jak przezyc za 240zl do 2lutego???

Hej dziewczyny,pomozcie.zastanawiam sie jak przezyc do 2lutego za 230-240zl????moj narzeczony dostal ostatnio znacznie mniejsza wyplate.zaplacilismy rachunki i zostalo nam 230zl do 1ego-2ego!!!!masakra.nie wiem jak to zrobic!!!!

nic trudnego!!nie szalec z rarytasami i wszystko sie da.

a jakies przyklady dan???jakies pomysly??????nie bylam jeszcze w takiej sytuacji i dlatego prosze o wsparcia

"pytam powaznie" nie jest to poważne pytanie na poziomie gimnazjalistki trza było iść na studia to byś się nauczyła szanować pieniądze

240 to w sumie dużo na 2 tygodnie. Gotować Ty umiesz ? bo nie wiem jak doradzić.

ugotuj cos na kilka dni np bigos, pierogi, jedzcie jedna zupe 2 dni i rób zakupy tam gdzie taniej

lista zakupów: 2 kurczaki 2 makarony 5 kg ziemniaków włoszczyzna coś na kanapki przecier pomidorowy kurczaki dzielisz na porcje, masz piersi na 2 obiady, udka na 2 obiady, korpusy na 4 zypy. jak gotuje zupę, to gotuje tak, zeby było na 2 dni. kupuje zupy gotowe hortexa, 5zł za sztukę i mam zupę dla 3 osób na 2 dni.

tak umiem gotowac,ale 240zl musi starczyc nie tylko na gotowanie,ale rowniez na bilety do ffffffff6666: typowa,sfrustrowana osoba!!!!!takich rad nie potrzebuje!!!!!milego dnia!;)

Łaź do sklepu tylko z lista i najlepiej z wyliczona kasa na to + 5 zł na wszelki wypadek.

to jakis pomysl.dziekuje!

Jak masz mozliwośc tu wykup jakis karnet, sieciówkę na ten okres. Chyba że rzadko jeździśz. Policz co taniej ci wyjdzie.

przewaznie robie zakupy w biedronce

wychodzi 14zł na dzień na dwie osoby jak trzeba to da się przeżyć:) ale dieta raczej mączno-ziemniaczana kup dwa kurczaki, podziel na części, tak kupując oszczędzasz tak masz 4 piersi, 4 udka, 4skrzydełka na zupę i resztę np na pierogi z mięsem:)

to policz ile wyjdzie wam na bilety i wtedy zobaczysz ile ci zostanie i rozplanuj reszte na zakupy

mam sieciowke,ale chodzi o faceta,jesli akurat mam dzien wolny to daje mu moj bilet,wtedy on nie wydaje 7zl dziennie,moze pomyslicie ze to glupie,ale wpisuje swoje dane na bilecie ołówkiem:) potem scieram .kanar raz zwrocil mi uwage,ze powinno byc wpisane dlugopisem,powiedzialam,ze mialam tylko olowek pod reka musimy tak robic,inaczej....bylaby masakra

laska mi cio miesiac zostaje 500zl na caly miesiac i zyc musza 2 osoby i dzieciak

z kurczakiem bardzo dobry pomysl!!!!dziekuje!!!!!!!!!!jestescie naprawde pomocni i zdziwilam sie,ze tak szybko dostalam odzew:*

to policz ile razymasz wolne i ile razy on bedzie musial za bilety placic i ci zostanie reszta na jedzenie i wtedy kup te kurczaki, makarony, ziemniaki, zrob troche jedzenia i zamroz

aska wola34 hmmm rozumiem,a wiec prosilabym o kilka rad,chetnie czegos sie od Ciebie naucze

dzieki Wam wszystkim!!! a "beznadziejnych komentarzy" nie chcemy!!!

a ja musiałam żyć za 300 zł do tego dwojka dzieci. efekt jest taki, że schudłam 25 kilo. praktycznienic nie jadłam, żeby tylko dla dzieci starczyło.

jezdzi? Bo tak do 10km mozna przejsc codziennie piechota jesli sie pracuje do 9 godzin dziennie, a tak do 35 jezdzic rowerem Jak na jedzenie toby spokojnie wystarczylo, tylko zakupy z glowa, ale gorzej jak na przejazdy

Chodzić po supermarketach na degustacje I po zabiegu :)

możesz ugotować barszcz z buraków (wersja extremalna na kostce z knura), biednie, ale cóż, ważne, że tanio barszcz do kubka, a do tego placki ziemniaczane, możesz zetrzeć z cebulą i dużo pieprzu (na ostro) lub ze śmietaną i cukrem (na słodko) barszcz dzień drugi, do kubka, do tego krokiety, farszem może być smażona cebula z jajkiem i kilkoma pieczarkami zupy gotuj na 2-3 dni i zmieniaj dodatki (makaron, ryż, ziemniaki) danie jednogarnkowe i też zapychające to duszonki: warstwa ziemniaków, warstwa kiełbasy, warstwa cebuli + vegeta i pieprz, i znów ziemniaki itd jeśli nie masz kasy na boczek wędzony (wykłada się dno garnka coby się nie przyjarało) to posmaruj dość grubo smalcem, przykryj pokrywką i czekaj około 45 minut najtańsza zupa i smaczna: tyle sztuk ziemniaków ile cebuli, w wodzie rozpuszczasz kostkę z knura i wrzucasz pociachane ziemniaki, na patelni smażysz na maśle cebulę (na złoto), do ugotowanych ziemniaków wrzucasz tę cebulę i gotujesz chwilę, potem miksujesz wszystko, z przypraw tylko! pieprz i bazylia na talerz wylewasz zupę (wersja lux na to sypiesz starty ser żółty) i grzanki, nawet ze starszego chleba, bardzo syte i tanie żarełko w biedronce nie opłaca się kupować wędlin są b.drogie (w przeliczeniu na kg) kupisz taniej w mięsnym

zupy gotuj ...tanie i dobre...przecież to nie jest az tak mało pieniędzy...chociaż na 2 osoby....parówki na sniadanie, jakis makaron na obiad i tyle

hmm, no nie masz tak źle, dasz radę .Jeśli jesteś z Wroclawia ,to mogę Cię poratować puszkami z jakimiś szynkami, pasztetem i fasolką w sloikach, bo u mnie tego nie jedzą, a dostaję w pracy.

tylko nie jedz żółtego sniegu :o

ojjjj dziekuje za pomoc,pomysly i wsparcie...!!!! wlasciwie przejsc z jednego miasta do drugiego nie da sie aby zdazyc na 8h rano do pracy, a wiec kombinujemy z biletami.jak na razie sie udaje. do konca m-ca jeszcze 2tyg....... dzis ziemniaki z jajkiem.....:)na obiad a jutro pewnie barszczyk wg zalecen

mieszkam w gliwicach,ale mimo wszystko dziekuje za propozycje "puszek" mowia,ze Polacy sa zapyziali, wstretni,dbaja tylko o siebie -zaprzeczam temu stwierdzeniu!!!!:)

kurczaka kup i go podziel bedziesz miala na kilka obiadów albo bigos tez na pare dni ci starczy albo mozecie troche zjesc a reszte zamrozic i miec innego dnia