Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to normalne?

chłopak zmusza mnie do seksu

Polecane posty

Gość czy to normalne?
Nie jestem żadną puszczalską,to mój pierwszy chłopak. Do tej pory z nikim nie spałam! Ale ja go naprawdę kocham i wiem,że on mnie też kocha. Tak na codzień jest dla mnie dobry, gotujemy razem, pomaga mi w sprzątaniu, troszczy się o mnie. Jest kochany i wrażliwy. No tylko wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
To wielka głupota w wieku 17 lat zamieszkać z 30 letnim facetem, wbrew woli własnych rodziców. Nie pisz, że niejeste głupia, bo własnie tym co robisz udawadniasz, że jesteś. On traktuje cię jak sukę, jeszcze tego nie widzisz? Pytasz o radę, jak mu powiedzieć, że nie chcesz codziennie być przez niego dymana. A no, nie ma na to sposobu i sądzę, że z tego powodu wkrótce wywali cie na ulicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
mało ci rodzice mówili o pierwszej miłości, ze szybko przechodzi. O tym nie wolno ci zapomnieć. zakochasz sie jeszcze w życiu kilka razy, to akurat jest w 100 procentach pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania P.-L.
No dokładnie! Zgadzam się z kolega wyżej co do joty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to normalne?
A co do mojej edukacji,to mam szansę na studia dzienne i stypendium,bo na razie co roku dostaję naukowe za wyniki i najprawdopodobniej na studiach też dostanę,więc o to też się nie musicie martwić. Czy któraś z Was może mi doradzić jak z nim rozmawiać i jak go przekonać? Bo ja nie zmienię zdania-kocham go i chcę z nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania P.-L.
Poza tym skoro koleś ma trzy dychy, to dokładnie wie co robi i że robi to wbrew twojej woli, ale jemu nie chodzi o zaspokajanie twoich potrzeb i twój komfort, tylko swój. Oczywiście dorosła kobieta by sobie na to nie pozwoliła i by go otwarcie wyśmiała za takie teksty o powinności małżeńskiej i on o tym doskonale wie, dlatego zbajerował sobie młodszą, bo może jej cokolwiek powiedzieć i ona to kupi. Właśnie dlatego ludzie piszą, żeś głupia jeszcze i naiwna. Mnie też się wydawało jak miała 17 lat, że jestem super dorosła, dojrzała i odpowiedzialna, ale po każdych kolejnych urodzinach dochodziłam do wniosku, że byłam dziecinna, ale teraz to już na pewno dorosłam ...i tak rok w rok. Śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
to dziewczę zamast przezyć pierwszą miłość jak nastolatka, została całkowicie przez tego typa odarta z wszelkich pięknych chwil, które towarzyszą zakochaniu. Zaraz bedzie anal, głębokie gardło, potem przyprowadzi kolegę do trójkąta. Nie ma sensu tłumaczyć czegoś komuś, kto własnych rodziców nie słucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania P.-L.
Fajnie, że dobrze się uczysz, ale przez tę twoją miłostkę niedługo możesz przestać. Ogarnij się, bo szykujesz sobie bat na dupsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czy to normalne?
Gdyby Cię kochał,to by respektował Twoje potrzeby lub ich brak. Rozumiesz ironię w wypowiedziach dziewczyn,a nie czaisz,że on robi Ci krzywdę? Dobrze ktoś napisał,że on stosuje szantaż emocjonalny. On robi Ci ogromną krzywdę. Jesteś emocjonalnie uzależniona od niego to toksyczny związek. Jak się boisz,że rodzice Cię nie przyjmą,to napisz skąd jesteś-podam Ci adresy placówek gdzie możesz znaleźć pomoc. Zaufaj mi-od lat pracuję z ofiarami takich socjopatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno
nie czytasz że absolutnie wszyscy cie przestrzegają? Przebij ścianę upartości pomiń fakt że go tak mocno kochasz, bo tego potrzebujesz; kochania.. Nie ważne jak bardzo jest miły na co dzien, właśnie w taki sposób pogrywa z tobą; spróbujesz mu sie przeciwstawić to usłyszysz kilka niemiłych słów, potem zaczniesz sie bać, potem dostaniesz po którymś razie w pysk.. usłysz co inni mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale niestety dziewczyna twierdzi ze majac 17 lat jest super dorosla. Jak masz z nim rozmawiac? Nie wytlumaczysz mu tego, to wlasnie staramy sie Tobie wyjasnic. Facet ma 30 lat i seks jest mu potrzebny jak tlen. Nie bedziesz spelniac jego oczekiwan to znajdzie sobie inna. Ja w wieku 17 lat chodzilam po parku z chlopakiem za reke, i dzieki Bogu!! teraz. gdy mam meza, dom, dzieci , prace, obowiazki, moge czasem nie miec ochooty, byc zmeczona. Ale zmuszac sie od samego poczatku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania P.-L.
