodszą cókę i był nawet dzień w którym starszy popchnąl siostre na schodach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam podobnie
generalnie zależy od dziecka. Moj syn nie robił (za wyjątkiem pierwszego dnia) scen zazdrości, jak corka miala pol roku zmienil jej pampersa i byl z siebie bardzo dumny, nigdy nie byl zagrozeniem dla swojej siostry. Ale znam przypadki, kiedy roznica wieku miedzy dziecmi wynosila 5 lat i dla pierworodnego pojawienie sie rodzenstwa na swiecie byl dla niego koncem swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa mamusia 76
ja z mezem staramy sie poswiecac jak najwiecej uwagi synkowi, mimo, ze wszystkie wiecie, jakie to jest trudne, przy takim malenstwie w domu. ktos pisal, zeby zabierac go gdzies, kiedy ja sie zajmuje mala - nie dziala. kiedy on widzi, ze ja cos robie przy malej, nie odstapi ode mnie na krok, tak samo od meza, kiedy on siedzi z mala. nie dzialaja zadne slowa, ze pojdziemy na spacer, do parku, czy gdziekolwiek... pomoc przy malej? zupelnie sie nie sprawdzilo, jak juz pisalam ciagle pluje na nia i jakies tam podawanie pampersow czy pomoc w myciu jest nierealna, bo zwyczajnie boje sie, ze cos jej zrobi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa mamusia 76
a co do uswiadamiania przed porodem - oczywiscie bylo mnostwo rozmow na ten temat i juz wtedy przeczuwalam, co sie bedzie dzialo, bo syn w ogole nie chcial mowic na ten temat, nie odpowiadal na pytania, nie reagowal na probe rozmowy o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie taki kryzys trwal 10 miesiecy Nie moglam ich nawet spuscic z oczu jak byli razem Dopiero teraz starszy synek zaczyna cieszyc sie z brata Trzeba starszemu na kazdym kroku okazywac jak bardzo sie go kocha Ja mojemu caly czas tlumaczylam ze on byl pierwszy i jego kocham najbardziej na swiecie Teraz jestesmy na etapie ze obu kocham tak samo mocno Bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zostaw malą z kims
I zrobcie dla malego dzien pelen atrakcji. Dzieci dlugo chowają uraze za odrzucenie, ja chowam cale zycie. Jak mialam 5 lat urodzila mi sie siostra i nie zaakceptowalam tego faktu. Co z tego ze mama mowila ze mnie kocha skoro zaraz potem biegla do "smierdzącego worka". Jak siostra miala 3 msc to zachorowalam na grype, chcialam sie przytulic do mamy kiedy ta karmila... Zamiast przytulenia uslyszlam "idz stąd!". Nie obchodzilo mnie wtedy ze moge kogos zarazic za to jest to moje najdawniejsze wspomnienie i nawet fakt ze tata potem tylko mi kupowal zabawki sie nie liczyl. Do dzis nienawidze siostry i matki a minelo 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owszem kiedyś normalnie dawali
zostaw małą z kimś - zdrowo jebnięta jesteś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zostaw mala z kims
Czemu? Bo kiedy potrzebowalam mamy najbardziej to ona mnie odrzucila? Bo potrafili mnie samą zostawic w domu na 2h kiedy szli z siostrą na spacer? Bo musialam sie z nia bawic choc nie chcialam? A moze dlatego ze moja mama sobie przypomniala o moich urodzinach dopiero kiedy jej moj tata powiedzial? Po 3 msc mama sie opamietala ale slad w psychice zostaje...od 10. roku zycia lecze sie z przerwami na stany lękowe. Dziekuje za cudowne dziecinstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamalesia
Ja mam jedno dziecko,ale widziałam taką sytuację u kuzynki. I oni po wielu nieudanych próbach porozumienia ze starszym 7 letnim synem poszli do psychologa. I dopiero tam mały zrozumiał,że młodszy brat to nie rywal o miłość rodziców. Dziś po 3 latach w ogień by za małym wskoczył. Czasem warto sięgnąć porad specjalisty. Wam się może wydawać,że nie faworyzujecie młodszego dziecka,ale syn może to odbierać inaczej. O dużym problemie w Twoim nastawieniu świadczy fakt,że mówisz,że boisz się,żeby nie zrobił jej krzywdy. Syn czuje,że mu nie ufasz i traktujesz jak zagrożenie dla małej i tym bardziej się buntuje. Uważam,że psycholog dobrze Wam zrobi. Ale nie syn idzie do psychologa-idziecie całą rodziną-tylko wtedy to ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×