Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

no_leaf_clover

Moi rodzice właśnie się kłócą :(

Polecane posty

mówią sobie takie rzeczy , że ja się zastanawiam jak to jest możliwe, że kiedyś się ze sobą związali. Gdybym miała taką mozliwość to bym się wyprowadziła z domu, żeby tego nie słuchać, ale niestety. Tak tylko piszę.... nienawidzę swojego ojca, nienawidzę swojej rodziny. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość następna analfabetka
Dobranoc, też nie znoszę jak się rodzice kłócą. Ja w ogóle nie wiem po co moi się pobrali:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomi razy dwa
witam w klubie moi tez sie kłocą właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu 12345
Życie to nie tylko miodek zakochanych. W złości różne rzeczy się mówi a potem się tego żałuje i czasami ciężko przechodzi przez gardło słowo "przepraszam". Piszesz, że byś się wyprowadziła gdzie? za co byś się utrzymała? co z nauką? Teraz wydaje ci się że najlepszym rozwiązaniem jest ucieczka ale to nie prawda i dobrze o tym wiesz. Pomyśl może uda ci się rodziców pogodzić? Porozmawiaj z każdym z osobna. Wysłuchaj i przypomnij ile kiedyś dla siebie znaczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak?Ti
Moi rodzice sie rozwiedli gdy bylam mala. Ja zawsze chcialam miec lepsze zycie od nich, zeby moje dzieci mialy dwoje kochajacych sie rodzicow no ale niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ni da się z moimi rodzicami rozmawiać, a zwłaszcza z ojcem ;) To jest psychol. Niby normalny, na osiedlu każdy go chwali, zę idealny mąż i facet, a tak naprawdę to robi nam niezły trening na wytrzymałość psychiczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdcsdcsdsd
kazdy ma jakies gowno w zyciu, a przynajmniej wiekszosc wiec nie martw sie, nie ejestes sama. ty masz przynajmniej ojca a mi taki trening psychiczny robul obcy facet-ojczym. nie mowiac o akcji jak rzucil sie na mnie z nozyczkami i scial mi wlosy prawei na jeza ranaic dlon do krwi kiedy probowalam sie bronic, potem kupil mi ciuchy za 5zl i kazal tak do szkoly chodzic, przychodzil potem sprawdzac czy przypadkiem sie nie przebieram, stal na korytarzu i nie pozwalal nikomu podejsc do mnie, wiesz jaka to kicha:):) wiec kochana glowa do gory!! nie masz jeszcze tak zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×