Uraz kręgosłupa, wynik RTG, czy nalezy sie zwolnie lek.?

Otórz się strasznie przeciążyłam... nie bedę pisać szczegułoów, ale oto co wyszlo na RTG: Niewielkiego stopnia skolioza lędźwiowa w lewo z zaznaczoną rotacją trzonów. Nieco powężona tylna część przestrzeni międzytrzonowej na poziomie L5-S1. Niewielkie zmiany przeciążeniowe w stawach międzywyrostkowych pogranicza ledźwiowo- krzyżowego. Spina bifida na poziomie S1. Dopiero jutro idę do ortopedy.... byłam równo tydz temu... przepisal leki przeciwbiolowe i przeciwzapalne... ale sprawa wygląda tak...ze strasznie boli... podejrzewam ze jest ucisk na nerwy... dretwieje cala prawa noga wraz z ręką. No i kolejne pytanie, czy powinnam zapytac o rezonans? O skierowanie? 5 lat temu mialam wypadnięty dysk... ale nie mam juz tego rezonansu, pozatym juz na pewno jest nieaktualny... No i czy to dobrze ze nie mam zwolnienia, i jestem zmuszona do siedzenia 8,5 h dziennie....Niestety cierpie strasznie przy tym... Powiedzcie czy ten wynik... upowaznia mnie do zapytania o zwolnienie? Po przespanej nocy czuje ulge...ale wystarczy ze dzien posiedze...znow jest zle... Dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam

Czy ktos pomoze w odp na pytania? Dziękuję..

Właśnie nie wiem od czego to zależy, ale jak sa tematy o glupotach to mnóstwo wypowiedzi....jak coś powazniejszego to cisza...

jestes dziewczyna czy stara baba?

Moim zdaniem skoro boli i jesteś w trakcie leczenia to należy Ci się L4. N

Ale czy lekarz nie powinien sam mi go zaproponować? Ból jest okropny...i nie wyobrażam sobie bym sama pytała o zwolnienie.... przynajmniej nigdy mi się nie zdarzyła taka syt. Pytał ktos z Was sam o zwolnienie?

tylko mówię, że potrzebuję zwolnienia od - do, niezależnie od tego, czy rzeczywiście mnie coś boli, czy nie.

No ja właśnie... tak nie potrafie... bo to takie nieco chyba wymuszenie...Sama nie wiem...ale z drugiej strony ból jest tak ostry...i promieniujący.... że jeśli nie zaproponuje sam, chyba poprosze go o to... Nie wyobrażam sobie kolejny tydzień tak cierpieć :(