Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość masakra-jednym słowem

Ale mi podniosło ćiśnienie :/

Polecane posty

Gość masakra-jednym słowem

Dzisiaj byłam świadkiem w sprawie rozwodowej u kolegi. Jego "kochana" (jeszcze) żoneczka, w odpowiedzi na moje zeznanie, zadała mi pewne pytanie, które oczywiście nie dotyczyło ich rozwodu. Powiedziała coś w tym stylu "Może opowiesz Wysokiemu Sądowi, o swojej "chorobie psychicznej " Byłam w lekkim szoku, troche bolało. Ja powiedziałam tylko prawdę, a ona mnie zwyczajnie zaatakowała. I odrazu probowała insynuowac że tylko dlatego że choruję na depresję która jest obecnie w fazie remisji, to jestem wariatką, której nienależy brac pod uwagę. Szybko się przed Sądem wybronilam ,a nawet usłyszałam poparcie mnie ze strony sędziny. Ale jednak sam fakt, czułam się jak obnarzona, bo raczej nie chwalę sie tym. Trzeba miec tupet. Musiałam się wygadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
sorry jeśli ten sam temat sie jeszcze raz pojawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech a czego sie spodziewałas...sprawy rozwodowe to dno. ja mam byc świadkiem w sprawie rozwodowej mojego klienta i sie mocno zastanawiam czy nie załatwić sobie zwolnienia lekarskiego. tym bardziej ze ta kobeita oskarża nas o romans...brednie totalne! ale to rozwód i WSZYSTKIE chwyty dozwolone według stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexmiszcz
jesli na sprawie rozwodowej jest wojna to strona która ma więcej do ugrania ( na przykład dożywotnie alimenty jeśli uda jej sie wcisnąć wine małzonkowi) czasami stosuje wszystkie chwyty. Kłamie, dyskredytuje swiadków, wciaga w rozgrywki nieletnie dzieci każąc im opowiadać bzdury itp No bywa, na to sie też trzeba przygotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geordziniec
zbombardowana laleczka daj se siana. juz ci ludzie psiali w innych postach,jakis czas temu,jak durne tematy zakladalas, ze nic to nie da,jak sobie zwolnienie zalatwisz. i tak bedziesz musiala isc i tak. skoro nie masz nic do ukrycie to rusz dupe i przestan pieprzyc w innych tematach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexmiszcz
nie, nie wykręcisz sie, wezwą cie na kolejną rozprawę i na jeszcze kolejną... a potem zasolą 5 patoli grzywny albo doprowadzenie przez policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
Najgorsze jest to wyciąganie brudów. Świadkowie są przesłuchiwani po kolei przy stronah w sprawie i rozchodzący mąż jak i żona mają prawo zadawac pytania. Potem gdy świadkowie wyjdą to na sali toczy się wojna. Ale po tej rozprawie czuję sie nie smacznie, bo zostały wyciągnięte moje brudy :/ a to w zasadzie nie dotyczyło sprawy, bo schizofreniczką nie jestem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geordziniec
kiedys pisalas,ze bedziesz swiadkiem,sratata. wezmiesz zwolnie, odroczal sprawe np za m-c. znowu dostanies zwezwanie. kolejne zwolnienie dasz? skoro nie masz nic za uszami,idziesz mowisz i wychodzisz. boisz sie jakiejs wariatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli lepiej jest pójść i odpieprzyć niż unikać? kiepsko,na prawde nei mam ochoty...dużo ludzi jest na sali? rozumiem ze strony zadają ci pytania...a ich przedstawiciele też? jesssu straszne:/ tym bardziej że ja nawet nie moge zając konkretnego stanowiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
Martwię się o kolegę, bardzo mi go żal, że ta pinda wszystkie brudy wywleka. On się stara udowodnic jej winę. Ona ma kochanka, dziecko zaniedbuje i jej matka jej bawi, albo ten kolega. A ona tylko, kiedy jej mąż jest na nockach chodzi i się k**wi! Niekiedy jej w domu parę dni nie było. A teraz odwraca kota ogonem,kłamała w żywe oczy. Przyszła do sądu jakaś potargana, widac że po imprezie i sie dziwię że nawet ją alkomatem nie zbadali, a w sądzie robila z siebie cierpietnicę i po rozprawie jeszcze podeszła do swojego męża i straszyła że go zniszczy, że będzie jeszcze placił nie tylko alimenty na dziecko, ale też na nią. Trzeba byc wyjątkowo wyrachowanym, albo miec nierówno pod kopułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geordziniec
