Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pistacjowe marzenia

Dojrzewanie do decyzji o dziecku-ale za jakiś czas

Polecane posty

Gość Pistacjowe marzenia

Ostatnio mnostwo znanych nam par spodziwea się dziecka. Niekóre planowane, niektóre z wpadki. Koniec końców wszyskie pary po pierwszym szoku są szczęśliwe. I zaczęło się namawianie , że nam by też się przydało. Na razie się śmiejemy że na wszystko przyjdzie czas ale tak w środku to chcielibyśmy już. Mój Mąż mówił mi, że chciałby ja na razie udaję , ze mnie to nie rusza. Choć w środku kiełkuję ta chęć posiadania dziecka. Ale niestety zdrowy rozsądek bierze górę i wiem , że przez conajmniej najbliższe 2 lata to niemożliwe. NIESTETY;/ Jest ktoś w podobnej sytuacji? Jeśli tak to zapraszam do rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
moj partner za to bardzo chce a wy czemu nie mozecie jeszcze?ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
my też tak sobie mówiliśmy, że za pół roku, bo to, bo tamto, ale w końcu wpadliśmy i szalejemy z radości ;) nigdy nie będzie odpowiedniego momentu, ja wykorzystałabym ten, ze masz koleżanki w ciąży, będziecie mogły się wspierać, wymieniać poglądami - tylko pozazdrościć :) właściwie dlaczego nie chcecie w tej chwili? problemy finansowe? bo jeśli nie w tym rzecz to tak jak pisałam - nigdy nie będzie odpowiedniego momentu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ktos sie kieruje sytuacja materialną lub czyms w podobnym stylu to nigdy nie będzie odpowiedniego momentu na dziecko.Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pistacjowe marzenia
Właśnie w głównej mierze o pieniądze. Wykańczamy dom. Ja mam do konca marca umowę i czekam aż mi przedłużą. Mój Mąż musi zmienić pracę. Jesteśmy po slubie 1,5 roku. Ja mam 25 lat a M. 27.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
a mi sie chyba nie chce miec dziecka z powodu zmeczenia wiem,ze to ograniczenie za stara juz jeste:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
to nie potrzebujecie 2 lat na to wszystko :) skoro niedługo przedłużą Ci umowę to wówczas już możecie się starać, pamiętaj, że ciąża trwa 9 miesięcy, więc zdążycie na pewno wykończyć dom na tyle aby można było w nim mieszkać - macie idealny wiek i uwierz, że zawsze znajdzie się jakieś "ale" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pistacjowe marzenia
strzałka:) Właśnie ja też widzę te pary które wpadły, że teraz szaleją ze szczęścia:) Ja też bym chyba wolała wpaść bo świadomie wybrać moment będzie bardzo ciężo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfj
tez czasami żałuję że jestem taka rozsądna :O a zegar bilogiczny tyka i nie będzie czekał na stabilizację, która może nigdy nie nastąpić :O marzę o wpadce - zeby stanąć przed faktem dokonanym ...bo samemu tą decyzję trudno świadomie podjąc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pistacjowe marzenia
jdfj Witaj w klubie:) A ile Masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej sie starac za wczasu
bo nigdy nic nie wiadomo czy uida sie szybko zajsc w ciaze czy nie bedzie problemów bo mozna potemsie starac nawet kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfj
w tym roku 29 :O i brak stałej pracy i brak na nią perspektyw :O chciałabym czasami zasnąć i się nie obudzić żeby nie szarpać się już z tym życiem...ciągłe rozterki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
pistacjowe marzenia ja tak czekam juz 14 rok na ten odpowiedni moment i powiem ci ,ze kiedys naprawde nie mielismy zle sytuacji a ja narzekalam ,teraz jest gorzej chociaz nie tragicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej sie starac za wczasu
dodam jeszcze ze co 4 para ma problemy zdrowotne i kobiety nie u mia zachodzic w ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfj
wg moich informacji to co 5. para ma z tym problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pistacjowe marzenia
ja chce i nie chce -oj to już kawałek czasu. Ale to chyba człowiek potrezbuje czasu by zmienić nastawienie i nauczyć doceniać się to co ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej sie starac za wczasu
jdfj tak jest podane na bocian pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej sie starac za wczasu
