OPERACJA, WYBUDZANIE Z NARKOZY

nie wiecie jak to jest z narkozą przy operacji raka jelita ? czy od razu się wybudza czy po jakimś czasie ? jak to wygląda ?

W ogóle po narkozie człowiek dość długo może być mało kontaktowy, tak więc się nie martw na zapas. Niezależnie jakie schorzenie operowano. Mnie operpowali rano o 8, a dopiero późnym wieczorem jako tako kontaktowałam, takie chwile krótkiego przebudzenia. Do rozmowy to sie nadawałam dopiero na drugi dzień jako tako.

A pamiętam jak przyszłam parę godzin po operacji do mojego ojca to w ogóle wyglądał jak nieboszczyk i był bardzo słaby, a "współczujący" pacjenci co z nim leżeli na sali to mnie poinformowali: -Pani, z niego już nic nie będzie :-( Wracałam do domu zalana łzami, a po kilku dniach czuł się całkiem nieźle i wyszedł ze szpitala o własnych siłach.

aha, dzięki bo mój kumpel miał wczoraj rano operację i martwię się że już troche długo nie daje znaku, nie odpisuje na sms, no nie wiem czy dzwonić gdzieś po rodzinie czy nie siać jeszcze paniki

A nie możesz go po prostu odwiedzić? Może tam wolno odwiedzać? Z komórkami to może być różnie, może leży na sali gdzie są jakieś urządzenia i nie wolno uzywać komórek. Jeśli nie jesteś blisko z jego rodziną i nie chcesz dzwonić (choć wg mnie to zawsze miło, że ktoś interesuje twoim bliskim) to spróbuj zadzwonić na oddział gdzie leży i poproś pielęgniaarkę żeby przekazała mu od ciebie pozdrowienia, może pielęgniarka zechce ci powiedzieć że on dobrze czuje, jest przytomny, albo coś.

Nie wiem w jakim wieku jesteś. Jeśli jesteś nastolatkiem to po prostu zadzwoń do rodziny i zapytaj: - Dzień dobry, tu Anka Nowak/ Kamil Starek, jestem kolezanką/kolegą Marka. Chciałbym się dowiedzieć jak on się czuje. na pewno ci coś powiedzą i możesz zapytać na koniec czy można go odwiedzić albo kiedy wyjdzie ze szpitala jeśli powiedzą że czuje się dobrze. -Czy już wiadomo kiedy wyjdzie ze szpitala? Powiedz na koniec: - Proszę go ode mnie pozdrowić.

Weź też pod uwagę, ze jesli ten ktoś ma dużo znajomych i przyjaciół to jego komórka może byc zasypana smsami, a jak człowiek słaby to trudno przez taką ilosć przebrnąć.

i po co ja się tyle spisałam?????