po co ludzie sie rozmnazaja

chodzi mi o anture, po co ludzie sie rozmnazaja? co to daje i tak wszyscy poumieramy i nie bedzei nic, wiec po co to cale zamieszanie?

tacy jak ty nie powinni sie rozmnazac, ale takich, jak ja powinno byc wiecej, wiec musze swoje wspaniale geny przekazywac dalej, moje dzieci sa piekne, madre, o wiele bardziej inteligentne od rówiesników, wyrosna na wspanialych ludzi, madrych, bogatych, którzy wiele zrobia dla tego kraju :-D reasumujac piekni, madrzy i bogaci powinni sie rozmnazac, biedota i motloch nie.

niewazne czy sa piekni czy nie, chodzi o to po co sie wogole rodzimy? i nei piszcie mi ze mamy misje do wykonania- gowno prawda, jedynie szkodzimy tej planecie.. a beatka s-k gdybys byla naprwade "inteligenta" to bys nei napisalal takeij bzdury, choc nei cofam, jestes inteligenta- an swoj sposob:)

heh napisze tu pozniej- gdy wroca osoby inteligentne:) z pracy, a gimnazjum pojdzie odrabiac lekcje- choc sama praktycznei nim jestem:D

poczytaj literatury trochę człowiek jako człowiek jest ponoć tylko narzedziem dla genów, nośnikiem, potrzebują naszego ciała aby trwać reszta to uboczny dodatek :P

ja umre, Ty, moje dziecko, Twoje... ale geny przetrwalją i "pojdą" dalej

po to samo, po co rozmnażają się wszystkie istoty. do tego zostaliśmy stworzeni. rozmnażamy się, rozwijamy cywilizacyjnie, stwarzamy swojemu życiu sens, dążymy do jego udoskonalania, odkrywamy wszystko co tylko się da. Więc myślę, ze to jednak jest jakaś misja - przekazanie czegoś dalszym pokoleniom. Już pomijam kwestie miłości, popędu czy ogólnego pragnienia dziecka :)

rozmnażają sie po to by miał kto płacić podatki, aby darmozjady mogli chujami obijac gruchy

no , czyli rozwoj genów! autorka postu powyżej sama napisała, że to my nadajemy życiu sens - nie ma go odgórnie dopisanego...

skąd sie bierze instynkt chęci posiadania dziecka? bo to informacja zapisana w genach - aby sżły dalej dlaczego seks jest przyjemny? aby ludzie chcieli sie ze soba kochać i tym samym zwiększa się prawdopodobieństwo ciąży i przekazania genów następnemu pokoleniu...

nikt się już nie wypowie?

"piekni, madrzy i bogaci powinni sie rozmnazac, biedota i motloch nie." Z dwojga złego zgadzam się w całej rozciągłości. Niestety trendy są całkowicie odwrotne. "ja umre, Ty, moje dziecko, Twoje... ale geny przetrwalją i "pojdą" dalej" super, tylko PO CO? "do tego zostaliśmy stworzeni." próba racjonalizacji, szkoda, że niczym nie poparta. nie zostaliśmy stworzeni. "stwarzamy swojemu życiu sens" ale tu się zgodzę. sens dopiero trzeba życiu nadać (tzn. można, bo nie jest to imperatyw), bo samo w sobie jest sensu pozbawione. "Już pomijam kwestie miłości, popędu czy ogólnego pragnienia dziecka" A szkoda, że pomijasz, bo zdaje się, że jedynym usprawiedliwieniem tego wszystkiego jest niepohamowana, zwierzęca chuć. Nie potraficie się zabezpieczać, interesuje was tylko klasyczny zwierzęcy stosunek po bożemu. To jest problem. "autorka postu powyżej sama napisała, że to my nadajemy życiu sens - nie ma go odgórnie dopisanego" ale wcześniej sama sobie zaprzeczyła. myślę, że nie do końca ogarnia ten dysonans poznawczy. "skąd sie bierze instynkt chęci posiadania dziecka? bo to informacja zapisana w genach - aby sżły dalej" tak, ale pytanie, dlaczego w ogóle tak się stało. po co ma to iść dalej? jak to się stało, że taka informacja wryła się w instynkt organizmów żywych? jeśli nie znacie odpowiedzi, to nie próbujcie tego tłumaczyć.

A Wy, co sie rozmnozyliscie, skad taki pomysl? Rodzice kazali, czy ktos was wychowal, ze musicie miec dzieci? U mnie ten temat byl pomijany, stad tez nie robilem nic w tym kierunku, no czasem kilka randek spacerow i nic dalej.

Jesteście ...ami! Inteligentny człowiek pomyśli troche i też stwierdzi że nie warto się rodzić dla kilkudziestu lat zycia. Tylko nieroby się rozmnażają.

im biedniejszy kraj tym więcej dzieci robią z nudów , tak jak z religią im biedniejszy i zacofany kraj tym więcej w nim religii