Co robić? Zaufałam,a ona...

Sytuacja może głupia, bo typowa dla nastolatek. Postaram sie w skrocie... Mam bloga którego prowadze regularnie, ostatnio bardzo zycie mnie kopie w dupę, pisałam o tym, anonimy dopytywały, nie mowilam o co chodzi ale pewna dziewczyna pisała jakieś rady, swoją historię... Chciałam z nia pogadać mialam wrażenie że mnie rozumie... W sumie to sama dałam namiar prywatny, mój błąd. Zaufałam...bardzo szybko.Opowiedziałam jej pół mojego życia, takie rzeczy których nie mówię nikomu.A teraz okazało się,że dane fałszywe , jak imie wiek nawet miasto podała inne ale gadało mi sie z nia dobrze, wyszlo na jaw ze to dziewczyna ze szkoly pisała ze mną :o Jest mi głupio , nie wiem czy cos jej mowic?? co robic?

cos cicho na tym forum..

nie wiem czy wiesz ale to forum dla kobiet więc spierdalaj z tond dzieciaku

dzieciaku? kobieta jestem a w jakim wieku to nie wazne:) nigdzie nie jest napisane ze trzeba miec +40.

trzeba skończyć 18 a po twojej wypowiedzi wynika że masz około 13 lat czyli jesteś dziewczynką niedojrzałą psychicznie

18 koncze w tym roku.

tak sie dzieje jak nie wiesz kto jest po drugiej stronie monitora !! takie zeczy sie mowi w cztery oczy, przy lampce wina, w cieplej atmosferze itp. chyba masz juz nauczke co ?

wstydzilam sie nie mam z reszta kogos takiego bardzo zaufanego a ona wzbudzila to zaufanie, teraz wiem ze blad ale czy powinnam jej cos mowic? co o niej myslec? ukrywam sie na gg poki co...

up

a znasz tą dziewczynę w realu? myślisz, że byłaby na tyle wredna by rozpuszczać ploty? ja bym trochę przeczekała, ale nie ukrywałabym się na gg, pokaż że zlewasz wszystko.

po co bys przeczekała? znam ja z widzenia zawsze sie dziwnie patrzyła tzn nie dziwnie ale zawieszała wzrok

"z tond"?? ffffffff6666: przynajmniej nauczyla sie w szkole pisac.. Jezu, jaki byk :D oczy bola :D do autorki: niewiem co bym zrobila, moze narazie nic dopoki wiesz ze zostawila to co wie dla siebie. Jak cos zacznie opowiadac wtedy moze zagadaj.

up

blondynka, dzieki ale glupio mi udawac, jej pewnie tez... zaraz skasowala cos (nie chce sie ujawnic)ale ja to widzialam... kurcze...;/

tzn. ona nie wie,że ja wiem (chyba)ale skasowała wiadomo w jakim celu

wstydzilam sie nie mam z reszta kogos takiego bardzo zaufanego a ona wzbudzila to zaufanie, teraz wiem ze blad ale czy powinnam jej cos mowic? co o niej myslec? może ją zapytaj? na przykład jaki miała w tym cel?

nie rozumiem. Okazywala zainteresowanie zeby tylko wyciagnac od Ciebie cos, i jak jej sie udalo to juz sie nie odzywa? co znaczy "skasowala"?

ona sie wyprze jestem zla, ona byla dzis speszona skasowala taka wiadomosc dzieki ktorej sie wydalo to bylo publicznie dostepne,pomylkowo wkleiła

ona sie wyprze tego dzis jeszcze nie wiesz.. jak mnie irytują ludzie którzy roszcza sobie prawa do wiedzenia z góry jak postąpi inna osoba wróżysz z fusów?

no bo raczej sie nie przyzna-logiczne,tym bardziej po tym o czym pisalysmy

no bo raczej sie nie przyzna-logiczne,tym bardziej po tym o czym pisalysmy to, że TY NIE MASZ ODWAGI CYWILNEJ raczej jeszcze nie świadczy o tym, że ona jej także nie ma. Być może - nie ma. Ale nie przesądzaj sprawy póki nie skonfrontujesz jej z rzeczywistoscią

do czego ja mam miec odwage??czy to ja sie podszywałam?

do zapytania wprost o co w tej bajce chodzi