zycie w Londynie

Dziewczyny , zastanawiam sie nad zmiana miejsca zamieszkania- z Dublina do Londynu. Srednio mi sie podoba to miasto, ale chcialabym zrobic 11 miesieczna szkole w UK . Lubicie Londyn? Da sie tam przezyc i np. odlozyc? Czy to jedna wielka walka o ptrzetrwanie przy pracy w sklepie albo kawiarni.

w sklepie czy kawiarni to kasy bedzie ci wsytraczy od jedenj do wyplatty.

sorry,ucielo. od jednej wyplaty do drugiej. londyn jest brzydki ,brudny, pelno tutuaj wariatow,zboeczncow itd. ludzie cie zaczepiaja na ulicy takimi wyrafinowanymi zaczepklami : typu: hi baby, u look gorgeous, give me ur phone number. ogolnie nie polecam tak naprawde. wieczorami moze byc niebezpiecznie. pojedynczy pokoj w 3 strefie na wschodzie to jakies 75f. na tydzien. przy czym bedziesz miala szczescie jak w domu nie bedzie wiecej niz 4 osoby razem z toba. czesto nie ma tez nawet salonu. no ale to zalezy jak ci sie trafi.

i jak szukasz szczescia to niestety ,raczej tu nie znadzjiesz :P

Jesli lubisz kina muzea teatry i takie tam, to londyn bedzie perfect. W tym miescie nie ma sie gdzie nudzic. Brudny to jest, jak kazde wielkie miasto. Sa dzielnice ktore brudne nie sa,ale trzeba troszke za to zaplacic ;)

A poza tym szczescie dla kazdego inaczej wyglada, a ty juz laske straszysz. Jesli mloda osoba,chce sie tutaj uczyc, mysle ze napewno cos by sie dalo odlozyc.

dziewczyna wspomniala o sklepie gdzie przewaznie zarabia sie minimum i przy minimum to malo co mozna odlozyc. wiadomo z czasem mzona znaelzc lepsza praca i odlozyc kasa ale na poczatku przez peirwsze kilkanascie meisiecy to bedzie trudno. a poza tym, to ja ,osobiscie uwazam Londyn za raczej nudne miasto. z tego powodu ze mnie np. sztuka nie interesuje i sie najzwyczajniej na niej nie znam ,wiec galerie ,wsytawy ,muzea to dla mnie totalna nuda.i co oprocz tego mozna tu robic? posiedziec przez godzinke w jakims parku? ewentulanie pojsc do kina,na silownie,na zakupy albo cos zjesc- ale to mozna robic w kazdym meiscie . nie trzeba mieszkac w londynie.

poza tym dziewczyna pytanie o nasze zdanie,wiec ja przedstawilam moja opinie o londynie. niektroym to miasto pasuje- niektorym nie. wszystko ma swoje plusy i minusy. dla mnie londyn ma wiecej minusow niz plusow ,dla ciebie moze odwrotnie,ale ja mam swoja opinie a ty masz swoja i to nie zanczy ze ja nie mam racji tylko ty masz i vice versa. mieszkam tu od 6 lat i chetnie bym sie wyprowadizla ,nie tylko z londynu ale z uk.co mnie tu trzyma? KASA.

zgdzam sie z tym co piszesz ,kazdy ma swoje zdanie ;). Ja mieszkam w m londynie od 7 lat :),i czasm tez mam checi sie wyproadzic jak najdalej od uk, np do cieplutkiej hiszpanii . Mnie w uk nie trzyma nic. Owszem mam rodzinke mala,corka chpdzi tu do szkoly. Uklada nam se dobrze, nie mam na co narzekac, wiec hiszpania narazie pozstaje malym marzeniem. Na nudy tez nie narzekam,mam znajomych,kiedy chce ide do kina lub na basen. Centrum londynu ..nadal zwiedzam :D.Jak mam chcec wyskocze gdzies do clubu z kumpelami..Do parku tez lubie chodzic.

ogolnie rzecz biorac,to ja tez nie mam na co narzekac. mam wlasny dom, faceta, samochod, latwo ,bezstresowa prace , moge praktycznie pozwolic sobie na wszystko co chce ale jakos mi sie tutaj nie za bardzo podoba. po prsotu ''nie widze'' siebie tutaj . nie wyobrazam sobie zyc tu do konca zycia. spoko moze tu byc na max.3 lata ,potem lepiej zwiewac.

spokojnie:) bylam 2 tygodnie w londynie, srednio mi sie podobalo. Wiem, ze jest zatloczone, ale w glupim CV napisalam, ze pracowalam w coffe shopie w londynie to wielkie podniecenie w dublinie. LOOOOONDYN teraz w dublinie robie kurs masazu, pozniej chce na miesiac w tajlandii zrobic kolejny kurs i dalej jechac juz i pracowac i ksztalcic sie w londynie. nie oszukujmy sie, inaczej pfracodawca oatrzy na szkole z londynu inaczej na dublin- taka prawa