Kocham Go całym sercem

Piszę tutaj bo chciałabym się wyżalić, a nikomu z moich bliskich nie dam rady, ze wstydu, i z mojego zamkniętego charakteru, nie oceniajcie mnie bo wiem że zachowałam sie bardzo żle, ale proszę, pomóżcie, jak z tego wybrnąć obronną ręką. Kilka miesięcy temu poznałam wspaniałego chłopaka, naprawe jest cudowny. Szybko staliśmy się parą i szybko zaczęliśmy sypiać. Poznała go cała moja rodzina, polubiła go. Gdy się spotykamy jest naprawde dobrze, wspiera mnie. A spotykamy się prawie codziennie. Nie miałam powodów do tego żeby mu nieufać. Sam mówi że w związku ważniejsze od miłości jest zaufanie. Kocham Go, on mi to też powtarza. Jednak Od pewnego czasu czułam wewnętrzenie że on nie czuje tego co ja do niego. Wiem, że wchodzi na różne portale randkowe. I to mi nie dawało spokoju. Kiedy powiedziałam że chce żeby usunął z nich konta zrobł to. Zostawił tylko jedno. Nie potrafiłam wytrzymać, i utworzyłam konto na tym portalu. I sprawiłam że odezwał się. Napisał że chce tylko seksu, bo zależy mu na swojej dziewczynie, jednak nie układa im się w sprawie seksu. Póżniej że właściwie to nie wie czy ją kocha, i że nie podoba się jej z wyglądu... Ryczę cały czas... nie wiem co robić... i go właściie nie rozumiem, co go przy mnie trzyma? I co powinnam zrobić? Bardziej boję się tego że zostanę sama, a nie że go stracę... z drugiej jednak strony nie chce by to własnie on zakonczył związek..

nooo... nieciekawie

proszę o poważne odpowiedzi, naprawdę jestem w rozsypce nie wiem co robić świat mi się właśnie zawala, miałam plany poważne, związane znim, nie jestem stworzona do samotności, związek z nim to najlepsza rzecz jaka mnie spotkała, moje życie nabrało kolorów czuję jakby mi ktoś wyrwał serce... szczególnie że nie wiem z kim jestem, co innego mówi mnie, a co innego myśli

zwykły dupek. Zapomij o nim nie ma sensu tracić czasu.:)

byłam tyle lat sama, tak czekałam na tego jedynego nie wiem co ja ze sobą zrobie, to była najbliższa mi osoba, obdarzyłam go ogromnym zaufaniem to tak boli, chciałabym zakończyć związek, ale chyba chciałabym żeby cierpiał jak teraz ja czuję sie taka bezsilna myśle że było by mi dużo łatwiej gdybym była pewna siebie ale i tu jest zle nie chce być sama.. chociaż wiem że ten związek nie ma przyszłości, bo jak nie ja to on mnie rzuci, naprawde chciałabym żeby cierpiał, jestem zła?

powiem ci ze strasznie przykra historia i oprocz jednego czyli zostawienia go nie mozna nic doradzic nawet nie ma sensu tlumaczyc bo to chyba jasne nie martw sie, wiele lasek tu pisze ze myslaly ze juz nikogo nie znajda itd a potem znajdywaly jeszcze lepszych ktorzy sa ich mezami takze nie daj sie zmanipulowac temu typowi bo to totalna patologia co on soba reprezentuje

wspolczuje... nie chcialabym sie dowiedziec za swoimi plecami ze moj facet ma takie zdanie o mnie coz ci mozna poradzic? chyba tylko szczera rozmowe z nim, przyznaj sie do tego ze wiesz, zobaczysz co on ci powie na ten temat i nie boj sie rozstania, lepsze to niz bycie z kims kto nie kocha i narzeka na zycie seksualne

ile macie lat?

ponoc kobiety nie maja serc

zastanow sie tak powaznie czy naprawde go kochasz, bo sadzac po twoich wypowiedziach wydaje mi sie ze po prostu silniejszy jest strach przed samotnoscia niz uczucie do niego nie mozna byc z byle kim byle by tylko nie byc samemu... a tak niestety wiele osob robi i potem cierpia

o matyldo!

