Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczupła in future

POMOCY!! Wszystko mnie już zawiodło!

Polecane posty

Gość Szczupła in future

Mam 24 lata ważę 118 kg, mam 173 cm wzrostu. Opiszę Wam moją przygodę z dietami. Gdy miałam 15 lat ważyłam jakieś 80 kg, przy tym samym wzroście, ponieważ jako dziewczynce zależało mi na szybkim efekcie postanowiłam, że będę jeść tylko jeden raz dziennie. Trwało to pół roku, ja jadłam ciągle to samo tylko ryż z fasolką po bretońsku. Chodziłam 2 godziny dziennie, 200 skoków na skakance, 300 brzuszków dziennie. Efekt był natychmiastowy, w szybkim czasie schudłam do jakiś 57 kg. Wszyscy mówili jednak, że wyglądam niekorzystnie, przy moim wzroście to już w końcu początek niedowagi. Wypadło mi dużo włosów, które już nigdy nie odrosły, cały czas miałam mroczki przed oczami, ale mój stan chudości nie trwał krótko, po 3 miesiącach radości wróciłam do wagi, a nawet przytyłam dodatkowo 5 kg. W wieku 18 lat miałam już 90 na karku, postanowiłam znowu dieta, tym razem byłam u pani dietetyk. Dostałam gotową wydrukowaną dietę i zalecenie bym nie schudła więcej niż do 70 kg bo i tak będę super wyglądać. Stosowałam tą dietę, ale wiele produktów z niej pomijałam i tak schudłam z 13 kg, wyglądałam już fajnie, jojo jednak znowu szybko mnie zaatakowało. W wieku 21 lat ważyłam już 98 kg, zbliżałam się do granicy 100. Zostawił mnie wtedy chłopak i to był taki cios, że jedzenie przestało mi całkiem smakować. Zbratałam się wtedy z koleżanką, codziennie chodziłyśmy na długie spacery do lasu, biegałyśmy. Jedzenie trochę ograniczyłam, ale jadłam wszystko co chciałam. Do tego godzina spacerów w samotności codziennie. Trwało to z 3-4 miesiące, schudłam 15 kg, znowu się sobie podobałam. Radość nie trwała długo, poznałam nowego faceta, z którym jestem do dziś, razem zamieszkaliśmy. Skończyły się spacery zaczęła praca siedząca. W zeszłym roku na początku stycznia (miałam 23, prawie 24 lata) ważyłam 112 kg i zaczęłam trenować z facetem, wtedy schudłam do 106 kg. Potem nadeszły święta Wielkanocne i znowu zaczęłam żreć. I tak przytyłam do 117, w ostatni tydzień schudłam do 116, ale w ostatnie 3 dni znowu więcej zjadłam i już ważę 118 kg. No właśnie, ja żebym przytyła 1 kg to wystarczy, że zjem kolację. A przed treningami z nim byłam u innej dietetyczki i ze 109 schudłam w miesiąc do 106, potem oczywiście znowu jojo. O co mi chodzi? Proszę pomóżcie mi, poradźcie co jeść, co robić. Teraz jeżdżę pól godz na rowerze, robię a6w, wczoraj zaczęłam. Śniadanie pewnie zjadłąm złe bo 2 parówki i kajzerkę. Chcę wykończyć wszystko co mam w lodówce a mam (roladę ustrzycką, dwie parówki i almette smietankowy). Doradźcie jak to spożyć i co potem kupić. Zaplanujcie mi jadłospis proszę. Bo ta waga mnie przeraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to brutalne ale dlatego tyle wazysz bo nie masz pojecia o odchudzaniu. dieta to styl zycia, nei chwilowa zmiana nawykow. nie nedzie tak, ze przez pewien czas bedziesz sie odchudzac, a pozniej wracasz do starych nawykow. musisz przezwyczaic sie do zdrowego jedzenia. - codziennie pij minumum 1,5l wody - jedz 5 posilkow - koniecznie malych i o stalych, niezmiennych porach - odtstaw calkowicie slodyscze - nie jedz posilkow smazonych - jedynie pieczone, grillowane, gotowane (ewentulanie smazone, bez tluszczu albo w folii aluminiowej) - jedz duzo warzyw - jak najwiecej ruchu czyli standardowa dieta MŻ. przy takiej wadze szybko zaczniesz chudnac. no i nei spodziewaj sie cudow - nie powinnas chudnac wiecej nic 4 kg miesiecznie - inaczej efekt jojo gwarantowany jednak mysle, ze sama mozesz nei dac rady i powinnas poszukac dobrego dietetyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczupła in future
