Własciciel lombardu mnie nachodzi w domu

Wspolczuje sytuacji ,achhh jednak faceci niektorzy to dranie..:(

Tajro?

Powiedz mu żeby przestał Cie nachodzić bo wezwiesz policję.Nie ma żadnego prawa domagac się od Ciebie czegokolwiek.

nie ja to nie Tajro przekonaliscie mnie,w sumie 300 zł to dla mnie b.duzo pieniążków to nie moja wina,ze pracownica tego lombardu za wysoko wyceniła ten aparat,ale w sumie to jej problem,nie mój ja zapytałam tylko ile dostane za ten aparat ona mi powiedziała,ze mysli iż 200 zł moge dostac a ten cały szefunio mi powiedział,ze jak by on tego dnia był w pracy dostała bym max 100 zł Nie bede mu w ogóloe otwierac albo bede z nim "rozmawiać" przez drzwi a w między czasie nagrywac rozmowe na dyktafon,o ile jeszcze raz sie pojawi

a na tym aparacie w ogóle mi nie zależy,wręcz jestem zadowolona ze udało mi sie za niego kupic dzieciom prezenty:)

mogłaś zaproponować mu seks za odzyskanie aparatu, ja często tak robię jak coś chcę :)

niedoswiadczona ma pytanie mogłaś zaproponować mu seks za odzyskanie aparatu, ja często tak robię jak coś chcę to,ze ty tak robisz to twoja sprawa,nie kazdy zyje na dupnym chlebie

niedoswiadczona ma pytanie mogłaś zaproponować mu seks za odzyskanie aparatu, ja często tak robię jak coś chcę to,ze ty tak robisz to twoja sprawa,nie kazdy zyje na dupnym chlebie ja wole inaczej załatwiac sprawy ale moze twoja rada komus sie przyda