ale ja wiem jaki on ma charakter, tzn jaki mi sie wydawał, nigdy nie krzyczał, był czuły, naprawde do teraz myślałam że jest nejlepszym facetem jakiego poznałam i z jakim chciałabym być, prawie nigdy się nie kłociliśmy jest strasznie opiekunczy, wiem że kocha dzieci, potrafi się nimi zająć, ciągle myśle że to ideał, tylko ja dla niego nie

ja 20, on 30

Myślicie że można było by sprawić żeby cierpiał? tak post skriptum, dzięki portalowi dowiedziałam się ile facetów myśli o skoku w bok ;/ przerażająca liczba...

a po co masz sprawiac zeby cierpiał? zerwij zwiazek skoro zamierza cie zdradzac,szuka panienki do sexu, i tyle.w czym problem?

w tym że on sprawił najpierw że się w nim zakochała, i obdarzył mnie szczęście a teraz przeogromną rozpaczą naprawde nie wiem co robić, nie wiem jak zakonczyc związek, który do tej pory sie układa znakomicie, gdybym nie wymieniła z nim wiadomości dalej bym o tym nie wiedziała, i on na to pozwala, perfidnie mnie oszukuje, nie ma skrupółów

nie jestem stworzona do samotności, związek z nim to najlepsza rzecz jaka mnie spotkała, moje życie nabrało kolorów faktycznie najlepsza :D Pytanie czy jego życie też nabrało kolorów? Sprawdź czy sie z kimś umówi.. czy tylko pisze bzdury. Ja miałam okazje wypisywać rózne bzdury z nudów i czystej ciekawości jaka bedzie reakcja

kurcze wspólczuje Ci, sama mam 20 lat a moj facet 30. nie wiem co bym zrobiła gdybym sie dowiedziała, że on tak o mnie myśli naprawde, choć też zawsze uwazałam że jest bardzo dobry dla mnie. tez miałam taką sytuację ale gadał tylko z dziewczynami na czacie a potem na gg, ale o mnei nei wspominał, tylko ściemniał o swoim zyciu.. porozmawiaj z nim szczerze zobacz jak bedzie sie tłumaczył. może pora to zakonczyc..

do tej pory także myślałam, że i jego życie stało sie kolorowe może on czuje do mnie tylko przywiązanie, przyjażń bo napisał że nie chce mnie zranić, chociaz właśnie to zrobił mogę sprawdzić, tylko że jeżeli przyjedzie i ja sie z nim umowie jako ktoś inny, nie wytrzymam psychicznie to będzie chyba dla mnie zbyt duży cios.. ;/

pomyśl lepiej z iloma na sex się już umówił wcześniej...

Bardzo Ci współczuję położenia, w jakim się znajdujesz.Chyba najlepiej będzie jak mu powiesz prawdę o tym koncie i o tym jak teraz cierpisz.Powiedz mu co czujesz,spokojnie porozmawiaj z nim.Dajcie sobie trochę czasu na przemyślenie całej sytuacji.Ty powinnaś pomyśleć o tym,czy dalej chcesz z nim być,czy nie lepiej zakończyć taki związek,gdzie druga osoba chce seksu nie z ukochaną-ale przypadkowo poznaną w internecie.Powodzenia,wierzę ,że wszystko się ułoży:)

taką mam nadzięje, że wszytsko sie ułoży zastanawiam się czy moge pozwolić sobie żeby przeczekac najgorsze, dojżeć do decyzji zerwania, pogodzić sie i wtedy zerwać? Może w między czasie kogoś znajde, i on sie o tym dowie, to na pewno nie bedzie dla niego mile, a mi nie chodzi o to żeby mu było miło

