Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zwolniony1

Zwolnienie dyscyplinarne

Polecane posty

Gość oj nie dobrze
Może tylko on zna prawdę, może przestał znac swoje miejsce, może wchodził w kompetencje pracodawców...może nagrody uderzyły mu do głowy. dobry pracownik zna swoje miejsce i nie wysuwa się przed szereg zwłaszcza szefów... dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie interesuje
oj nie dobrze mnie nie interesuje A z czego żył przez te kilkanaście lat - zainteresowało cię to ? Z tak liczną rodziną ? Pracował. W tej ostatniej firmie ok 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
nasiba co do mojego meza to sie nie wypowiadaj sprawa znalazla sie w sadzie a wyrok naprawde byl piekny a ngrody nie uderzyly mu do glowy:D marne pare stow:O mowie ci,ze malo wiesz o zyciu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie dobrze
mnie nie interesuje - już się wytłumaczyłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
szefem to on jest sam dla siebie w tak odpowiedzialnej prac a decyzje moze podejmowac sam-to slowa sedziego probowali mu wmowic,ze nie skonsultowal z innymi jednej sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nie interesuje
ja chce i nie chce masakra a po sasiadach tez wywiad robicie? To nie tak,że wywiad. Chcąc , nie chcąc znam kilka osób, które tam pracują, o szefie też dużo pogłosek chodzi...więc dyskretnie podpytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
a ekekt koncowy jest marny dla nich szczegolnie finansowo bardzo zle na tym wyszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
mnie nie interesuje-to nie bylo do Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie dobrze
nie mam zaufania do sądu i wszelkich komisji śledczych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
komisji sledczych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
ale tak to jest gdy powstaje kwestia sporna ludzie szukaja pomocy w sadach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie ma co do udowadniania. Doba ma 24 h dla każdego .Pomijając, że to co napisałaś po prostu z kalulatorem w rece mija się z prawda i jest niewykonalne to możesz siedzieć w pracy 100 godzin, ale nie mów ze zajmujesz się domem a juz na pewno nie rodziną? Jaką rodzina ? bo dziecmi nie da się zajmowac po godzinach. Nawet jak wracasz sobie po tej 18 - musisz dojechac, wejśc do domu, zdjąc buty, płaszcz, przebrac, się umyć ręce...itp... masz już 19, misisz coś zjeść, sprzatnać, nastawicc pralkę, powiesic pranie, cos wyprasować i masz 21-22 wtedy masz czas dla rodziny i znajomych. Ale przeciez ty zadko wracasz tak wczesnie jak 18... prowadzenie domu i zajmowanie sie rodziną buha ha ha tydzien ma 168 godzin praca 100 sen 35 (nie mów,że spisz mniej niż 5h - to by było zaburzenie przy takim trybie żcia) dojazd do pracy (min. 15 dziennie chociaz to fikcja) 2 4 treningi (powiedzmy po godzinie + dojazdy) 5 zostaje Zostajw Ci ok 3,5 h na zajmowanie domem, rodziną i kontakty ze znajomymi. Bo rozumiem,że nie robisz zakupów, nie chodzisz do fryzjera, lekarza...itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie dobrze
tak, szukają tylko efekty widzimy często gęsto w życiu... Zygać się czasami chce na tą sprawiedliwość..... Ale to tylko ludzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwbdwe
Nashiba :) dokladnie jak piszesz... zrobilem 406h i to nie co miesiac to bym jakby to ujac "rekord" i wiem ze nic sie innego nie robi tylko jest sie w pracy jak ktos pisze ze wali 100h w tydzien i to lajcik to klamie jeszcze policzyc trzeba ze miesiac moze miec 30 dni to ucieka 24h do tego ktos jeszcze powiedzial ze ma zycie towarzyskie :> chyba 5 minut dziennie lub w pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie dobrze