Byłam już u dwóch dietetyków i niewiele to dało, jak widzisz. Nie wiem może potrzebuję stałej kontroli i takie zapiski na kafeterii coś mi dadzą. Chudnę wolno, bo mam taką przemianę materii. No nic idę zaraz poćwiczyć. Nie wiem tylko co mam zjeśc na następny posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczacazesobaicalymswiatem26
chuja zjedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też miałam małe problemy z wagą, a były one spowodowane bulimią.Moja normalna waga to było 57 kg-58kg. Zaczełam chorowac na bulimie i przytyłam do 67 nawet nie wiem kiedy.Troche to trwało zanim sie ogarnełam, wykańczałam się juz psychicznie. Po 6 latach wymiotowania poszłam do lekarza, nie wiem jakim cudem w koncu sie na to odwazyłam ale poszłam , było cięzko...Dostałam tabletki na depresje i bulimie. Przez pierwszy miesiąc jadłam jedna i wtedy wszystko sie nasiliło , wymiotowałam codziennie a nawet 2-3 razy dziennie. Przy następnej wizycie Pani doktor potroiła mi dawkę leku do trzech tabletek.I było coraz lepiej zaczełam stosowac diete , która sama sobie ustaliłam i schudłam . Dzisiaj nosze roamiar 36, niczego sobie nie odmawiam , jem słodycze, w swieta jadłam sałatki, ciasta , krokiety i nic sie nie zmieniło. Uważam ze nasza psychika ma duzy wpływ na efektywnośc naszych działan. Kiedys po jednym cukierku czułam sie wydeta, a teraz jestem spokojniejsza, jem wszystko i czuje sie swietnie. Może powinnas tez pójsc do lekarza sprawdzic czy przypadkiem nie cierpisz na depresje. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczupła in future
Nie na depresję napewno nie cierpię, bo jestem z natury wesoła, codziennie raczę się sporą dawką śmiechu. Najgorsze, że przy takiej wadze nic dobrze nie wygląda, umalowałam się a mam tak pucołowatą twarz, że i tak efekt jest marny. Jednak grube kobiety z tv jak Adele czy nawet Dorota Wellman nie wyglądają źle. Wiem, że tv daje swój efekt no ale jakoś tak one się tam prezentują. Zrobiłam tą 6 weidera dzień drugi, ciężko mi bo mam ciężkie nogi. Jak wrócę z pracy to będę jezdzić na rowerku. Cały czas znastanawiam się nad obiadem. Nie wiem co mogłabym przyrządzić. Mam w zamrażlaniku chyba jakieś brokuły, fasolkę szparagową itp. Nie mam mięsa. A może dziś po wegetariansku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walczacazesobaicalymswiatem26
to co kurwa do sklepu iśc nie mozesz i kupic tłusciochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Chudnę wolno, bo mam taką przemianę materii." masz zla przemiane materii wlasnie dlatego, ze sie zle zywisz. picie wody, regularne lekkie posilki poprawiaja przemiane materii. przy takiej wadze na poczatku baardzo szybko zaczniesz chudnac a jesli chodzi o dietetykow to lekarz lekarzowi nie rowny - poszukaj opinii o lekarzach w swojej okolicy i wybierz najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
Fajna kobito,szarpiesz się ,ale z wiatrakami nie wygrasz .Dietetyczka nie jest doszkolona w pełni i nie ma pojęcia poziomie chormonów.Udaj się do Endokrynologa i przedstaw swoje JA .W Portugali jedna kobieta tak tyła,że w końcu z wyspy Azory zabrali ją do lizbony i co się okazało.Kobita była w takiej desperacji,że piłajedynie wodę.I tu jest koniec tyła od wody.25 lat 170 kg. W Twoim przypadku to szkoda na bla,bla lepiej do specjalistów i na dietę kontrolowaną kalorycznie.Dieta zależy od Ciebie a nie dietetyczki. Czasami nie jem cały dzień ,jedynie piję wodęi nie mam problemu. Pamiętaj ,przy diecie musisz!!!! przyjmować(zażywać)minerały.Suplement dzienny,witaminy. W przeciwnym razie Twój organizm zabierze Ci to z Ciebie ,tj,układu kostnego,tkanki sórnej,włosów i szpiku kostnego.Odchudzanie TAK,ale z GŁOWĄ -proszę. Ponad 10 lat siedziałem na siłowni i tak dalej tyję, np; z piwa,ale wiem z czego mam naprawę mięśnie na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczupła in future