Padłaś ofiarą manipulacji. Spróbuj mu kategorycznie odmówić i powiedzieć NIE, tak na próbę, żeby zobaczyć reakcję i nie współżyj ani nie wykonuj dla niego ŻADNYCH czynności seksualnych przez dłuższy czas. Zobaczysz wtedy jak "bardzo" cię "kocha". :o Wyjdą prawdziwe intencje i zamiary. Kolega wyżej mądrze prawi, będzie rozsądnym ojcem. Szkoda że twój jest taki bierny i na groźbach poprzestał. Powinien cię siłą zabrać do domu i dać szlaban dopóki się nie dostaniesz na studia i nie zmądrzejesz. Jak można patrzeć na upadek własnego dziecka? Dobranoc. I powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie riguerhtuer
nie to nie jest normalne... moj chlopak przerywa i nie chce sie kochac jak mi nie jest przyjemnie a co dopiero zmuszać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to normalne?
Pod Wrocławiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czy to normalne?
Moja dobra znajoma pracuje w non licet. Zadzwoń lub idź tam najlepiej już jutro. Wrocław ul. Stalowa 6a telefon 713619770. Idź koniecznie. Pomogą Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czy to normalne?
Jak nie chcesz iść tam,to mogę Ci polecić coś innego. Ja jestem z Poznania-możesz podać maila i jakoś Ci pomogę. Da się z tego wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to normalne?
ale ja tak go kocham że chyba się zdecyduje na ten codzienny seks, wtedy będzie szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hellenka z okkienka
prowo/!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to normalne?
Nie na razie dziękuję. Adres zapiszę tak na wszelki wypadek. Ktoś mnie krytykował,że nie słucham rodziców. Moich akurat nie warto. Tak mnie kochają,że mimo że z nimi nie mieszkam biorą ze szkoły i z pcpr moje stypendia. Mają na imprezy. Ojciec wiecznie zachlany. A matkę mogę spotkać albo w opiece w kolejce po zasiłek,albo w monopolu. Ja wiem,że równie może być. On nie jest idealny,ale nigdy w odróżnieniu od taty mnie nie uderzył. Jak to zrobi to będzie koniec. Kocham go,ale za adres dziękuję. Zachowam tak w razie gdyby. Dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet się nie zastanawiaj
I biegiem do tej organizacji jak ktoś Ci chce pomóc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czy to normalne?
Dobrze spokojnie. Nie musisz iść jutro-zawsze możesz tam pójść. Pomogą Ci. A jeśli nie będą mieli u siebie możliwości,to znajdą Ci kąt i otoczą opieką. Pomogą Ci. Nie martw się rodzicami i chłopakiem. Nie miałaś łatwo-ale to nie znaczy,że zawsze musisz być ofiarą. Nie pozwól się sprowadzić do roli niewolnicy. Jesteś samodzielną osobą, więc myśl samodzielnie i nie daj się zdominować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj autorko
Rozumiem że jesteś w ciężkiej sytuacji. Ale ucieczka w taki chory związek nie uwolni Cię od patologii jaka była w domu. Są miejsca gdzie możesz się udać. On Cię nie uratuje przed rodzicami. On zgotuje Ci gorszy los niż masz w domu. Odejdź od niego póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty 17 on 30!