nasz bocian sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie myśleć o pieniądzach
no tak, forum jest pełne takich co nie myślały a potem co chwile pytania o zasiłki :O autorko, dobrze myślisz. ustaw się pracowo i finansowo. Popracuj trochę na tej umowie i dopiero o ciąży pomyśl. na wszystko jest czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bym czytała o sobie . Z tym , że mam 24 lata. Tylko ja z jednej strony chcę a z drugiej boję się tej odpowiedzilności i końca beztroskiego małżeńskiego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pistacjowe marzenia
nie myśleć o pieniądzach -ja w tej firmie pracuję juz prawie 3 lata. Staż+2 lata na umowę o pracę. Teraz mam nadzieję dostać na czas nieokreślony. Ale boję się , ze do tego czasu przyjdzie ktoś ze stopniem niepełnosprawności i pracodawca wybierze dofinansowanie z pefronu do tego pracownika niż mnie. Bo to małe biuro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pistacjowe marzenia
Pozatym Męża praca jest bardzo niepewna i jest w trakcje rozmów w sprawie innej. Także jeden scenariusz jakby wszystko się udało jest piękny ale gdyby cos poszło nie tak to aż boję się mysleć;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie powstrzymuje głównie to , że mamy mieszkanie w domu teściów . I nie wyobrażam sobie mieć tam dziecka. A że dom postawilismy w stanie surowym zamkniętym, także teraz kredyt i trzeba przywyknąć do rat i rozpocząć wykończanie. Także choćbym nie wiem jak chciała to na dziecko w tym czasie bardzo skomplikowało by nam życie i pewnie usadziło u teściów na kilka dobrych lat;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
Pistacjowe to poczekajcie jeszcze trochę, ale na prawdę myślisz, że szukanie pracy zajmie mężowi 2 lata? może weźcie pod uwagę krótszy termin, np pół roku. wiadomo, ze decyzja należy do Was, ale super odpowiedni moment może nigdy nie nastąpić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz mało która kobieta
rodzi w wieku 25 lat. Także nic się nie stanie jak poczekasz te 2 lata. A przez ten czas zobaczysz u tych znajomych par nie tylko euforię ciąży ale też jak to jest po narodzinach. Być może teraz tylko wydaje Ci się , że chcesz bo wszyscy o tym mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzałka :)
Młoda żona ...88 no właśnie ja miałam podobną sytuację, teraz mieszkamy u babci męża, wiadomo, że nie było to moim marzeniem ale strasznie cieszymy się z dziecka, które jest w drodze i jak już jest się w ciąży to takie rzeczy przestają mieć znaczenie :) wiem, że dopiero za 1,5 roku będziemy mogli przenieść się do własnego domu, ale są też dobre strony - zawsze będziemy mieli pomoc przy dziecku w tych najtrudniejszych chwilach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfj
no tak - ustaw sie finansowo ... niesitey nastały takie czasy, że to może potrwać albo wcale nie nastąpić a biologii nie oszukasz - organizm nie będzie na nas czekał :O i tak własnie trwa walka rozsądku z biologią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewzczynki mozna do was dolaczyc widze ze to nowy temat i nie jestescie tak zrzyte jak na innych Wiec ja tez bym chciala juz ale moge dopiero na takie prawdziwe starania pozwolic w przyszlym roko narazie postanowilismy sie do tego przygotowac :) w lutym wizyta u gin i badania :/ zgadzam sie z wami ze tego odpowiedniego momentu nigdy nie ma zawsze jest cos , do tej pory oboje bylismy zdania ze jak wkoncu znajdziemy swoje miejce na ziemi i stabilizacje wtedy pomyslimy o dzidziusiu , ale pewnego dnia zdecydowalismy ze dzidzius pojawi sie przed nasza 30-stka a po drugie w tym roku zaczynam studia wiec nie moge ale pozniej do dziela bo oczywiscie jak swiadoma tego jetsem ze nie bywa to takie proste :( Ale jestem dobrej mysli i nie chce juz przekladac tej decyzji roku na rok a pozniej dojsc do wniosku ze za pozno sie zdecydowalam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość póknij sie w łeb
malpka24 a na co co poki co jakies badania????:O skoro i tak starac bedziecie sie dopiero w przyszlym roku 100 razy moze sie to jeszcze zmienic jeszcze sie nie zaczelas starac a juz chcesz robic badania gin cie wysmieje dziewczyno nie no zal:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×