ej, czy wy wszystkie tutaj w rachunkowości siedzicie czy co...?????? Skończmy z tymi wyliczeniami już... ;) Z resztą autor już sobie poszedł... :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
nasiba z toba ie dyskutuja na temat mojego zycia:Poki? jak juz to RZadko nie ma sprawiedliwosci niestet slabszym jednostkom jest o wiele ciezej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
ludzie prace mam pod domem:Dwychodze i jestem:D w domu sie nie kapie:D w plaszczu nie chodze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
i trenuje tez pod domem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po sąsiadach może nie, ale sprawdzanie u poprzedniego pracodawcy to dla niektórych standard - zalezy od stanowiska. jak mam zatrudnic kogoś na taśme sama sie zorietuje co zniego za człowiek i mi jego swiadectwa nie sa potrzebne, ale jak ma być wizytówka firmy, reprezentować ja na zewnatrz to sprawdzam: u pooprzedniego pracodoawcy, pytam kogoś, któ wiem,że zna dana osobę. "Ja chcę i nie chcę" jak twój mąż jest takim samym mitomanem jak Ty to ciekawe jak to z ta jego sprawa byo. a to,że sędzia uznał "tak" wcale nie oznacza,że "tak było".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie dobrze
ja chce i nie chce - nie prowokuj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
nashiba ty jestes na pewno samym bogiem i wiesz lepiej od sedziego jak bylo:D qrwa zajmujesz stanowisko nie majac nawet pojecie o sprawie co mi tam piepszysz o jakiejs tasmie moj maz pracuje z ludzmi i od niego zalezy ich zycie tyle w temacie bo te twoje wywiady dp pracy przy tasmie sa zalosne musisz byc okropna szefowa,ktora w kazdym widzi machloja,zlodzieja i kretacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja hcę i nie chcę" Po pierwsze kłamiesz, po drugie jestes niekulturalna: "Purysta językowy Jest to człowiek, który przesadnie dba o swój język, a także o sposób wypowiedzi ludzi, którzy znajdują się w jego otoczeniu. Jego zachowanie wynika na ogół z przesłanek emocjonalnych, a nie racjonalnych. Zasady dobrego wychowania potępiają niektóre zachowania purystów, którzy owładnięci dziką przyjemnością szukania błędów, nie liczą się z uczuciami innych osób. Publiczne wytykanie błędów językowych naszych rozmówców wymaga surowej nagany. Na dyskretne zwrócenie uwagi, dotyczącej użycia języka możemy pozwolić sobie tylko podczas rozmowy w cztery oczy lub, gdy nas wyrażanie ktoś o to poprosi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwalniajacy
Nie poszedl, czytam to. I powiem wam, ze Nashiba napisala mi konkretnie na to co chcialem sie dowiedziec. Szybko wyczula o co mi chodzi. Z ta praca 100h to sie tylko usmialem. Ktoś chciał zabłysnąć ale nie pykło. To jest wykonalne ale nie jest na dłuższą metę możliwe kiedy ma się rodzinę i kilka innych obowiązków. Ale widzę, że w zaparte ktoś idzie, to świadczy tylko o nim :-) we mnie wzbudza lekki usmiech z lekkim ignorem. Co do tego super męża niezastąpionego to ja mam takie zdanie. Dzisiaj naprawde ale to naprawde ciezko miec dobrego pracownika. Wiem to bo przez firme w ktorej pracuje przewinelo sie duzo ludzi i to dlatego, ze sie po prostu nie nadaja. Ludziom sie wydaje ze sa zajebisci ale tylko na tym sie konczy. Maz moze wygrac w sadzie ale moze powod jego zwolnienia to nie cos co mozna uwzgledniajac ramami prawnymi. Moze po prostu wlasciciel przestal go