Bez pieniędzy nie ma wyglądu... już wyjaśniam dlaczego

a ja się zgadzam z autorem, że żeby być naprawdę atrakcyjnym trzeba w to włożyć pieniądze. Mówię z punktu widzenia kobiety. Owszem można ubierać się w sh, używać tańszych kosmetyków, farbować włosy na własną rękę, biegać, czy ćwiczyć w domu zamiast w klubie fitness, ale efekty zawsze będą duże marniejsze, niż wtedy, gdy oddać się w ręce profesjonalistów. Ja już nie mówię o operacjach plastycznych itp. Ale głupi dentysta to spory wydatek. Sama sobie włosów też nie podetnę. Porządnych butów w lumpku nie kupię. A co jeśli masz trądzik i dochodzi leczenie np. izotekiem? Albo zaczynają ci wypadać włosy i musisz zainwestować w preparaty, które to zahamują? Głupie oprawki od okularów kosztują krocie. Chcesz jeść zdrowo, to musisz kupować warzywa, owoce, nabiał, dobre mięso = koszty, koszty, koszty.

a ja się zgadzam z autorem, że żeby być naprawdę atrakcyjnym trzeba w to włożyć pieniądze. Mówię z punktu widzenia kobiety. Owszem można ubierać się w sh, używać tańszych kosmetyków, farbować włosy na własną rękę, biegać, czy ćwiczyć w domu zamiast w klubie fitness, ale efekty zawsze będą duże marniejsze, niż wtedy, gdy oddać się w ręce profesjonalistów. Ja już nie mówię o operacjach plastycznych itp. Ale głupi dentysta to spory wydatek. Sama sobie włosów też nie podetnę. Porządnych butów w lumpku nie kupię. A co jeśli masz trądzik i dochodzi leczenie np. izotekiem? Albo zaczynają ci wypadać włosy i musisz zainwestować w preparaty, które to zahamują? Głupie oprawki od okularów kosztują krocie. Chcesz jeść zdrowo, to musisz kupować warzywa, owoce, nabiał, dobre mięso = koszty, koszty, koszty.

up

W pelni zgadzam sie z autorem postu! Fryzjer, kosmetyki, brei, rzesy, paznokcie, fitness, zdrowe jedzenie, zabiegi, bielizna, ubrania, buty, bizuteria...to wszystko kosztuje krocie!

Ja tam chodzę do fryzjera raz na miesiąc i starczy :)

Kobiety są jednak żałosne. Jak jesteś brzydka (nie szpetna, ale brzydka)- to Ci żaden fryzjer czy solarka nie pomoże. Mnie osobiście odpychają kobiety wytapetowane, z pofarbowanymi włosami. Heh najśmieszniejsze jest to, że takie panny często uważają się za cudo, a tak na serio są po prostu brzydkie. Nie pisze, że wszystkie ale większość. A jeżeli młoda dziewczyna ma piękną, zgrabną figurę- to choćby ubrała na siebie stare (ale czyste i schludne), niemodne ubranie- będzie wyglądała zajebiście. Jeżeli dziewczyna będzie obdarowana przez naturę gęstymi, długimi (bo omijała fryzjera) włosami- to zawsze będą wyglądały lepiej niż pofarbowane, rzadkie albo doczepiane włosy. Fuuuj! Tak samo- jeżeli kobieta posiada ładne, drobne dłonie- to zawsze będą wyglądały lepiej niż ręce z doczepianymi tipsami. Cóż drogie Panie- prawda jest taka, że z osła konia nie zrobisz.

jakiś pustak. Ha ha ha tak jak ktoś wyżej napisał- z osła konia nie zrobisz. O

wyraźnie i to jest generalnie prawdą, nie każdy ma dobre geny by mieć dobre rysy twarzy, fajną figurę, gładką cerę itp co w tym pustego że to się zauważa? chyba każda średnio inteligentna osoba to widzi, że osoby przeciętne mogą być zaliczane przez większe grono jako atrakcyjne fizycznie wtedy gdy dysponują odpowiednimi funduszami. ta, atrakcyjność na dłuższą metę o coś więcej niż wygląd, ale w pierwszym wrażeniu liczy się wygląd, pewne pozory jakie tworzymy i nie bądźcie hipokrytami że tak nie jest.

