Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SneakersAndTheCity

Hey. 01:49 a ja piszę artykuł na 20tego :/. Potrzebuję Waszych odpowiedzi.

Polecane posty

Nosicie coś dzięki czemu ludzie zawsze o Was pamiętają? Np. jakąś biżuterię. Macie swój specyficzny typ ubierania się? a może make up lub fryzura? Jak staracie się, żeby ludzie Was zapamiętali? Zależy Wam na tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nosicie coś dzięki czemu ludzie zawsze o Was pamiętają? - duże kolczyki, wiekszosc ludzi zawsze mi mowi, ze za kazdym razem mam ładne i oryginalne kolczyki. :classic_cool: A pamietaja mnie tez po tym, ze jestem w chooy głosna i wszedzie mnie pełno. :classic_cool: Nie zalezy mi. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzel
Ja biję każdego, kto mi wlezie w drogę. Jestem dzięki temu znany od wielu lat i to nie tylko na moim osiedlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcielibyście być rozpoznawali? Pytam w takim sensie, że Wyobraź sobie Carrie gubisz kolczyk, ktoś go podnosi i pyta: Czyj to? A Wszyscy jednogłośnie odpowiadają: Carrie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętają...
Mnie chyba pamiętają po twarzy. Albo przez zachowanie. Nie wiem, ale dużo ludzi poznaję m.in. pracując jako instruktor i to bywa problem, bo ja po pół roku już swoich kursantów zapominam, a ludzie mnie potem pozdrawiają na ulicy i nie wiem, skąd ich znam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ludzie rozpoznaja
bo: jestem malutka mila blondi:) zawsze sie usmiecham i mam specyficzna twarz :) staram sie ubierac inaczej,lubie byc inna niz wszyscy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pamiętają. Czyli wszyscy kursanci dla Ciebie są tacy sami. Żaden z nich się nie wyróżnił zachowaniem, osobowością, wyglądem , na tyle żebyś go dobrze zapamiętał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie ludzie rozpoznaja oo miłego, małego blondyna też bym zapamiętała. Chyba jest tak, że zawsze pamiętamy te najniższe i najwyższe osoby. Jeśli chodzi o wzros