ile razy mamy ci to powtarzac?! masz isc, odbebnic swoje i wrocic do domu. i tyle w temacie. zakonczenie twojego udzialu w sprawie. reszta cie nie interesuje. a jak dasz zwolnienie, pozniej kolejne i nastepne? jak ty to sobie wyobrazasz? czego ty sie boisz? przeciez jestes niewinna,to nie ma zcego sie bac. w du pie miej jakas wariatke,nic ci zrobic nie moze. skup sie, przygotuj na jej dziwne,durne pytania i odpowiadaj do wysokiego sadu. nie stawiajac sie na rozprawy, unikajac nawet ze zwolnieniem, nie polepszysz sobie sytuacji:) i tak bedziesz musiala zeznawac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
jem kupę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
Jeśli sie zeznaje to najlepiej mowic któtko i na temat. Spoko sędzia pytania zadaje,na podstawie wcześniejszej rozprawy i zeznań stron na niej (bo ze świadkami to raczej 2-3 rozprawa) jeszcze adwokaci stron zadają pytania(jeśli są) i strony jak wcześniej pisałam. Zwolnienie nic nie da. Musi byc to cos poważniejszego. Mi na odwrocie wezwania wyraźnie pisało, że zwykłe L-4 trzeba dostarczyc aż do lekarza sądowego i on rozpatruje, bo inaczej może byc kara za niestawienie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
geordziniec chce uniknac bo sytuacja jest paranoiczna, ale nie bede wdawac sie w szczegóły. w kazdym razie jeśli jest tak jak mówisz to ok, pójde tam chociaź ni chuj nie mam na to ochoty. a autorka topiku jest jednak w gorszej sytuacji bo to jej znajomi, wspólczuje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojhb
właśnie, krótko i na temat, im bardziej będziesz przeciągac i coś niepotrzebnie dopowiadac, to dłużej będą cię wałkowac, a tak szybciej odbębnisz swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexmiszcz
masakra-jednym słowem im więcej swiadków w takim wypadku tym lepiej... niech wezwie znajomych, sasiadów, barmana z klubu gdzie panna baluje..z tego wszystkiego sąd zbuduje sobie obraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
Czy są jakieś powody dla których małżeństwo powinno byc rozwiązane (np: zdrada) ? Jeśli jest z orzeczeniem o winie to : Kto jest winien rozpadowi małżeństwa? Skąd znasz X i Y ? Jak długo? Jaka jest ich sytuacja życiowa i materialna? Czy coś ci wiadomo o kredytach, kto je zaciagał, a kto spłacał? Jak się pomiędzy nimi układało dawniej , kiedy się jeszcze kochali? Jak się układa teraz? Z kim twoim zdaniem powinno się wychowywac dziecko (jeśli mają)? itp... itd... było tego trochę. Ponadto niektóre z tych pyta Sędzia będzie chciał zebyś szerzej odpowiedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
sexmiszcz, ponoc już po ptokach. Nie bylismy na koncu rozprawy, ale z tego co mi kolega mówił, teraz będzie kolejna rozprawa, bo każde ze stron mowi coś innego. Przedewszystkim mają zrobic wywiad środowiskowy, zlecili współmałżonkom badabia psychologiczne i mają ponoc nawet 3 letnie dziecko przesłuchac (oczywiście wykwalifikowany psycholog dziecięcy)!!! Na zasadzie który rodzic jest lepszy, który poświęca czas. A tam wiadomo. Niech dziecko powie że mamusia je odpycha i robi mu w pupę ała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesssu ale ja ich znam pod względem zawodowym...więc niemam pjęcia o co będą pytać...koszmar jakiś.chyba muszę iśc do mojej bylej pracy i zrobićjakies notatki z akt.bo inaczej to co powiem? :/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr@ronette
Mam cichą nadzieję że biegli psychologowie mamuśkę złamią. Ja kiedyś byłea przesłuchiwana przez biegłego psychologa jako świadek w sprawie karnej i naprawdę można się zamotac w zewnaniach, te pytania sią tak sformuowane że łatwo sie zgubic ( zadawane kilka razy w dowolnej kolejności i inaczej sformuowane).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr@ronette
I jeszcze karzą patrzec prosto w oczy i patrzą na omę ciała. Ręce itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr@ronette
Spoko, nie pytają o dokładne daty, tylko w przyblizeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
Mnie właśnie pytali w przybliżeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
Spoko, nie będzie tak źle :) a tą s**ą sie nie przejmuj. Mów co wiesz i tyle. Jeśli ci zada pytanie o romans to powiedz krótko, że żadnego romansu nie było i tyle. Możesz tej żonie puścic lekką ripostę jeśli będzie zbyt nachalna. Ale lekką. Ja broniąc się przed jakimiś wywodami że jestem niby wariatką, najpierw odpowiedziałam na pytanie a potem puściłam lekką ripostę " Wysoki Sądzie, X powinna sama się udac do specjalisty, bo jeśli jako matka unika dziecka , to z nią coś jest nie tak."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra-jednym słowem
Uciekam już, dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×