a ja uważam, że wcale nie trzeba wywalać nie wiadomo ile kasy. Trzeba po prostu umieć się ubrać i nawet w second handach lub sieciówkach można zrobić to zajebiście jak ma się gust. Do fryzjera nie trzeba latać co dwa tygodnie, jak ma się mądrego fryzjera, który zrobi tak, że fryzura przez dłuższy czas będzie wyglądała dobrze mimo rosniecia włosów. Siłownię można zamienić na bieganie, jak jest ciepło to po co kisic się w tym pocie?? Według mnie przede wszystkim liczy się klasa i dobry gust, ci którzy tego nie mają muszą płacić tysiące specjalistom. Jedzenie warzyw też nie jest drogie no proszę cię, jak się umiesz zrobić coś fajnego, a bardzo wiele przepisów można znaleźć w internecie. A te zabiegi kosmetyczne, solarke i tipsy to możesz w de sobie wsadzić. Bardzo fajne zabiegi pielęgnacyjne można w domu zrobić, maseczki, odżywki na włosy...

Trzeba po prostu chcieć. Mi by szkoda było kasy na taką próżność, wolę wydać na hobby lub na wakacje. Mam wystarczająco wysoką samoocenę i nie muszę sobie jej podnosić w oczach innych :)) Ważne, że ja wiem, że jestem zajebista, a co mnie obchodzi reszta. Wspólczuję ci bo jesteś idealnym celem reklamodawców, wepchą ci wszystko wmawiając, że to modne, a przede wszystkim, że bez tego nie będziesz szczęśliwy!!!

Bardzo współczuję autorowi wątki, że jego samoocena oparta jest na tym ja go widzą inni. Jesteś idelaną osoba do sterowania i wmawiania jej nowych potrzeb. Sam się unieszczęśliwasz wciąż porównując się do innych, to chore.

ja pierdolę, tak jak ktoś ma odpowiednie warunki to i za 20zł w lumpie się ubierze wystarczy ze ma fajne ciało i twarz. zresztą ciuchy to sprawa drugorzędna, ktoś wybitnie nieatrakcyjny choćby i po naradzie najlepszych stylistów będzie wyglądał nieatrakcyjnie tyle ze będzie lepiej ubrany przykładowo ja choruję, leczenie jest dupne, generalnie efekty tego widać na skórze da je się zniwelować ale kosztowało by to w sumie ponad 50tysięcy jednorazowo, plus jeszcze utrzymywanie ich więc rocznie kilkanaście tysięcy. ukrycie tego wymaga drogich kosmetyków (dla mnie 300-500zł za podkład to drogo) bo tani szajs nie daje rady. pewnie gdybym miała więcej kasy i do dyspozycji kliniki leczenie było by skuteczniejsze akurat dla mnie to mniejsza, radzę sobie takie życie, po prostu śmiesznie jak dorośli ludzie żyją takimi złudzeniami że pieniązki nieważne, liczy się miłość, motylki i jednorożce 90% ludzi których widzimy w gazetach, tv i wobec których wiele babek czuje kompleksy (popatrzyć na tematy na kafe wystarczy "jestem gruba, ważę 55kg na 170, mam brzydkie cycki, mam brzydkie tamto, duży nos"itp) tak naprawdę nie istnieje bez kasy. jakby obedrzeć ich z tych fleszy, kosmetyków, zabiegów kosmetycznych i chirurgicznych byliby to ludzie wyglądający dokładnie jak większość.

"ktoś wybitnie nieatrakcyjny choćby i po naradzie najlepszych stylistów będzie wyglądał nieatrakcyjnie tyle ze będzie lepiej ubrany" x najlepszy przykład: tori spelling :D

Na atrakcyjność składa się wiele czynników. Nie wszyscy zamożni ludzie są piękni - dobry przykład to np. Tori Spelling czy Nicole Richie. Obie zawsze miały pieniądze, ta pierwsza poddała się nawet operacjom plastycznym, ale nadal do piękności im daleko. A na polskim podwórku np. taka Magda Schejbal - co z tego, że zęby wybielone, cera gładka, figura szczupła, jak rysy twarzy ma po prostu baaardzo ostre i trudne do skorygowania nawet profesjonalnym makeupem i fryzurą...

