Jak przejrzeć jego prawdziwe intencje wobec mnie?

Powiedział że chce być ze mną na poważnie. Uświadomiłam go że wcześniej przed nim miałam kandydata który przyjeżdżał do mnie mówiąc że mnie kocha a wyszło ze chciał mnie przelecieć. a ja go przechytrzyłam i mu sie nie dałam to zakończył znajomość. czy to znaczy że na zawsze chce ze mną być? Bo ja chce by to było na zawsze. jesteśmy razem niecały miesiąc. wcześniej spotykaliśmy się na etapie koleżeństwa. Powiedział mi że znalazł już miłość, dziewczynę czyli mnie. że chce się ze mną spotykać częściej, że chce abyśmy razem zamieszkali. Co o tym myśleć?

Boże, ile ty masz lat :o ???

a czemu pytasz a 21?

miłość po miesiącu... może on to na chwilę obecną tez tak widzi ale mężczyzni mają moim zdaniem mega problem z odróźnieniem milości od zauroczenia - weź na to poprawkę

wcześniej się spotykaliśmy na etapie koleżeństwa. Powiedziałam mu ze seks to po slubie. a on że uszanuje moje zdanie. czy to znaczy ze jest ze mną z miłości?

Jaaaaaaaaasne :D Do czasu, aż Cię nie bzyknie jednak przed ślubem :)

kuzwa nie wierze ze masz 21 lat bo jaka za glupia jestes "wcześniej przed nim miałam kandydata" kandydata? kobieto po miesiacu znajomosci nikt nie jest pewien czy chce byc z kims na zawsze czy nie. czego ty od niego oczekujesz? zostaw go bo on jest za dobry dla ciebie.

Dziewczyno, NIGDY NIE WIESZ tak naprawdę co siedzi w glowie drugiego czlowieka, związek zawsze niesie ze sobą jakieś ryzyko rozczarowania ale jesli sie dogadujecie to ok nie powinnać przy nim odczuwać żadnej presji a mieszkanie, to też niekoniecznie niestety dowod uczucia ale powodzenia autorko ps. nawet jeśli się rozstaniecie - przetrwasz to a może będziecie szczesliwym małżenstwem? nie wiadomo

Nie zostawie go nie ma takiej opcji.

dlaczego on jest dla mnie za dobry co?

ale z was idiotki te co czepiaja sie milisci po miesiącu... a co wy myslicie ze przychodzi po roku ? pojebki :O czasem przychodzi po tygodniu czasem po 3 tygodniach czasem po poł roku. jestem z Tobą i mam nadzieje ze to nie bedzie skucha. narazie proponuje zebys zaproponowała mu zeby ci udowodnił ze naprawde zalezy mu na tobie. i nie daj mu broń Boże tyłka... dopiero jak naprawde pokaze ze mu zalezy

zeby on udowodnil ze ja kocha? ludzie ile wy macie lat?? wy mysliscie ze milosc to wtedy jak on powie ze ja kocha albo przyniesie bukiet kwiatow albo kupi nowe dzisny w markecie?? kuźwa uwazam ze ktos glupi mowi o milosci po miesiacu. moze byc zauroczenie ale milosc sie rozwija a nie spada jak grom z jasnego nieba jak w amerykanskich filmach. a Ty go kochasz? jestes w stanie zrobic dla niego wszystko? oddac kazda zlotowke i zycie i siebie? kuźwa seks tez jest czescia milosci, ja nie mowie by dawac dupy na prawo i lewo i po tygodniu znajomosci ale seks jest dopelnieniem prawdziwej, odpowiedzialnej milosci. absolutnie jednak nie jestem za seksem w wieku 15-17 lat. co ty wiesz o milosci. o zaureczeniu, motylach w brzuchu. zreszta nie podoba mi sie ze bardzo wymagasz od niego widac ze malo chcesz dac od siebie, on musi cos udowodnic, cos pokazac. ludzie. kobieto. nie wiem jaki jest ten facet ale mu wspolczuje. jak jestem z facetem to widze czy mu na mnie zalezy czy nie, dba o mnie, troszczy sie, interesuje sie moimi problemami, probuje mi pomagac i ja to samo. wiele rzeczy robimy razem i jestesmy razem. chyba nie wiesz na czym polega milosc. milosc to nie slowa przeenty i udowadnianie.