A nie wpadło Ci dziecko do główki,że skoro on w tym wieku nie ma żony i bierze sobie taką młodą siksę, to znaczy,że może coś z nim nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atram1209
Droga moja! W jednym z postów napisałaś, że go kochasz. Wiesz kiedy miłość przejawia się w seksie? Po ślubie. Jest to coś zarezerwowanego tylko dla małżeństw. Mówię nie o seksie w ogóle ale o seksie szczęśliwym, dającym radość, spełnienie (nie tylko fizyczne), wtedy oddajesz się ukochanej osobie wyzbywając się swojego egoizmu.. Twój chłopak może jest fantastycznym, szanującym Cię mężczyzną, ale nie chce dla Ciebie dobra.. A dobra się chce dla kogoś jeśli się go kocha. On kieruje się tylko i wyłącznie egoizmem.. Nawet jeśli zdecydowałaś się na współżycie przed ślubem, nie musisz robić tego kiedy nie chcesz! Nawet żona z ważnej przyczyny może odmówić swojemu mężowi współżycia. Widać, że jesteś młoda i wrażliwa. Zawijaj więc żagle w drugą stronę i poczekaj na mężczyznę, który będzie widział w Tobie piękną Księżniczkę, a nie dziewczę do rozkładania nóg. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt tu nie chce Twojej krzywd
Odejdź od niego jak najszybciej. poza rodzicami masz przecież inną rodzinę. UCIEKAJ OD NIEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autonomical women
Dziewczyno to nie ten. ja jestem po jednym nieudanym małżeństwie. mój mąż też uważał,że seks to moja powinność. nawet jak nie chciałam. to nie miało znaczenia. on CHCIAŁ I MUSIAŁ DOSTAĆ. Odeszłam po 5 latach upokorzeń. bił mnie. choć na początku mi się to nie mieściło w głowie. on mój książe mógłby mnie skrzywdzić? skoro masz jakieś wątpliwości to zaufaj swojemu instynktowi, kieruj się intuicją i uciekaj od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo rany- jaka ja bylam gluuuuuuuuuupia jak mialam 17 lat a wtedy mi sie wydawalo ze wszystkie rozumy pozjadalam nic- dostanie od zycia kilka kopow- i bedzie miala pretensje sama do siebie wredota- o dziwio jest o- zostawilam go na 2 wieczory z tatusiem zeby sie wykazal- wracam od kolezanki przed 11- a mlody jeszcze po dom pomyka ( jeden i drugi dostal opr i w 10 min mlody spal jak aniolek a nast nocy przyszedl tylko raz- potem juz racze spal bez wiekszych wyskoow- dzis np nie przyszedl ani razu juz mowilam R ze to podejrzane ze tak nagle grzeczny sie zrobil ( bo to ze mu obiaam super wypad do figloraju nie ma wiekszego znaczenia )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na starcie zaznaczę, że spotkasz się z krytyką kobiet, które przeżyły więcej lat niż ja... zapewne mają za sobą poważne związki, które są choć trwałe to dość burzliwe... i choć PRZYZNAM IM RACJĘ (o ile brać pod uwagę wyobrażenie tego co będzie za 20 lat)... to chcę zaznaczyć jedną rzecz... ZAWSZE... ale to ZAWSZE jest COŚ, co mężczyzna musi zaakceptować w kobiecie i co kobieta musi zaakceptować w mężczyźnie... na "chama" podsunę tutaj temat "równouprawnienia"... tylko 1/5 kobiet tak naprawdę rozumie co to znaczy, a mniej niż 1/10 dokładnie tego przestrzega w życiu... Moja dziewczyna zawstydza mnie gdy wychodzimy ze sklepu i niesie zakupy, gdy chce jej zabrać to się wyrywa i grozi fochem, więc odpuszczam... Są kobiety, które chcą równowagi... czasem nawet może przesadzają przeciągając szalę na swoją stronę (oczerniając przy tym mężczyzn) - prosty przykład z mojego związku... Cóż... nigdy nie pytaj się na forum o takie rzeczy... bo gdy "osoby trzecie" się wpi3rd... w związek... to zawsze się sypie... zawsze... bo zawsze będzie ktoś kto będzie miał jakieś "ale" ... dlatego Ci tylko powiem jedno.... jeśli ON nie akceptuje czegoś w Tobie, czego stanowczo bronisz, to Ty nie akceptuj jego potrzeby, której z kolei ON stanowczo broni... Tyle ode mnie... (P.S. choć pomagam ludziom w związkach, którzy naprawdę sobie nie radzą i zawsze ich naprostuję że są oboje szczęśliwi ze sobą, to zaznaczę, że nie uzyskasz tutaj odpowiedzi, która będzie odpowiednim rozwiązaniem... powód? - otóż... żeby rozwiązać problem, trzeba się z nim dobrze zapoznać, żeby się dobrze zapoznać to trzeba go zrozumieć... żeby zrozumieć, trzeba wiedzieć wszystko o Twoim związku, a Ty tego tutaj nie napiszesz, bo się zdemaskujesz)... Dziękuję, Dobranoc... szczerze życzę powodzenia w rozwiązaniu problemu i przemyśleniu samej tego jako kobieta, a nie jako dziecko szukające porad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×