Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fgbgfvbfgb

czuję się taka smotna, młodość mi ucieka...

Polecane posty

Gość fgbgfvbfgb

niby studiujeje, mieszkam z koleżankami, ale nie mam znajomych...moje życie wyglada tak, że studia-uczelnia, dorywczo praca i mieszkanie...nigdZie nie wychodzę, bo nie mam z kim...siedzę ciągle przed komputerem, nawet uczyć mi się przez to nie chce... nie jestem jakąś brzydka, gruba, dbam o siebie, dobrze się ubieram, jestem otwartą osobą...nie raz komuś coś porponowałam, ale zawsze ktoś ma jakieś "problemy" to nauka, to coś innego...i tak mi moja młodość ucieka, nie do końca zależnie ode mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz się, że mieszkasz z koleżankami. Ja mam tylko studia-dom-studia-dom i raz w miesiącu impreza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbgfvbfgb
ja nie pamiętam kiedy byłam na imprezie...moje koleżanki mają życie, chłopaków, a ja nie mam nic i jeszcze w życiu zawsze pod górkę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez nie mam faceta i też mi nie jest lekko w życiu. A impreza? Co to za filozofia poszukać sobie knajpy z fajną muzyką i się wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzisław, 63 lata
Też czuje się samotny Może się poznamy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbgfvbfgb
taaa sama pójdę na imprezę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to siedź w domu i narzekaj, skoro nie jesteś w stanie sobie zorganizować koleżanki na jeden wieczór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbgfvbfgb
nie mam wyjscia, nie będę po raz setny zagadywać, muszę być skazana na samotność i stany depresyjne skoro nie mam znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyjścia są dwa - ogarnij się, znajdź znajomych, albo siedź i się dołuj. Ja siedziałam sama, póki nie miałam ochoty wychodzić. Teraz mam, więc znalazłam znajomych i biegam po imprezach jak mam kasę i czas. Nic trudnego, wystarczy raz wyjść z domu i kogoś poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a masz jakies pasje? moze jakis klub zeglarski, wspinaczkowy, chór??? tam sie poznaje ludzi fajnych, z zainteresowaniami podobnymi do swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbgfvbfgb
chcialabym cholernie kogoś poznać, zaczęłam drugi kierunek większych znajomości brak, w pracy to samo, to ja już nie wiem co mogę... pasji też nie mam..przez moją samotność mam problemy z psychiką-ciągłe stany depresyjne...miałam przyjaciółkę, ale ona jest tylko jak coś chce jest...a tak to o mnie zapomina...ja nie będę ciągle, codziennie sama pierwsza się odzywala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemnooka :))
literki a skad jestes? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbgfvbfgb
krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie zalożyłam topic zeby się pożalić.. widze, że więcej samotnych jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smoku
ooo, ja tez jestem z krakowa co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbgfvbfgb
gdzie mogę poznac ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to gdzie, tutaj
a takich prawdziwych na chodniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbgfvbfgb
gdzie poznać ludzi? jak znaleźć pasję, sens życia? motywację do nauki? a nie siedzieć ciągle przed komputerem i bezmyślnie klikać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniefaceta
przeprowadz się do akademca :D Mieszkałem w internatach i akademcach blisko 10 lat :D grille, imprezy, wspołne wyłażenie ze znajomymi :D wiele diznwych rzeczy się robiło :D nie przespało się wielu nocy, pomijajac juz to, że rzadko kiedy spało sie we własnym :) przygarniało się schlanych kumpli i chętne koleżanki :D polowe studiów przespałem odsypiając nocne balowanie :) a po studiach ? balowanie z wąska grupą znajomych. Wspolne odwiedzanie siebie co jakis czas. zazwyczaj na caly weekend wtedy kiedy wszyscy wolne maja w pracy :) także polecam akademik...i mocną wątrobę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfsdfsdf
napisz z jakiego miasta jestes ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgbgfvbfgb
krakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×