Szumy w uchu

od jakis 2 tyg szumi mi w uchu, na poczatku bylo to kilak minut dziennie jak pochylalam glowe, myslalam ze to przez koncert, bo bylam 2 dni wczesniej na koncercie rockowym i bylo dosyc glosno. z kazdym dniem szumy sie nasilaja, takie pulsujace szumienie zsynchronizowane z pulsem. jakbym miala wiatr w uchu. zaczynam wariowac, nie moge sie skoncentrowac, nawet normalnie filmu ogladnac, w pracy to juz nie wspomne, a najgorzej jest jak klade sie spac w ciszy, nie slysze juz nic poza tymi szumami, nie moge spac, a jak sie budze to jest to pierwsza rzecza jaka slysze. czy ktos mial cos podobnego? jak sie to leczy? powinnam isc do lekarza? czy w aptece mi cos poradza?POMOZCIE BO ZWARIUJE!

mi tez szumi ale tylko troche zaczelo w sierpniu pewnie dlatego ze duzo i glosno slucham muzyki przez sluchawki, szumy czasem ustraja mi wiec nie zwracam uwagi zreszta nie sa tak glosnie jak u ciebie

no ja wlasnie nigdy glosno muzyki nie slucham, ani nie chodze po dyskotekach. bylam jedynie na koncercie... czy moglam tak łatwo uszkodzic sobie słuch?

Albo masz zatkane ucho 0- idź do apteki i kup sobie płyn do czyszczenia ucha, kosztuje ok 10zł. A jeśli nie, marsz do lekarza - możesz mieć zwykłe zapalenie ucha (ale raczej by cię bolało) lub trąbki słuchowej/ucha środkowego. Przerabiałam wszystkie 3 opcje, dostaniesz antybiotyk w kroplach, też niedrogi. 3x2 krople dziennie i po jednym dniu będzie ok ;)