Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nowaa222

Problemy z zajściem w ciążę

Polecane posty

Gość Nowaa222

Hej dziewczyny.Piszę z prośbą o radę. Od 6 miesięcy staramy się z mężem o dziecko. Kochamy się w okresie dni płodnych, robię testy owulacyjne, które potwierdzają, że owulacja występuje, a jednak cały czas nam się nie udaje... Może wszystkiemu winien jest stres i ogromne pragnienie posiadania dziecka... W każdym razie od 3 miesięcy pomiedzy 21 a 27 dniem cyklu biorę luteinę, którą zalecił mi ginekolog (mam regularne cykle 30-dniowe). Zawsze w okresie owulacji czułam ból jajników, śluz był wyraźnie płodny. W tym miesiącu coś się chyba pomieszało, bo owulacji nie odczuwałam wogóle (i w tym miesiącu wyjątkowo nie robiłam testów owu- w poptzrdnich miesiącach testy wskazywały, że owulacja jest około 15 dnia cyklu). Teraz jestem w 26 dniu cyklu-od wczoraj bardzo bolą mnie jajniki-okres mam dostać za 5 dni. Mam pytanie-czy w 26 dniu cyklu mogę mieć owulację?? A może ból jajników wskazuje na ciążę? Bo raczej nie jest to objaw zapalenia przydatków. Mój ginekolog wczoraj wyjachał na urlop a ja cały dzien zastanawiam się czy te dolegliwości mogą być wczesnymi objawami ciąży??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpusc a napewno sie uda
kochajcie sie wtedy kiedy jest ochota a nie wtedy,kiedy trzeba a pol roku to wcale jeszcze nie jest duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpusc a napewno sie uda
raczej wmawiasz sobie i tyle:D to raczej objaw zblizającej sie @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesadyyyyyy
pól roku to nie jest powód do tragedii zeby robic badania owszem badania hormonale mozesz zrobic rok to taki standard maximum staran i wtedy maz moze zrobic badanie nasienia malo to par stara sie po rok czasu lub 1,5 sa zdrowi tylko za bardzo chca tak jak autorka moja przyjaciólka i siostra zaszły dopiero po roku staran

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowaa222
Niby pół roku to nie jest dużo, ale ja nie potrafię chyba teraz myśleć o niczym innym jak o macierzyństwie. Cały czas jestem na tym skupiona, nie potrafię tego wyrzucić z głowy. Poza tym boję się, że mogę być niezdolna do zajścia w ciążę (w przeszlosci mialam zapalenie otrzewnej po wycieciu wyrostka-noję się zrostów w obrębie jajowodów). Poza tym nie mogę zrozumieć jak to jest możliwe, że miesiąc w miesiąc kochamy się w okresie okołoowulacyjnym i nic z tego nie wychodzi. Przeciez z zasad prawdopodonienstwa wynikaloby, ze powinno dojsc do zaplodnienia. Pozatym jakies poltora roku temu tez przez 4 miesiace wspolzylismy bez zabezpieczenia, tylko malo intensywnie i w dni nieplodne i nic z tego nie wyniklo (wtedy myslelismy o dziecku ale nie tak intensywnie jak teraz). Moze znacie jakies naturalne metody na zwiekszenie plodnosci. Chwytam sie wszystkiego, bo ta luteina wcale mi nie pomaga, a odkad ja przyjmuje mam sporo dzialan ubocznych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowaa222
Poza tym mysle sobie, ze jesli maz zbada nasienie i okaze sie ze ma malo plemnikow albo sa malo ruchliwe to co wlasciwie mozna z tym zrobic? Eh-otrzezwilyscie mnie troche-chyba ten bol jajnikow to rzeczywiscie nie ciaza :((( znowu chce mi sie plakac-odkad biore luteine ciagle tak jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na ruchliowsc
to witaminy chodz nie zawsze pomagaja ja staram sie juz 4 rok wiec co ja mam powiedzec to jest dopiero trudne a to ze wspozyjecie w dni plodne nie znaczy ze musi sie udac znam pare ktorej nie wychodzilo 2 lata a byli zdrowi jak odpuscilaa udalo sie w sensie takim ze przestala liczyc dni kiedy trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×