Zauroczyłem się w kimś trochę dziwnym

Witam wszystkich czytających ten temat :). Chciałem opisać swoją dziwną historie i problem jaki teraz mam przez to... Otóż 7 tygodni temu napisałem przez portal społecznościowy do pewnej ładnej dziewczyny która ma 20 lat (ja mam 24 lata). Przez pierwszy tydzień pisaliśmy tylko ze sobą przez internet, dzięki czemu dowiedziałem się bardzo wiele od niej o jej osobie i bardzo mnie zainteresowała ona swoją postawą do życia i swoim stylem bycia. Napisała mi że pracuje jako barmanka w klubie muzycznym w którym kiedyś byłem rezydentem (jestem dj-em) i mam tam spore znajomości. Dzięki temu że mogę tam zagrać kiedy chcę i że mogę tam w tym klubie wchodzić za bar sobie to pomyślałem że ją odwiedzę i trochę z nią pogadam gdy będzie miała wolny czas. Tak też się stało i po pierwszym tygodniu znajomości się pierwszy raz spotkaliśmy. Jestem bardzo nieśmiały niestety i cierpię na fobie społeczną co bardzo mi utrudnia życie towarzyskie a najbardziej to komplikuje mi randki i spotkania z dziewczynami którymi jestem zainteresowany i zależy mi na zrobieniu dobrego wrażenia. W związku z czym pierwsze spotkania były bardzo sztywne niestety (jest często cisza, mało mamy wspólnych tematów, a ja się wtedy stresuje przez tą moją fobię i nieśmiałość) ale i tak jakoś nas to nie rozdzieliło i chętnie spotkamy się do dzisiaj. No właśnie problem się zaczął 2 tygodnie temu gdy jej były z którym była 1.5 roku (i on ją 2 miesiące temu zostawił) nagle chce do niej wrócić a ona napisała mi że nadal coś jeszcze czuje do tego swojego byłego i że jest też zauroczona we mnie... niestety ja w niej też jestem... i to w takim stopniu że nie mogę przestać o niej myśleć, tęsknie za nią, i jestem zazdrosny cały czas o nią bo ona często chodzi do baru, ze swoim znajomymi kolegami... ostatnio coraz trudniej mi się z nią umówić na jakieś wyjście na piwo czy gdzieś coś zjeść a o jakimś wypadzie za miasto to już mowy niema :( Nie wiem co robić ;/ niby nadal czuje coś do byłego ale jednocześnie twierdzi że jest też we mnie zauroczona i też nie może przestać o mnie myśleć, że tęskni... chociaż gdy chce się z nią umówić to strasznie trudno ją namówić, mówi że nie ma czasu, nie chce jej się, jest za zimno.. itd ale ze znajomymi do baru to idzie chętnie... dziwne to wszystko :( już nie wiem co mam o tym myśleć i co z tym robić... proszę doradzcie coś... zależy mi na niej ale nie lubie gdy ktoś tak sie zachowuje i bardzo mnie to boli gdy nie chce jej sie isc do baru ze mną ale ze znajomymi idzie...