Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jadzia298209bfhiuzs

ojciec alkoholik

Polecane posty

Gość jadzia298209bfhiuzs
Hmmm leczenie....ale on nie jest ubezpieczony,,,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moze
to zapytaj w mopsie moze cos pomoga w tej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polerujący granity Florian
odnalazłem ojca dopiero wtedy, gdy dałem mu to, czego on nigdy nie dał mi... dziś potrafi pomieszać wszystko, ale zawsze wie kim jestem ja a ty zrobisz jak zechcesz... nie ma przymusu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filianka12
Niezwykle zdrowy człowiek ,bo taki człowiek musi miec końskie zdrowie ,zeby tyle życ lat w alkoholizmie nie zasługuje na litość,bo takie sobie życie wybrał.Niech najpierw zrezygnuje z alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
Zdrowie t on ma faktycznie jak kon....Powiem Wam tak, ja nie pamietam, aby mnie kiedykolwiek uderzyl, ale pamietam szarpanie z dziadkiem, ktory juz nie zyje, a byl mi jak ojciec, wspanialy czlowiek...( tu sie powylam) :)) sorrki. Pamietam ucieczki moje z mama z domu i pamietam tez jego slowa: ze mam byc w zyciu kims...I owszem swoja ciezka praca osiagnelam to, moge powiedziec, ze sporo.... Pamietam moje studia w Krakowie, kiedy to musialam zrec cale pol miecha kefir z bulka, bo mnie nie bylo stac, na cos wiecej, bo musialam kupic ksiazki...Pamietam, jak dziadkowie sobie zyly wypruwali, abym sie tam mogla utrzymac...I skonczylam te studia, ulozylam zycie i wiedzialam, po prostu wiedzialam, ze on kiedys do mnie wroci... A co do niego, to sadze, ze zasilek moze sobie zalatwic sam... Ale popytam, pochodze jak bede w rodzinnych okolicach...Pojde do niego...mam nadzieje tylko, ze nie wdepne w kolejne g...o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
do polerujacy: nie za wiele wywnioskowalam z Twej wypowiedzi, tylko tyle, ze to nic pozytywnego...:)) Czy mam racje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filianka12
A słyszałam,ze takim alkoholikom to renty nawet przyznają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moze
tez slyszalam ze alkoholikom rente przyznaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
aha, o Jezu.. wiec musze cos z ta renta pokombinowac... Nie wiecie jak to zalatwiac??? mniej wiecej??? Dziekuje Wam za rady, serdecznie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moze
nie mam pojecia jak zalatwic rente ale mysle ze w mopsie gopsie albo w innych osrodkach pomocy powinni wiedziec ewentualnie w zusie zapytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filianka12
Lekarz kieruje na komisję lekarską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
filizanka 12: A jesli on nie jest ubezpieczony??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moze
to albo trzeba zaplacic za lekarza albo jakos zalatwic ubezpieczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
Ludzie, ale skoro on ma sile, aby sie uwalic kolejny raz, to rente sobie chyba tez sam moze wychodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moze
nie rozumiem cie teraz najpierw piszesz ze musisz cos mu z ta renta pokombinowac a teraz ze on moze sobie sam ja wychodzic to zastanow sie czy bedziesz mu w tym pomagala czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
do on moze: hmm sama nie wiem co mam zrobic, poniekad dlatego założylam ten watek własnie... Cos w tej sprawie zrobie na pewno, tylko ja sie zwyczajnie boje...ze on sie wtedy nie odczepi ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moze
no to zdecyduj sie w czym chcesz mu pomoc i powiedz mu ze pomozesz mu tylko w tym i w niczym wiecej i urwij wasz kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polerujący granity Florian
mam nadzieje tylko, ze nie wdepne w kolejne g...o dziś jestes dorosła, masz granice wewnętrzne i one cie ochronią do polerujacy: nie za wiele wywnioskowalam z Twej wypowiedzi, tylko tyle, ze to nic pozytywnego... Czy mam racje?? nie...spełniłem obietnicę, którą on mi kiedys złożył a jej nie dotrzymał. Była okazja, aby zrobić to własnie co zniej wynikało - tylko w odmiennych rolach. ja byłem tym, który dawał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
hmmm tylko jest jeszcze taka jedna sprawa, ja juz raz mu chcialam pomoc...ale skonczylo sie tak, ze mnie okradl, buchnal mi po prostu portfel... i boje sie, ze teraz tez moze cos wykombinowac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
do polerujacy: podejrzewam, ze satysfakcje miałes nie bagatelna..:) gratulacje:)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moze
ciezka sytuacja z jednej strony pomoc bo to ojciec ale z drugiej strony to alkoholik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
do on moze: Bardzo ciezka, ja sie wciaz boje ( bo pomoglabym), ze on nie wiadomo co sobie bedzie obiecywal, po naszym np. spotkaniu... Znam go, wiem jaka ma roszczeniowa postawe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moze
teraz powiem ze wolalabym juz placic mu te 300-350 zl alimentow i w ogole nie miec z kims takim kontaktu i miec swiety spokoj a on niech robi co chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jadzia298209bfhiuzs
no tak...ale z drugiej strony to czlowiek, ojciec, zycie go nie oszczedzalo...ale mnie tez nie, musze to jakos poukladac sobie...jakos porozdzielac na male kroczki i zaczac dzialac, maz mi pomoze moze...reszta mojej rodziny nie chce nawet o nim slyszec, matka nie da sie ruszyc jak wspominam o pomocy dla niego...od razu sie cala trzesie i placze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moze
skoro i tak chcesz go odwiedzic to nie zabieraj ze soba torebki bo moze znowu cie okradnie co do pomocy to przemysl to rozwaz za i przeciw a najlepiej napisz to sobie na kartce jesli tam pojdziesz to przygotuj sobie konkrety powiedz mu co mozesz dla niego zrobic ale tez jesli to ma byc pomoc jednorazowa to odrazu o tym powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polerujący granity Florian
jadzia298209bfhiuzs do polerujacy: podejrzewam, ze satysfakcje miałes nie bagatelna.. nie...zaleczyłem swoją ranę. Przestało boleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×