ZNUDZIŁ MNIE MĄŻ- NIE KOCHAM GO-MARZĘ O KIMS INNYM

Kiedyś było między nami inaczej. Bardzo go kochałam i pożądałam. Ale po prawie 20 latach mam go serdecznie dość. Jest nudny, zbyt powazny, mało operatywny po prostu jak mam z nim siedzieć to dla mnie kara generalnie BEZNADZIEJNY Przestał mi sie podobać, pzrestał mnie podniecać nie kocham go z całĄ pewnością- jest mi totalnie obojetny Marze o komś innym

on by pewnie to samo napisal o tobie

pOWIEM WIĘCEJ jest ktoś kto mi sie podoba i kto zabiega o moje względy... Stary nudny beznadziejny maż czy któraś z was tak ma Moje małżeństwo to nuda- nie rozmawiamy ze soba tylko mówimy do siebie

ja tak mam .

I niech ktoś powie że kobieta to : - piękno - wrażliwość - wierność. Buuuuhahahaha

dziwka z ciebie! juz cie pochwa swedzi! Takie kobiety jak ty powinni utylizowac

To ja wszystko załatwiam, to ja zrabiam na dom i dzieci on przepracuje te 8 godzin-i ma wszystko gdzieś. Dla niego liczy sie tylko obiadek, telewizorek bo jest zmeczonyi to wszystko jak długo tak mozna??

Kup se konia waszamiłość Katarzyno

Dlaczego niby najwazniejsza jest rodzina???Bo co??? Mam dorosłe dzieci, które studiują więc o co chodzi?? Dla mnie teraz najwazniejsza jestem ja i moje szczeście, którego pragne u boku innego faceta

* caryco Katarzyno

no to rusz do dzialania - kazdy kowalem swojego szczescia? dlaczego wciaz czekasz...i narzekasz?

I niech ktoś powie, że kobieta nie jest li-tylko obudową pochwy. Buuuuhahahahaha

Pragnę wielkiej, pieknej miłości pełnej namiętności, Juz dłużej nie mogę patzreć na starego, zazdrosnego dziada, który siedział by przed telewizorem całe dnie po prostu Ferdek Kiepski

rozumiem cię doskonale... uważaj tylko,żeby ten nowy nie potraktował cię później tak jak mnie...adorował,zabiegał, mówił kocham.... zabawił się mną a potem porzucił... a ja nadal jestem z mężem... nudnym ale "bezpiecznym"

Myślałam tyle razy o rozwodzie. Bo czy jest sens tkwic w związku bez miłości, emocji, namiętności??

a w jakim jestes wieku??

Byłabym szczęsliwa gdyby sobie kogoś znalazł i odczepił sie ode mnie!! bezpieczny maż?? A to co takiego? Ja jestem dla siebie sterem żeglarzem okrętem i sama sobie daje bezpieczeństwo (zwłaszcza finansowe) ON Nigdzie nie chce wyjść z nikim sie spotykac a mnie robi awantury jak wyjdę z koleżanką na kawę

moze faktyczne potrzebny ci ktos nowy

Ja mam 42 lata a on 45 ale zachowuje sie jakby miał 60!! Nic mu się nie chce nic nie robi w niczym mi nie pomaga na niczym sie nie zna..Koszmar

ktos ci dobrze napisal jestes tylko obudowa pochwy dzifko zasrana

no to pytam po raz drugi: na co jeszcze czekasz? od samego narzekania, nic sie nie zmieni, a juz na pewno nie tu na forum

Druid się pomylił w kolejności. Prawidłowo jest : czy ty masz jeszcze dusze i godnosc czlowieka?

Mam godność osobista i dusze człowieka Ale nie jestm szczesliwa od jakiegoś czasu Pragne zmiany dla siebie Chce kochac i byc kochaną..czy to takie straszne? Wydaje mi się że męzowi jest dobrze tak jak jest-zaradna, operatywna zona która wszystko załatwi i wszystko zrobi - po co sie strarać po co zmieniać po co ciagnąć drzewo do lasu??

istnieje coś takiego jak rozwód więc o co chodzi ? Te skurwysyńskie obudowy penisa zdradzają na potęgę swoje zony, szukają młodych kochanek, zaniedbują dom dzieci i swoją kobietę więć dlaczego ty masz się w tym męczyć. Szukaj kogoś z kim będziesz szczęśliwa.

może zapytaj.... czy zamierza się zmienić.... jeżeli ty chciałabyś jego zmiany...

Czy ja jestem tylko winna że jest jak jest? Nie pamietam kiedy powiedział że mnie kocha że fajnie wyglądam czy podziękował za jakiś prezent Nie pamiętam żebym od niego dostała cokolwiek bez okazji Nie pamietam kiedy powiedział do mnie kocahnie skarbie =zawsze per ty: podaj, zrób, weź, chodź To straszne

beatka s-k nie wiem czy facet czy kobieta ; jesteś prymitywna nikt nie zwraca na ciebie uwagi a próbujesz za wszelką cenę ja na siebie zwrócić tylko troszkę kiepską taktyką... buchahaha

nie dyskutujcie z ta dziwka nei jest nawet warta jednego wpisu na forum

możeti - jeżeli nie ma uczucia to nie ma o co walczyć ... chyba swoje lata już mu oddałaś wystarczająco skoro jest dupkiem jeszcze druga młodość przed tobą nie zmarnuj jej ;)

On nie da mi rozwodu- kiedys o tym z nim rozmawiałam. Powiedział, że prędzej zabije mnie i siebie niż pozwoli mi odejść To furiat i zazdrośnik- dwa razy mnie pobił za wyimaginowane zdrady