Wiem,ze na poczatku gdybyscie sie rozstali bedzie ciezko,ale skoro on tak Cie oszukuje,to lepiej goscia zostawic i szukac kogos innego.Ja jeszcze rok temu bylam z kolesiem,mielismy 3 letni staz,ale on mnie zdradzil z kolezanka,wczesniej tez kilka razy oszukiwal i flirtowal z innymi panienkami,wiec zostawilam go.Cierpialam zajebiscie,ale potem poznalam mojego obecnego ukochanego i ciesze sie ,ze tak to sie potoczylo :) czasami trzeba pocierpiec,zeby potem przezywac wspaniale chwile:) Zaloz sobie konto juz takie prawdziwe na jakims portalu randkowym,na pewno znajdziesz kogos fajnego.A jakby Cie tam odnalazl Twoj obecny facet to powiedz mu o tym jak on Cie robi w konia :) wtedy jestescie kwita

dziękuję za odpowiedzi, dużo mi dają, troche już sie uspokoiłam tylko przeraża mnie fakt, że kiedy się spotkamy- jutro- to wiem jak będzie, jak zwykle czyli wspaniale, boje się że będe chciała mimo wszystko brnąc w to dalej, bo przecież on tego co pisał w ogole nie okazuje, mówi że jestem śliczna, że mnie kocha itd pamietam jeszcze jak mówił o zaufaniu , wiem że powinnam z nim skonczyć, ale chyba mnie rozumiecie, że domnie to nie dociera, szczegółnie że jest dobrze nic sie nie psuło... jestesmy ze sobą nie cały rok, oddałam mu sie praktycznie cała, i nie chodzi tutaj o seks

I tak z nim zostaniesz, podkulając ogon i siedząc cicho. Nie dziwię się facetowi,że szuka gdzie indziej, jak ma takiego bluszcza jak ty koło siebie. Normalna kobieta z jajami albo by mu wprost powiedziała,że wie o jego zachowaniu, spokojnie i bez histerii albo zalatwiłaby go w inny, bardziej perfidny sposób. Prosty sposób, ale do tego trzeba mieć charakter a nie być taką ofiarą losu jak ty. No sorry, dziewczyno, ale ty za grosz osobowości, charakteru i własnego życia nie masz. Typowy bluszcz, a takie jak ty szybko się męzczyznom nudzą. On cię i tak zostawi za jakiś czas, bo nikt nie chce być z bezwolną plasteliną.

Nie rób sobie sama krzywdy :( zostaw go, nie jest wart Ciebie skoro potrafił w taki okropny sposób Cię zranić. On Cię po prostu nie szanuje. Nie bój się, że zostaniesz sama. Jesteś młodziutka i wszystko jeszcze przed Tobą, jakkolwiek banalnie to nie brzmi ;) A jeśli uważasz, że jesteś w stanie mu wybaczyć to i tak zostaw go. Z przekonaniem, że to tylko na chwilę, jeśli on się opamięta, dołoży wszelkich starań żeby Cię odzyskać możesz mu wybaczyć jeśli będziesz do tego przekonana, wtedy będziesz miała chociaż małą pewność, że on tego więcej nie zrobi. Jeśli jednak on odpuści, Ty też odpuść. Po co ci ktoś kto cię nie szanuję i chce naprawić swojego błędu? Najważniejszy to szacunek do samej siebie. Powodzenia życzę :)

kłamał na tym portalu randkowym? faceci czasem żeby sprowokować jakieś laski do pisania mówią o swoich partnerkach źle... przeżyłam to na własnej skórze,pociągłam faceta swojego za język wtedy w 4 oczy i się okazało że lubił bujać inne kłamiąc na mój temat.

Do "a może to on" Naprawdę w to uwierzyłaś? Kobietom faktycznie można wcisnąć wszystko, łykają każdy kit jak głodne pelikany. A ten twój to teraz pewnie bardziej się pilnuje. :D

pewnie masz rację, jestem bez osobowości i charakteru ale wiem że musze sobie jakoś poradzić, wiec szukam pomocy, także tutaj, kobieta z jajami nie siedziała by na kafeterii tylko by dzialała ale z drugiej strony czy miłość ozncza ze jest się bezosobowości? Kasiu. myśle że twoja rada jest odpowiednią dla mnie, zostawię go i zobacze co będzie dalej chociaż mimo wszystko chciałabym żeby cierpiał, moja miłość zmienia się w nienawiść?

zalamana chce zemsty - nie jest jeszcze tak źle z nią ;)