Pamiętajcie że osoby publiczne inaczej oceniamy.Szczególnie aktorki czy aktorzy którzy występują w dobrych filmach,bo jak film słaby to ich nawet nie zauważymy.Tak że jest to działanie na naszą psychikę a nie ma tu nic do rzeczy ich wygląd.

Gówno prawda. Jeżeli kobieta ma niezgrabne i krótkie nogi, to choćby nie wiadomo ile kasy na siebie łożyła - zawsze będzie miała nieatrakcyjne nogi. Jeżeli kobieta ma nieciekawą twarz- to choćby nie wiadomo czym by się smarowała- rysów nie zmieni. A jeśli chodzi o przeciętne dziewczyny- wystarczy jakiś delikatny makijaż i odpowiedni strój, który wcale nie musi być drogi!! Osobiście- mnie odrzucają kobiety mocno wytapetowane, tipsy są obrzydliwe, nie mówiąc o doczepianych włosach.Ble A jeśli chodzi o fryzjera- ja np. lubie długie włosy u kobiet, więc częste wizyty w salonie fryzjerskim nie są wskazane, a malowanie włosów chemią- chyba bardziej je niszczy, niż poprawia wygląd. Tak samo- jeśli chodzi o siłownie. Wystarczy pobiegać, pójść na rower, rolki, wyprawę do lasu- to nic nie kosztuje.

ludzie, czy Wy nie potraficie się porównać do kogoś stwierdzić "aha, no ma fajniejsze cycki" i przejść nad tym do porządku dziennego? to musi od razu oznaczać niską samoocenę itd? potem problemy się biorą "mój mężczyzna ogląda porno, kupuje playboya a przecież powinnam byc dla niego idealna i najpiękniejsza". rozróżnijcie obiektywizm i stwierdzanie oczywistych faktów od użalania się nad sobą ja np. napisałam co zaobserwowałam, ale nie opieram na tym całego mojego życia, moda w ogóle mnie nie interesuje, bo wolę opierać się na swoim guście a nie na wymysłach jakichś modowych pind, a kasę zamiast na fluid wydam na kino czy książki. jednak to nie zmienia faktu że byłabym atrakcyjniejsza gdybym była bogatsza bo wtedy mogłabym sobie na luzie pozwolić na rzeczy na które teraz nie mogę bądź na które żal mi kasy

chodziło mi głownie o panią karakarambę i resztę piewców złotych rad Inny przykład - Lana del Rey, jak dla mnie wciąż jest nieciekawa, ale wielu się podoba, dodatkowo zainwestowano w promocje, lekcje śpiewu, porządną obróbkę albumów studyjnych i wyszła "piękna i utalentowana gwiazda":P

Prosze Cie... Ja nigdy nie byłam u kosmetyczki na zabiegu poprawiającym wygląd. Robię sobie sama domowe maseczki a cere mam bardzo ładną. Co do ciuchów,jeżeli ktoś zna się na modzie ma góst,styl może zaopatrywać się w porządnym lumpie. Kosmetyki,owszem są drogie ale nie co tydzień się je kupuje. Zęby,jeżeli ktoś dba od urodzenia może mieć naprawdę ładne ( chyba że są krzywe) ale są paski wybielające,żele. Ćwiczyć można w domu.Dla mnie atrakcyjna osoba musi być mądra.

gust*

Gówno prawda- nie wyglądałabyś lepiej tylko czułabyś się lepiej mając coś drogiego na sobie!! Lana del rey- taka sobie twarz, brzydkie nogi i doczepiane włosy. Jak kobieta jest niezgrabna- to nic jej nie pomoże, żadna kasa. Jak dziewczyna ma ładną figurę- wystarczy, że obetnie stare dżinsy na krótkie spodenki i ubierze nawet tenisówki z tesco za 15zł, rozpuści włosy i już wygląda świetnie. Nie trzeba zarabiać kokosów, żeby być ładnym.

moj maz to sam sobie maszynka obcina wlosy, chyba co 6 tygodni,kremow nie uzywa,jezdzi na rowerze, pracuje fizycznie przy suchych tynkach i plytkach i innych tam i jest bardzo sexi.odzywek nie uzywa rzadnych a jest ladnie zbudowany,laski sie ogladaja za nim..) a ciuchy kupujemy w lumepksach.Na mnie idzie troche wiecej kasy bo paznokcie,a maseczki robie sama sobie z owocow i warzyw na twarz, na wlosy tez domowe sposoby mam. Soki z warzyw tez sama robie bo taniej..jak sie ma wielkie serca i charakter to mozna miec powodzenia.

