Czy zostawić rodzinę i wyjechać za granicę do pracy? Pomocy

Witam, piszę tu abyście mi doradzili otóż Ze względu na to iż nie mogę znaleźć pracy mieszkamy w bardzo małej miejscowości gdzie jest bardzo duże bezrobocie, rozważam wyjazd do Anglii do pracy gdzie powiedzmy jest osoba która na początek mi pomoże ze wszystkim. Tylko że ja mam dwójkę dzieci 4 latka i prawie 8 latka, mąż pracuję ale z jednej pensji 4 osobowa rodzina ciężko jest się utrzymać. I teraz pytanie czy zostawilibyście dzieci, męża i wyjechalibyście za granicę do pracy, wiadomo wtedy absolutnie spada na męża. Nie wiem co robić?

Mój mąż właśnie wyjeżdża do anglii :) Są tam już moi rodzice i bracia. Jak będzie miał pracę ja wyjeżdżam. Chyba nie ma nad czym się zastanawiać. Tutaj nie ma przyszłości.

Ewl do jakiegoś Niemieckiego burdelu

a dlaczego ty a nie mąż ?

Podszywom dziękuję. Ja z tego względu że nie mam pracy, a mąż ma tutaj stałą pracę i szkoda z niej rezygnować.

między 4 a 5 mln ludzi wyjechało dlatego będziemy dłużej pracować pa pa emeryturko :( ps. też wyjeżdżam po szkole :)

Jest to dla mnie naprawdę trudna decyzja szkoda mi dzieciaczków jestem z nimi i oni ze mną niesamowicie związana, ale wiem że z mężem im się krzywda nie stanie.

Widać nie ma dobrej pracy skoro Ty musisz wyjeżdżać. Wyślij męża a potem sama jedź. Jako zwykły robotnik zarobi w granicach 10 tyś a jak ma wykształcenie i zna język to dużo dużo więcej.

na poczatku sprzatalam, zarobki okolo 2500 funtow ale od 7 rano do poznej nocy, kilka prac. teraz mam prace w biurze nawet nie mysle wracac

Nie pisałam że ma dobrze płatną pracę tylko że ją ma, szkoda nam z niej rezygnować bo ma na czas nieokreślony natomiast boję się że coś się nie ułoży i nie będzie mniał do czego wrócić dlatego ja mam jechać.

w londynie slychac polakow na kazdej ulicy lepiej jechac do innego miasta, londyn zapchany :(

Ja na twoim miejscu zainteresowalabym sie praca sezonowa w Holandii. Pojedziesz raz w roku na 2 miesiace i naprawisz troche rodzinny budzet. Jesli maz ma stala prace w P)olsce to trudno ryzykowac. Znam wiele kobiet, ktore wyjezdzaja w wakacje do pracy w Holandii a pozniej caly rok sa w domu z dziecmi.

A co chcesz robić ? Bo jak pracować za 600 funtów to nigdy nic nie pójdzie do przodu. Albo wrócisz z niczym albo będziesz tam siedziała lata do rozpadu rodziny.

ja tez wyjezdzam w lutym, w poslce nie ma przyszlosci poza tym dzieci nie zostawiasz z obca osoba a wlasnym tata! bez przesady! to jest maz, a nie jakis obcy facet! i masz racje, ciezko jesli cos sie nie ulozy, maz ma stala prace wiec niech w niej zostanie pozniej moze z dziecmi do ciebie dojechac

To nie chodzi o to że wyjadę na stałe tylko na 3 miesiące później wrócę i znowu wyjadę. Pracę mam nakręconą zarobki ok 2500 funtów.

Też wyjeżdżam, ale do usa. Mam bilet na sierpień. Ciężko trochę bo planuje nigdy nie wrócić, ale tu nic mnie nie czeka

ale bierzesz pod uwage to ze chcecie zostac w polsce? czy myslicie o wyjezdzie na stale? cala rodzina? na zawsze?

No to jak tak to w ogóle się nie zastanawiaj !

alegrija- czemu wyjezdzasZ? sama jedziesz? w polsce mialas prace? studia? pytam bo ja tez wyjezdzam ale ja wracam do uk, bylam tam 2 lata i tesknie, a wposlce nie da sie normalnie zyc rzucam studia i tez nie zamierzam wracac i tez cholernie sie boje ;)

Wenko, praca w burdelu to nigdy nie jest dobre rozwiązanie.

Na razie o tym nie myślę że na stałe tu starszy synek chodzi do szkoły młodszy do przedszkola, ale gdyby wszystko się układało to kto wie może i na stałe. Wyjeżdżam do Manchester.

Powiem wam, ze decyzje o wyjezdzie podjelam szybko ponad 4 lata temu. Teraz troche sie juz przyzwyczailam, ale strasznie zaluje i tesknie a nie jest tak latwo zostawic wszystko i wrocic do Polski. Latwiej byloby w ogole nie wyjezdzac.

jaka praca i gdzie wyjezdzasz?

Manchester, praca w jakiejś fabryce.

Ha ha - za 2500 funtów miesięcznie. Na pewno.

Sama wyjeżdżam. Zostawiam rodziców i rodzinę. Męża i dzieci jeszcze nie mam. Będę pracować w biurze u kuzynki, mieszkanie wstępnie też jakieś nagrane.

większość związków rozpada się na saksach w Angli polecam Holandię

Na świecie kryzys, ograniczaja zatrudnienie i wywalajanawet swoich własnych z roboty - na pewno czekaja z otwartymi rękami na nieykfallifikowanych roboli z Polski, już trzymają w garsci grube tysiące zeby im dać... RAJ!

polecasz.. ale jak tam porace dostac? sa agencje ja wiem ale ja dzwonie iw zadnej nie ma pracy jak wy alatwiacie te wyjazdy ja nie wiem

aha czyli w sumie zawsze masz do czego wrocic, jedziesz do kogos, nie bedziesz sama, ja bym sie nie zastanawiala :) ja jade do rodzicow i mlodszej siostry, siostra blizniaczka w szwajcarii w polsce mam tylko babcie i ciocie, i rodzine od strony taty wiec mi nie jest zal