Byłam u endokrynologa i wszystkie hormony w normie. Po badaniu ogólnym tez stwierdzil ze w tych sprawach nic mi nie dolega. ach nie chce tego dochodzic.... chce znalezc jakis sposob bo ta waga mnie powala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy przy takiej
To jedynie sluszna dieta i przelom w odchudzaniu i zywieniu . To dieta niskoweglowodanowa i wysokotluszczowa .Ale jesli myslisz ze na tej diecie sie je tony kielbasy ,boczku i popija smietana to jestes w bledzie jak wiekszosc ludzi nie majacych pojecia o niej a odrazu zarzekajacych sie ze one tluszczu nie beda jadly . Otoz w tej diecie chodzi o to by do minimum zmniejszyc ilosc weglowodanow -pobierac je tylko z warzyw .Chleb ,maka ,makaron,ryz ,cukier ,slodycze ,ziemniaki sa zakazane .W zamian za to zeby najesc sie W MIARE do syta i nie chodzic glodnym ,nalezy jesc potrawy o wyzszej zawartosci tluszczu niz dotad ,czyli nie bac sie tluszczu nie ubikac go po to by wytrzymac na diecie a organizm przestawil sie na inne zrodlo energi czyli z weglowodanow na tluszcz.Tuszcz naturalny (zadne margaryny ) nie szkodzi .Jest to dieta dla diabetykow a chudniecie jest tutaj bonusem .Jesli nie ma sie nadwagi nie trzeba wogole liczyc ile sie tluszczu spozywa .Natomiast dla osob ,ktore nie moga schudnac ,zaleca sie 80 g tluszczu na dobe .Oczywiscie to sprawa bardzo indywidualna i nalezy testowac ...tak by nie odczuwac silnego glodu .Polecam Kalkulator Optymalny do wyliczania ile gramow bialka ,tluszczu i weglowodanow zjedlismy w ciagu dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy przy takiej
Dodam ze jest to dieta LCHF.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy przy takiej
Tak ,brzmi jak optymalan , bo to ta sama dieta .W Polsce juz dawno propagowal ta diete dr Kwasniewski , a w Szwecji propaguje ja dr Annika Dahlqvist i tutaj ta dieta robi furore od kilku lat . Nazwa LCHF pochodzi z angielskiego low carb hight fat .Niestety po polsku jest malo informacji o tej diecie w necie ale po angielsku az sie roi i po szwedzku .Dr Kwasniewski chyba nie dokonca wyjasniej sprawe z tym tluszczem albo ja nie doczytalam , a w Szwecji proponuje sie ograniczenie tluszczu do 80g na dobe (choc to tez sprawa indywidualna) dla ludzi opornych nawet na ta diete (jesli nie przekraczaja 20 g weglowdanow na dobe a mimo to nie chudna ), a przy 80 g tluszczu na dobe i tylko 20 g weglowodanow i powiedzmy 80 g bialka to wychodzi jakies 1150 kcal ,czyli nie zadne obzarstwo jak mysla Ci ktorzy nawet nie poczytali o diecie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy przy takiej
Oczywiscie jak ktos jest zainteresowany dieta LCHF a nie zna angielskiego czy szwedzkiego ,to niech poczyta o diecie optymalnej , przy czym ma na uwadze ze trzeba spozywac mniej tluszczu niz zaleca dr Kwasniewski ,jesli chce sie schudnac .Polecam kalkulator optymalny ,gdzie mozna sobie wyliczyc ile tluszczu sie zjadlo i wtedy latwo tzrymac sie diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy przy takiej
Jeszcze tylko dodam ze NIE WOLNO jesc MARGARYNY ! TYlko tluszcznaturalny .Pozatym nie mozna oszukiwac bo jedzac tlusto i slodko (w sensie duzo weglowodanow ) mozna sobie zaszkodzic .Wiec decydujac sie na ta droge odchudzania ,trzeba postawic na jedno paliwo i dosc skrupulatnie przestrzegac diety tzn nie przekraczac 50 g weglowodanow na dobe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy przy takiej
Jako ciekawostke potwierdzona i przez dr Kwasniewskiego i przez dr Dahlqvist ze Szwecji ,dodam ze dieta wysokotluszczowa (niskoweglowodanowa ) rozpuszcza kamienie w woreczku zolciowym ,warto poszukac informacji o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czy przy takiej
Autorko co sadzisz o tej diecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasior2002
Jak szybko widac efekty diety LCHF? Ja stosuje ja juz tydzien i nie widze efektow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×