Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jak?Ti

Chce go zostawic ale nie moge :(

Polecane posty

Gość Jak?Ti

Mam chlopaka, jest on ode mnie starszy i mamy dziecko pol roczne. Ja juz nie wytrzymuje! On nie chce mi pomagac przy dziecku , non stop musze w domu siedziec gdy on po pracy chodzi do znajomych i wraca o 19 - 20 godz. Wyzywa mnie i mowi ze jestem glupia :( Jezeli i tak go nie ma calymi dniami to ja sobie sama z dzieckiem poradze tylko ze nie bede miala pieniedzy aby trzymac siebie i corke:( prosze nie dobijajcie mnie :( prosze powiedzcie co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżęli z nim zostaniesz to skrzywdzisz swoje dziecko... To straszne, jak dziecko musi wysluchiwac jak się rodzice kłócą i rzucają w siebie obelgami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak?Ti
Naprawde to nie byloby problemem gdyby nie cholerne pieniadze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexmiszcz
idx do pracy i zarób. proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja matka 20 lat temu też tak uważała. Też nie miała kasy dlatego została przy moim ojcu i jesteśmy nadal "rodzina" ale taką psychiczną, wszyscy u mnie w domu są pier dolnięci.. Od zawsze się kłócili i wyzywali. Kiedyś to nawet ojciec bił moją matkę... Potem był spokój, a teraz to jest różnie. Ale nienawidzę swojego domu i swojej rodziny. Moja matka mi też ta mówi, ze odejść nie mogła od taty, bo nie miała kasy. To potem ja za to zapłaciłam. Depresją i nerwicą. Ja nie wiem jak będzie Ciebie, ale jak on na starcie Cię nie szanuje, to wybacz, ale to dobrze na przyszłość nie wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak?Ti
Dziekuje Ci , kochana jestes. Musze naprawde to przemyslec. A o prace w moim miescie jest ciezko:( ale bede probowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No uważam, ze niezależnośc finansowa to pierwszy krok ku lepszemu życiu... Wiadomo, ze nikt nie da Ci zarobić kokosów, ale poczucie własnej wartości się zmienia i to, że nie trzeba o każdą złotówkę prosić faceta... U mnie w domu tak kiedyś było, że tata ze złości znikał na parę dni zostawiał mamę bez pieniędzy, ze nawet chleba nie miała za co kupić.. Jak sobie to przypomnę to mi się chce płakać. Chodziłam wtedy do zerówki i to co nam dawali to był w sumie jedyny mój posiłek.. Teraz zastnanawiam się jak moja matka mogła być taką sierotą zyciową, że nie potrafiła zmienić swojego bytowania, w ogóle jak mogła się z kimś takim związać... nie funduj swojemu dziecku podobnego losu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WERTYP
Przychodząc do sklepu spożywczego licze towary na półkach alfabetycznie po czym spoglądam na ekspedientke sklepu by patrzeć na jej tzytze, biore reklamówke i w tanecznym kroku opuszczam sklep po czym udaje sie na msze do kościoła, przy wejściu zanurzam głowe w wodzie święconej i myjem włosy wyjmując z reklamówki przy tym szamponełe po czym rzucam włosami i ochlapuje parafianów robiąc znak krzyża i dyskretnie wycierając sie w sutanne ojca księdza, na koniec mszy klęcze w drewnianej ławce pijąc sobieskiego i biore snikersa na przegryche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×