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie ludzie rozpoznaja
nie ma za co :) powodzenia z artykulem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzel
Ależ kochanieńka, rozpoznają i pamiętają, bo omijają mnie dużym łukiem. Często słyszę, gdzieś za plecami, że to ten, który wpierdolił temu a tamtemu. Nie raz byłem na policji, nie raz miałem sprawy, ale nigdy mi niczego nie udowodniono. Wręcz jestem sławny jako "nietykalny" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz Wam coś powiem. Do dziewczyn. Przypomnijcie sobie swoje liceum, albo może jesteście w liceum, weźcie na oko najlepszą "laskę" w szkole. Czy byłyście zazdrosne o to jak prezentowała się,i oraz o to, że wszyscy o niej dookoła mówili i każdy wiedział kim ona jest ? Miałyście takie sytuacje? Lub osoby w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie pamiętają przez wielkie, charakterystyczne oczy o dziwno zielonym odcieniu :D i moją siostrę też, niektórzy ludzie nie mogą znieść mojego spojrzenia, mnie to raczej bawi. i ciuchy wyłącznie w czarnym (90%), fioletowym, bordowym i ciemnozielonym kolorze, trochę retro trochę niewiadomoco ;) prawie zawsze mam na sobie szal/dużą chustę, mam ich w szafie całe pudło we wszystkich powyższych odcieniach, ale nie wiem, czy ktoś to kojarzy, ja średnio zwracam uwagę na cudzą garderobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzel
Lubię ale nie mam o sobie dobrego mniemania. Po prostu taki jestem od kiedy pamiętam. Zawsze byłem pewny siebie i nie lubiłem sprzeciwu. Najlepsze jest to, że nie pochodzę z rodziny patologicznej i nawet jak na takiego zbira, jestem dość bystry i oczytany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gorzel. Reasumując: 1. Dajesz "po mordzie" , 2. Miałeś wezwania na policję, ale.. , 3. Jesteś nietykalny , 4. Nie masz patologicznej rodziny, 5. Nie masz sam o sobie dobrego zdania a jednak lubisz to kim jesteś i jak na Ciebie patrzą ludzie. To mi się podoba. Tz. nie lubię osobiście takich mężczyzn "spod ciemnej gwiazdy", ale ta Twoja pewność siebie, w tym co robisz (?) ma jakiś magnez. A co rodzina na Twoje zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elaine Blath A gdybyś wyjechała np. do Warszawy, gdzie znajdziesz kilka podobnie ubranych dziewczyn, starałabyś się o lepszą pracę, ale byłabyś za mało charakterystyczna. Myślisz,że mogłoby Cię coś takiego spotkać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, mieszkam w sumie już w drugim dużym mieście i nie czuję mało oryginalna ;) najczęściej słyszę od znajomych" super buty/sukienka/kolczyki itp. ale ja bym tego nigdy nie założyła ;)" więc nie wiem, czy spotkanie kilku dziewczyn jak ja jest bardzo prawdopodobne :P na pewno nie chciałabym starając się o lepszą pracę nie chciałabym się znaleźć w wielkiej korpo ze sztywnym dress codem. po prostu źle bym się czuła nie mogąc dodać nic od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, ale gdybym jednak spotkała dziewczyny ubrane jak ja, to nie miałabym z tego powodu jakiegoś dramatu wewnętrznego ;] nie zależy mi na oryginalności na siłę, po prostu ubieram co mi sie podoba, a że mam nietypowy gust to inna sprawa. a właściwie to jaki masz temat tego artykułu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za odpowiedzi. Fajnie, że każdy z Was cieszy się z tego jak się prezentuje. Ale liczyłam na jakieś dramaty tutaj. ;) Napiszę prawdę, że ludzie lubią siebie i nie myślą o sobie w kategoriach "szarych myszek" , ale nawet jeśli nikt Was nie pamięta to nie przeszkadza Wam bycie "szarą myszką" dla innej "szarej osoby". Tylko gdzie dramaty. Sensacyjne historie, pikantne wątki. Eh,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gorzel
Wiesz, to moja tajemnica, bo inaczej środowisko, które mnie zna (nie identyfikuję się z nimi, ale jako mocny w chuj, jak oni to mówią, mam ich "szacunek" i posłuch) wykończyłoby mnie, ale ja daję ostry wpierdol, właściwie tylko pewnym typom facetów. Takim pewnym siebie byczkom, którzy wożą się (jak to mówi moje środowisko :D) ulicami. Prowokuję ich tłukę aż strach w ich oczach jest wielki jak nocne niego nad Atakamą ;) Słabeuszy nie leję, bo to i nudne i niemoralne :D Żadna satysfakcja. Wiem, że taki gość jak ja przyciąga kobiety. Same mi włażą do łóżka. Wszystkie, od tępych lachonów z dyskotek, przez szare myszki, ambitne studentki, panie domu, bizneswomen... Raz miałem zakonnicę. Rodzina? Część się mnie boi, część udaje, że nie wie, część ta najmniejsza mnie lubi. Babcia mnie uwielbia :D Mówi, że wdałem się w K. czyli jej pierwszego męża, który zginął w powstaniu. Żeby nie było, po stronie polskiej :D Mogę nie zamykać samochodu, to samo moja rodzina, mogę zostawić otwarte drzwi od mieszkania i wyjechać na miesiąc i nic nie zginie. W sumie nie umiem inaczej żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdradzę Wam dlaczego dostałam zlecenie na ten artykuł. Ktoś z firmy, bystrzacha, zauważył, że na świecie jest coraz więcej kopii. Ludzie kopiują styl, imiona, tatuaże, zachowania. Podał mi filmik, na którym była sobowtórka Angeliny Joli Jakaś Sanz, dziewczyna wykapana Angelina. I wtedy spytał się o moje zdanie co o niej sądzę: powiedziałam, że mogłabym je obie pomylić. A on na to: ale co z jej zachowaniem? Powiedziałam: gra. Grała mówiąc o sobie, grała bycie naturalną, grała zachowanie Angeliny. I w jednej sekundzie zrozumiałam, że dziewczyna ma problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henk1
Po wejściu do wewnatrz,skinięcie na moje buty.Przy kawie nawiązanie do zakładów fryzjerskich.Ale dobry perfum i koszula kładzie KAŻDA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzel żeby było jasne, ja nie lubię takich facetów jak Ty. Ale będziesz sensacyjnym wątkiem, wyjętym spod prawa w artykule. O zakonnicy też wspomnę, choć to mało wiarygodne, ale cóż... będzie pikantnie. Napiszę, że chciałeś bzyknąć zakonnicę, żeby na "ośce" mówili o Tobie. Podoba CI się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×