Gdzie mogę pracować mając tylko maturę ? POMOCY!!

zawaliłam studia tzn. jeszcze walczę ale szanse na powodzenie są marnei nie wiem co dalej... jestem w kropce... był ktoś w podobnej sytuacji ? jakieś rady ? cokolwiek ?

rady? póki walczysz jesteś zwycięzcą

eh wiedziałam, że za nudny temat żeby ktokolwiek chciał się wypowiedzieć...

a co będzie jak walka się skończy, a ja przegram ? co dalej ? :O

kurde chciałabym wrócić do LO brakuje mi tych czasów :(

nikt nie był w podobnej sytuacji ? jak sobie z tym poradziliście ?

wtedy pójdziesz do pracy do restauracji, kawiarni., do kina, na stację benzynową albo rodzice będę Cię utrzymywali a Ty będziesz się krzątała po domu.. świat się nie zawali. a za rok wybierzesz inny kierunek jeśli będziesz chciała i założysz, że tym razem postarasz się bardziej

tez nie mam studiów a mam kilkuletnie doświadczenie w pracy w agencji reklamowej i nie mam żadnych znajomości! dla chcacego nic trudnego, jak bedziesz pracy szukać w markecie to na pewno nic lepszego nie znajdziesz, podnieś sobie poprzeczke i szukaj :)

ja zawaliłam rok, ale z własnej woli - studiowałam nie to co chciałam, więc sama zrezygnowałam. jest wiele takich osób i moi rodzice to rozumieli, dlatego nie miałam przez to jakichś dymów. zakończyłam przygodę z niechcianym kierunkiem po 1 zdanej sesji :D pracowałam do września w kawiarni dla zabicia czasu, rodzice nadal dawali kasę, a od października poszłam na inny kierunek. mam się dobrze, studiuję teraz nawet dwa równolegle dziennie :D

ja studiuję ekonomię :O nienawidzę tego... o ile z matmą daję radę to reszta jest dla mnie nie do przełknięcia...po prostu nie chce mi się tego uczyć, zero motywacji w ogóle mnie to nie interesuje, a chyba na studiach już nie powinno tak być... najgorzej chyba będzie z rodzicami i tego się boje OGROMNE rozczarowanie mojej matki wiecie jak to jest jak rodzic nie ma studiów i na się pcha tam swoje dziecko ? to właśnie ja jestem tym dzieckiem :O chcę znaleźć pracę ale boję się, że nie znajdę bo słyszałam, że teraz jest z tym ciężko, a nie chcę się snuć po domu całymi dniami...

Teoretycznie w większości miejsc możesz pracować (za wyjątkiem tych, które bezwzględnie wymagają studiów np jako lekarz) tak więc jeśli nie gardzisz pracą w sklepie, w recepcji, na produkcji i wiele innych to masz wybór i niekoniecznie musisz być bezrobotną

najbardziej chciałabym pracować w jakimś miejscu w którym mogłabym się rozwijać... ale to mogę pozostawić w sferze marzeń. interesowałby mnie właśnie praca w reklamie,organizowanie jakiś kampanii społecznych, imprez masowych coś takiego ale tak jak pisałam wyżej mogę sobie pomarzyć... trudno dostać pracę w jakimś centrum handlowym ? np w H&M albo innym sklepie z ciuchami ? pewnie ciężko się tam wkręcić...

co myślicie o kierunku polityka społeczna ?

nie jest trudno dostać pracę w centrum handlowym, musisz po prostu dobrze wyglądać (zwracają na to uwagę), być miła, otwarta i szukać, chodzić po sklepach, czasami szukają pracowników a nie mają wywieszonego ogłoszenia. Sama pracowałam w tej sferze, to wiem :) imprezy masowe etc... zdaje się, że Jurek Owsiak nie miał studiów, jak zaczął się tym zajmować :) jeśli potrafić się gdzieś wbić itp to próbuj

w sklepie nie jest trudno dostać pracę. jest trochę ogłoszeń, przejdź się po galeriach i zobacz może poszukują albo bezpośrednio przez stronę internetową sieciówki aplikuj. polityka społeczna? hmm... już lepsza ta ekonomia. a jeśli interesujesz się kampaniami itp. to wstąp do jakiejś organizacji studenckiej.

organizacji studenckiej ? przecież zaraz mnie wywalą ze studiów :D ale ja się męczę na ekonomii, a chyba powinno studiować się coś co nas interesuje... mam zupełnie inne podejście do życia i ten kierunek się kłóci z tym jaką jestem osobą... dziwne wytłumaczenie ale tak czuję... połażę po CH może coś znajdę w moim mieście jest ich akurat od cholery więc może mi się poszczęści :)

może organizacja studencka byłaby dobrą motywacja do utrzymania się na ekonomii ;) ale jeśli faktycznie czujesz, że to nie to, to rzucaj. życie jest jedno, nie ma co się męczyć. powodzenia :)

sialalalalaaaaaaaa a jak udało ci się dostać pracę w agencji reklamowej bez studiów ? skończyłaś jakaś szkołę policealną ?

dotrwam do końca sesji, będę poprawiać ale tak podświadomie mam nadzieję, że mi się nie uda :O wiem, że to chore ale kurde ja nie chcę tego studiować to nie jest dla mnie, mogłabym się tego nauczyć ale nie chcę bo mnie to nie kręci i nie wyobrażam sobie, że miałabym pracować w jakimś nudnym biurze i być np. księgową :O

księgową to będę ja po rachunkowości :D

spytaj sie gdzie ukończyli studia nasi ministrowie ,może i ty z nimi sie załapiesz a jacy są mądrzy posłuchaj jak sie wypowiada prezydent nawet pisać potrafi z błędami ,tak jak ja po specyjalnej

no ale ciebie to może kręci :D mnie nie bardzo...chociaż wiem że taka praca zapewniłaby mi spokojnie dobrą pensję ale kurde męczyć się tak przez resztę zycią ? co studiowałaś poprzednio ?

PO to ma studia specyjalnie dla nich ,ułożony program

to jest temat apolityczny :)

Gdzie mogę pracować mając tylko maturę -uważam że mając mature to cieżko o prace w biurze w tym czasie ale sprzątaczką możesz być jak skończysz kurs gotowania to w resteuraci na zmywaku,i w szkole dzieci przeprowadzać przez jezdnie ,-marnie to widze ,wiec znaidz męża i dzieci ci uratują życie co rok to prorok i tak z 10 gdy urodzisz bedzie wam lżej to starsze wybawi to młodsze a ty sezonowo u bałera przy warzywach możesz dorabiać

bez jaj :O

bez przesady;p mozesz byc np niania kelnerka, hostessa, pracowac w jakiejś biedronce, call center, w fast foodzie, przy inwentaryzacji, moze w hotelu na recepcji, jest duzo opcji

nick ,,niestety'' w twojej wypowiedzi jest zanadto dramatyzmu. nie przesadzaj. wcześniej studiowałam zarządzanie, ale stwierdziłam, że to nie dla mnie. również nie interesowała mnie materia. nudy jak nie wiem. wybrałam administrację i jako drugi kierunek rachunkowość. jestem zadowolona.

kelnerka, barmanka, sprzedawczyni, praca na produkcji, prace biurowe lub wyjazd za granice

no tak ale to są chyba prace przejściowe czy tylko po studiach można mieć "normalną" pracę ? nie wiem jak można przez 30 lat zapieprzać na produkcji :O