lubiec bo sie czegos o nim dowiedzial lub mu sie sprzeciwil. To to pewnie wie tylko maz i znajac meska mentalnosc nawet na wlasne potrzeby pewnie zakrzywil rzeczywistosc zeby sie usprawiedliwic i byc przed soba tym dobrym. Mistrzów rozmów kwalifikacyjnych to przerobilem dziesiatki, karabiny, niezastąpieni, wyjatkowi, jak przyszlo co do czego to rzeczywistosc to weryfikowala. Pozniej doszlismy do wniosku, ze dajemy szanse kazdemu kto przejdzie wstepne sito zero jedynkowe. I ze dopiero zyccie bedzie weryfikowalo czy sie nadaje. CV to bzdura Rozmowa daje duzo wiecej ale tez nie gwarantuje ze bedziemy miec dobrego pracownika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pmoij
Jeśłi, tak jak piszesz, faktycznie: "Pracownik pracuje 2 miesiace. Nie wywiazuje sie z obowiaazkow, nie odbiera telefonow, nie stawia sie na spotkania, nie chce oddac samochodu sluzbowego. Chce jedynie wyludzic wynagrodzenie" To sprawa jest stosunkowo prosta: pracownik nie pracuje, nie wykonuje swoich obowiazków ZAWARTYCH W UMOWIE - jest podstawa do dyscyplinarki. A poza tym: NIE CHCE ODDAĆ SAMOCHODU - jest podstawa do założenia sprawy karnej o KRADZIEŻ. Tylko musicie to załatwić z prawnikiem, bo to wymaga załatwienia zgodnie z prawem: najpierw informacja do pracownika o konieczności oddania samochodu, potem dopiero zgłoszenie kradzieży. I sprawa karna dyskwalifikuje go wiekszości firm, zwłaszcza tam, gdzie miałby mieć do czynienia z pieniezmi czy magazynem... To nie jest tak, ze jak zawarliści eumowę na 3 miesiące samodzielnego jeżdżenia po Polsce samochodem, to pracownik moze się nie zgłaszać czy nie oddawać samochodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
nahiba prosze skoncz te osobiste wycieczki w moim kierunku oki?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chce i nie che "nasiba z toba ie dyskutuja na temat mojego zycia oki? "- co to znaczy? Nie zatrudniam nikogo do pracy fizycznej (z wyjatkiem Pani do sprzatania" pisałm w 1 os. dla uproszczenia. ty uważasz, że ludzie "ratujacy życie " sa lepsi od tych pracujących fizycznie? Nie każdy ma to szczeście bycia lekarzem. Ale co to za praca tego twojego meża "ratujaca zycie...Bo chyba lekarzem nie jest z tego co piszesz.... I co tak tego męża na ołtarze wynosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
no pewni,ze sie sprzeciwil bo to nie bylo zgodne z jego sumieniem i tyle w temacie tam gdzie on pracuje wszyscy sa ponad kilkanascie lat,tylko jeden nowy,ktory przyszedl na miejsce kogos kto odszedl na emeryrure jest to zgrany zespol ludzi,ktorzy znaja sie jak lyse konie pomagaja sobie wzajemnie bo kazda porazka jest ich wspolna a wlascicielem jest Panstwo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chce i nie chce
zwalniajacy a ty chyba masz podstawy zeby zglosic kradziez samochodu? chyba,ze nie wszystko bylo na papierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwalniajacy masz rację. dobry, sprawdzony pracownik to prawdziwy skarb i niklt przy zdrowych zmysłach go nie zwolni. Ale czasmi dobry pracownik z róznych przyczyn przestaje być dobry i pracodawca go zwalnia. W sadzie faktycznie mozna wygrac, lae czasmi przyczyna zwolnienia nie jest łatwa do obronienia w sądzie... Ty m bardziej przy "prwej recę" pracodawcy, w grę moga wchodzić sprawy, których pracodawca nie chce ujawniać a ma serdecznie dosyć pracownika. R-Z-A-D-K-O (żeby nie było ;) ) osoba zwolniona szczerze przyzna : ok. nawaliłem. zwolnił mnie...Często ludzie nawet siebie samych oszukują, że są niewinni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×