to nie znaczy że jesteś lepszym materiałem na faceta od bogatego i na odwrót :o

Dla przeciętnej / brzydkiej i biednej osoby z pewnością nie

po prostu śmiesznie jak dorośli ludzie żyją takimi złudzeniami że pieniązki nieważne, liczy się miłość, motylki i jednorożce LOL haha, a kto powiedział, że kasa jest nieważna, dla mnie jest ważna, bardzo ważna, ale wolę wydać na książkę lub podróż życia lub coś potrzebnego do domu, niż na głupoty typu sweterek za niewiadomo ile ;))) Dobrze mam to szczęćie, że bez dużej kasy wyglądam super, bo jestem szczupła, smukła, mam bardzo dobre wymiary, proporcjonalną budowę ciała i ładną, sympatyczną twarz. Zabijcie mnie za to ;)))))) A co do gwiazd ludzie niby wiedzą, ale nie zdają sobie sprawy ile tak naprawdę robi grafika komputerowa. Wszystkim kobietom w magazynach na przykład powiększa się oczy, nieraz nie tyle wyczyszcza wszelkie zmarszczki, wyszczupla, bo to każdy idiota wie, ale totalnie zmienia rysy twarzy,zmniejsza uszy, makijaż robi się komputerowo. Powstają jakieś twory człowiekopodobne ;)

Jednym nawet kasa niewiele pomoże, a innym bardzo. Akurat pielęgnacja twarzy jest tania, wystarczy się tym zainteresować. Ale żeby ubrać się świetnie nie mając kasy trzeba mieć wielki talent i mnóstwo czasu spędzać w lumpach na poszukiwaniach drogich rzeczy z odzysku, przeróbkach itp. Mówi się o ludziach, którzy świetnie wyglądają z natury. Fakt, ale osobiście jak widzę mega atrakcyjnych ludzi niedbale ubranych to czuję jakiś niedosyt... Nie wiem co to za 'głupota' kupować 'sweterek za nie wiadomo ile' i w jaki sposób to wyklucza kupowanie książek lub rzeczy potrzebnych do domu, ale cóż...

Kobieta sie ubiera dla innych kobiet. Dla mężczyzn się rozbiera. Przeto nieważne jak wygląda w ubraniach, ale jak wygląda nago. A tutaj już nie pieniądze się liczą, a, prócz genów, wysiłek fizyczny.

pomijając wszystkie inne czynniki ...bez pieniędzy się żyć nie da. I niech lepiej piotrusie pany zejdą na ziemię a nie się burzą :o

"Ale żeby ubrać się świetnie nie mając kasy trzeba mieć wielki talent i mnóstwo czasu spędzać w lumpach na poszukiwaniach drogich rzeczy z odzysku, przeróbkach itp. " Wcale nie trzeba mieć aż tak wielkiego talentu. Drogich rzeczy z odzysku???? Co wy z tymi dorgimi rzeczami znowu. Nie tylko drogie ciuchy mogą być fajne. Zwłaszcza jeśli drogi dla wielu polega na tym, że idzie do jakiejś zary czy coś i kupuje szmaty, tyle że drogie no to sorry. "Fakt, ale osobiście jak widzę mega atrakcyjnych ludzi niedbale ubranych to czuję jakiś niedosyt... " Hahaha a ci ludzie mają w dupie, że czujesz jakiś tam niedosyt, bo nawet nie mają pojęcia o twoim istnieniu ;). Jak ciuchy są dla ciebie takie ważne to proszę bardzo, ale nie dla każdego tak jest.

"Nie wiem co to za 'głupota' kupować 'sweterek za nie wiadomo ile' i w jaki sposób to wyklucza kupowanie książek lub rzeczy potrzebnych do domu, ale cóż... " nie wyklucza, z czytaniem ze zrozumieniem widzę na bakier ;) Dla mnie głupotą jest kupować sweterek za 300 złotych, który i tak wart jest max 50 i ma metke made in china ;) O to mi chodziło ;)