PROBLEMY ZE SOBĄ W ZWIĄZKU

On ma 29 lat, ja 21. Kocham go, on mnie tez. Tylko ja jestem jakas dziwna... chciałabym miec go tylko dla siebie... Jestem zazdrosna o kazda jego kolezanke, o jego wychodzenie z kolegami. Dużo pracuje , a ja czesto mam do niego potem o to wyrzuty,że np. jest zbyt zmęczony po służbie ilus tam godzinnej i chce sie przespac, wiec np tego dnia sie nie spotkamy, tylko nastepnego. Facet mówi,że chciałby się ze mną ożenić, planuje.Tylko przeszkadza mu moja chorobliwa zazdrosc. Jak się zmienic?

być mniej zazdrosnym, postaw sie w jego sytuacji, nie może skakać wokół ciebie non stop, ma też swoje obowiązki

jestes Panna Bluszcz.Malo , malo , chce wiecej :-P. Nawet nie dasz mu oddechu . Soba udusisz go . Jesli bedzie chcial zyc normalnie , musi brac nogi za pas i uciekac od Ciebie. Jak zmienic? Tylko ( az !!!) poprzestawiac sobie w glowie, ze ta droga wprowadzisz sie na manowce i bedzie wielkie bum z tego , z nastepnego zwiazku tez. Glowe -Kochana trzeba naprawic.

ta zazdrość niszczy związek a nie buduje i ta zazdrość to Twoj problem, niestety, a nie Twojego faceta bo on nie ma na to wplywu. zobaczysz jak bedziesz fajną, wyluzowaną dziewczyną, pokazesz ze mu ufasz to zobaczysz jak na tym zyskasz!! a tak to sama sie wykończysz. facet to prosta kontrukcja- za złe trzeba karać, za dobre chwalić. jesli nie zawiodl nigdy Twojego zaufania to nie zachowuj sie jakby to zrobil bo sie wykonczycie,bedzie bal Ci sie powiedziec nawet ze np. gadal z koleżanką. wiesz jaka jest moja taktyka? facet traktuje mnie jak najlepszego przyjaciela i swoją kobiete i wie ze moze porozmawiac ze mna o wszystkim np jak jakas baba do niego zarywa sam mi opowiada ze go to wkurwia itd. a ja nie wsciekam sie wtedy na NIEGO bo on nie zrobil nic zlego=wrecz przeciwnie, sam mi opowiada! sproboj, warto:)

musisz miec wiele kompleksów i nie wierzyc w siebie jesli taka jestes, zawsze bedziesz myslała ze jest ktos lepszy od ciebie i on na nią trafi, nie potrafisz zaufac znaczy nie kochasz, daj tyle przestrzeni ile sama chciałabys miec, a jesli ty tej przestrzeni miec nie chcesz znaczy ze pozbawiona jestes cech które na dłuższą mete zatrzymaja faceta, on musi tez cie za cos podziwiac, imponowac, a zachowujesz sie jak kaprysna nastolatka

pracę, naukę, znajomych, hobby tylko dla siebie a nie dla dwojga, tez będziesz zmęczona i także będziesz mieć więcej pomysłów na zycie niż tylko spedzanie czasu z nim, spróbuj zyc intensywniej, rób dużo przyjemnych rzeczy tylko dla siebie i jemu tez na to pozwól, spędzanie wolnego czasu tylko z jedną osoba cały czas w ten sam sposób jest NUDNE

Dokładnie, zazdrość niszczy związek.. Facet wytrzymuje takie humorki ale tylko do czasu :O zresztą nie ma się co dziwić :O Ty sama sobie stwarzasz pewne urojenia, popracuj nad tym bo facet naprawdę od Ciebie ucieknie

ech, ta zazdrosc. Niszczy zwiazek - to prawda. Trzeba NAUCZYC sie ją poskramiac. Innego wyjscia nie ma. U mnie zadzialalo to - jesli bedzie chcial Cie zdradzic - zrobi to predzej czy pozniej. A bedac zazdrosna, upierdliwa, nieznosna, marudzaca - dodajesz swojemu facetowi skrzydel do tego, czego sie tak bardzo boisz. Przyciagniesz w koncu to. Daj spokoj. Wyluzuj. Na te sprawy nie masz wplywu. NA jego decyzje.

up