Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość obłed kurna mac

zonana FOCHU od tygodnia

Polecane posty

Gość obłed kurna mac

rodzice przepisali na mnie rodzinny dom (nie na mnie i zone), tłumaczylem ze to dorobemk zycia i chca zeby nalezal do najblizszej rodziny ... zona nie rozumie. mowi ze skoro nazywaja ja swoja córka (mowia ze moje dzieci do mnie i zony) to powinni przepisac i jej. jej rozmowy z moimi rodzicami sa i maja byc tylko 'sluzbowe' jak to okreslila. tłumaczylem jej ze jak bedizemy starzy i nasza corka bedzie wychodzila zamaz to zapiszemy dom i reszte dorobku jej a nie obcemu czlowiekowi bo w razie rozwodu podzial po polowie i obcy czlowiek bedzie mial za frajer krwawice obcych ludzi. nic do baby nie dociera. jej rodzice cale zycie kombinowali zeby sie nie narobic i zarobic, no i sie nie narobili ale i nie zarobili, mieszkaja cale zycie w komunalnym jezdza "czinqueczento' no i co rok jakas pozyczka na splate poprzedniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maTko!
a kochasz ja? bo jakbym ja dostała dom oddałabym połowę mężowi i myślę że on zrobiłby to samo. A skoro Ty myślisz kategoriami rozwodu, to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maTko!
poza tym jak nie macie intercyzy to też może w razie rozwodu dostać połowę domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie kobietka ;)
ło matko :) dom po Twoich rodzicach to Twój dom, a nie żony :) i takie jest moje zdanie :) a rodzicie mogli sobie z nim zrobić co tylko chcieli i przepisać na kogo chcieli :) bo to ich dom ! sama bym w życiu nie miała i nie mogła mieć pretensji do mojego faceta, że jego rodzice przepisali dom na niego a nie na nas to chyba jakieś nieporozumienie ze strony Twojej żony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, ja mam podobna sytuacje - maz dostal od rodzicow mieszkanie w bloku, i tez notarialnie jest zapisane na niego. Ja jestem zameldowana, i wcale nie chce, zeby bylo tez na mnie. To pieniadze moich tesciow, i uwazam, ze ich decyzja jest jak najbardziej w porzadku. Nie bede sie gniewac, bo nie mam prawa narzucac im swoich racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obłed kurna mac
widze ze wiekszosc ludzi nie kuma ze to nie moja decyzja na kogo zostnaie przepisany dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim przypadku
zona powinna starac sie zrozumiec i zbytnio nie protestowac. W koncu to jest decyzja jej tesciow a nie jej meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałabym pretensji, a nawet wolałabym, żeby rodzice męża (jeśli będę mieć takowego kiedyś :) ) zapisali dom jemu. Faktycznie, żona jest dla nich obcą osobą i powinna zrozumieć, a nie strzelać dziwne fochy. Możesz jej powiedzieć, że 22-latki są od niej rozsądniejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obłed kurna mac
o matko @ , nawet jakbysmy nie mieli intercyzy i mielibysmy sie rozwodzic to nie dostala by domu bo to majatek odrebny (google- dom po rodzicach a spadek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obłed kurna mac
tak tak wiem ze sa jeszcze myslacy na forum ./ najgorsze jest to ze żona nie potrafi tego zrozumiec... przeciez my tez corce zapiszemy dom a nie jakiemus typkowi, golasowi, ktory po roku sie rozwiedzie i beidze tanczyl za nieswoja kase a corka zostanie z polowa majatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×