Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nasia1324

Panicznie boje sie porodu!!!

Polecane posty

Witam. Mam na imie Natalia. Jestem w 37 tygodniu ciazy juz nie moge sie doczekac az nasza ksiezniczka przyjdzie na swiat. Na poczatku mialam miec cesarke z powodu wady wzroku i dna oka teraz sie pokomplikowalo i niewiem czy bede ja miala. panicznie boje sie porodu jak tylko o tym mysle od razu mna rzuza trzese sie i bardzo denerwuje. Rozmawiam o porodzie z mama i partnerem podnosza mnie na duchu ale to nic nie daje. napiszcie cos o przebiegu waszych porodów jak to jest czy bardzo boli itp. Z gory dziekuje. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killme
Nic się nie bój, wiem że dobrze powiedzieć bądź spokojna, ale sama zobaczysz,że wszystko się potoczy tak że nawet nie będziesz miała czasu na strach. Ja parę dni przed porodem byłam w szpitalu i jak tam jechałam to ryczałam jak bóbr, na szczęście te parę dni mnie wyciszyło, co prawda jak szłam na porodówkę to też ryczałam ale jak już się tam jest i ma się kogoś bliskiego koło siebie to strach mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
każda z nas się tego bała albo boi albo będzie bać :) przyjemne to to nie jest ale warto :) ten maleńki cud który przychodzi wtedy na świat rekompensuje nam cały ból :) ja ci życzę takiego porodu jak mój pierwszy czyli praktycznie bezbolesnego :) bóle pierwsze przyszły o 2 nad ranem a ja sobie poszłam dalej spać (leżałam na patologii) i dopiero przed 7 rano jak mnie zaczęło skręcać i okazało się że rozwarcie na 7 to kierunek porodówka i o 8:08 było po wszystkim :) i nawet nie bolało jakoś strasznie :) o drugim porodzie pisać ci nie bedę bo się przerazisz :D ale od razu dodam że był wywoływany podwójną oksytocyną i przebijany pęcherz więc było ciężko ale też szybciutko poszło przebicie pęcherza o 7:50, o 8:00 pierwsze skurcze a o 11:58 mały już był z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sam poród jest ok
gorsze jest nacięcie albo pękniecie krocza i to co sie dzieje później - kłopoty z siedzeniem i robieniem kupy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjjjjj
kazda sie boi,naturalna rzecz bo to zwiazane jest z bolem.Moze rozwaz epidural,podobno jest z nim rodzic duuuuzo latwiej,ja rodzilam naturalnie razy 2.taka byla moja decyzja(choc przy koncowce zalowalam ;))da sie przezyc,pare godzin bolu a potem masz swoje dziecko na rekach>cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
załatw sobie znieczulenie, będzie OK. Tez sie bałam, a pod koniec nawet się na porod naturalny zdecydowałam :) Na poczatku tylko cesarkę brałąm pod uwagę, ale im blizej rozwiązania tym bardziej mnie gin przekonywał do naturalnego. Będzie dobrze. Nie zamartwiaj sie bo od Twojego nastawienia też dużo zależy. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo------anna
Dlatego ja biorę cesarkę na życzenie... Wydatek nie taki straszny, ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcinarada
Boli i to bardzo niestety, ja rodzilam 35 godzin i mialam wrazenie ze umieram.dziekuje bardzo za porod naturalny nigdy w zyciu.drugi cesarka, polecam kazdemu wrecz boskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość satynowa róża
Nie bój się-to najpiękniejsze wydarzenie w życiu niejednej kobiety. Jeśli masz w szpitalu taką możliwość to załatw sobie możliwość poproszenia o znieczulenie w kręgosłup.Wtedy to masz piknik nie poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bałam się przez
całą ciążę a okazalo sie ze niepotrzebnie bo nawet jesli tak strasznie bolalo to czlowiek JUZ o tym nie pamieta! Wszystko mija i sie zapomina jak tylko maluszek jest wypchniety, jedna wielka ulga! Myslalam ze porod to cos STRASZNEGO ale naprawde o wiele gorsze to szycie i siadanie na tym obolalym tylku + niewyspanie i opieka nad dzidzia. Porod w porownaniu do tego to pikus!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
załatw sobie cc - jak masz wskazania to napewno znajdziesz lekarza który wypisze ci papierek - cc jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli masz mozliwosc, weź znieczulenie. Z taka perspektywa nie masz co panikować. Co do nacinania, szycia i chodzenia po porodzie... Dla mnie problemem było jedynie zdjecie szwów, bo to mnie cholernie zabolało, natomiast nacięcie zupełnie nie (byłam znieczulona), szycie podobnie. Miałam tylko 2 malenkie szwy, więc problemów z chodzeniem, siadaniem, sraniem za przeproszeniem nie było żadnych. Dlatego swój piewrszy poród wspominam wspaniale i mogłabym tak rodzic co tydzień - serio. Natomiast drugie było cc i szczerze mówiąc bardziej się nacierpiałam. Pierwsze 2 doby - masakra, jak trzeba było wstac, pojsc sie umyc, potem chodzic, zdecydowanie stawiam na sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też się bałam jak było blisko porodu to chyba normalne każda normalna matka boi się o przebieg porodu ale uwierz mi że wtedy musisz być opanowana bo ważna jest Twoja współpraca z położną :) Jeśli chodzi o mnie to mnie tylko troszkę bolały te skurcze już bliskie akcji porodowej ale sama akcja i parcia nic nie bolały Mój poród trwał niecałą godzinkę Nie martw się poradzisz sobie i co najważniejsze współpracuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cc super? dziewczyny, no co Wy?! mialam cc i tragicznie wspomninam.Bol po cc niewyobrazalny, mi nawet przeciwbolowy lek nie pomagal. A potem trzeba wstac jeszcze.. istna paranoja! niestety musialam miec CC mimo ze bardzo chcialam SN. Po SN rodzace odrazu ddochodza do siebie, chodza i biegaja a po cc rekonwalescencja trwa o wiele dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×