Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieszczera z przymusu

czy Wy zawsze mówicie prawdę swoim partnerom ?

Polecane posty

głupie pierdolenie. kolejna babska hipokrytka, która uważa, że jej wszystko wolno, a facet ma siedzieć cicho. gdyby on powiedział: "eh, chętnie przeleciałbym tę Kryśkę z mojej roboty, jest młoda, jędrna i cycata, a ty moja żono nie masz żadnej z tych cech..." to byłaby afera i topik "MĄŻ CHCE MNIE ZDRADZIĆ!" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcia z ZOZU - są różne układy i układziki w których partnerzy sami sobie ustalają co im wolno. Cały bajer polega na tym, żeby nie rzucać się z motyką na słońce i nie obiecywać trzymania norm które uważa się za niewłaściwie i dotrzymywać się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia z ZOZU
tak ja to rozumiem i akceptuje, ale czy autorka teraz sie stała taką rozbudzoną kobieta? czy po prostu nuda zycia codziennego pcha ja ku temu?:) JA wiem ze dozwolone jest wszystko na co godzi sie lub przyzwala oboje partnerów, nawet w seksie tak jest... niektore pary umawiają sie z innymi i im to odpowiada, gdzyby moj maz zaproponował cos takiego popukałabym GO w czoło:D z reszta zna od dawien dawna moje poglady wiec nawet gdzyby o tym pomyslał to by tego nie mowił choc awantury bym o to nie wszczeła... ale gdzyby mi powiedział ze "podoba mi sie ta dziewczyna z nia mogłabym pojsc do łóżka" to lampka by mi sie zapaliła.... a autroka dokładnie to powiedziała swojemu meżowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo powiedziała za dużo i w złej formie. Nie wiem co miała dokładnie na myśli, dla mnie zabrzmiałoby to jak "mogłabym cię zdradzić". Sam fakt, że ktoś inny może się podobać (i idąc tym tropem gdyby nie związek, gdyby nie emocje, gdyby tylko o atrakcyjność chodziło można by było się z taką osobą przespać) to nic nadzwyczajnego. Tylko ona powiedziała to równie subtelnie co dresiarz romantycznie zagadujący swoją partnerkę "kochanie, wpierdoliłabyś kebaba?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
no właśnie, a chciałabys aby on mówił, ze chce przelecieć kryśke? to po prostu głupie gadanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczera z przymusu
No cóż , kiedy się ludzie poznają i pobierają nie widząc swiata poza tym jednym jedynym wszystko wydaje się proste . Po latach wszystko powszednieje. Zmienieją się wartości , potrzeby i ludzie z którymi jesteśmy. Nie chodzi o pozwolenie na myślenie tylko o prawo do wyrażania tego co się czuje i myśli. Faktycznie wielokrotnie zdarzyło mi się że coś powiedziane zostało zrozumiane nie tak jak chciałam z powodu formy, niemniej jak również obserwuje wiele rzeczy słyszymy i rozumiemy tak jak nam to odpowiada. Nawet to forum istnieje dzięki tysiącom ludzi którzy wyrażają to co czują i myślą . Nawet jeśli pisząc coś głupiego powodują mnóstwo różnorakich reakcji....nawet Ci pokazują że chcą zwrócić na siebie swoją uwagę bo taką odczuwają potrzebę. WIem już że lepiej milczeć niż coś powiedzieć bo niestety nie myśleć i nie czuć się nie da. Jak napisałam w tytule wątku pytałam czy Wy też musicie unikać prawdy a co się z tym wiąże czy czujecie z tego powodu dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
Nie warto wspominać o takich rzeczach, jedynie wtedy gdy mąż lub partner jest osobą wysoce empatyczną, i sam wyraża w taki sam szczery sposób swoje odczucia. Nie chodzi tu tylko o sferę seksualną, ale o praktycznie każdą płaszczyznę życia. Takich osób jest niestety nie wiele. Trzeba mieć ogromne szczęście by te dwie połówki się ze sobą spotkały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kiedy się ludzie poznają i pobierają nie widząc swiata poza tym jednym jedynym wszystko wydaje się proste" cóż, skoro wyszłaś za mąż w okresie zauroczenia, to pretensje możesz mieć jedynie do siebie. ciekawe, czy chciałabyś, żeby twój mąż dzielił się z tobą myślami, które z pewnością przychodzą mu do głowy np. na plaży: "o boże, jakie zajebiste pośladki, chętnie bym między nie wsadził..." albo "ależ ta laska ma zajebiste usta, mój rozmiar!" :D no chyba, że naiwnie sądzisz, iż on nie ma takich myśli? :D pewnie biedak czuje się wysoce niekomfortowo, bo nie może ci o tym powiedzieć. bo gdyby powiedział, to pani "zawsze szczera" rozpętałaby wojnę, walnęła focha i dałaby bana na kiepski bo kiepski, ale zawsze jakiś tam seks :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego nie
żeleczek dokładnie tak jest , mocno napisane ale taka jest prawda trzeba myśleć co się mówi i do kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
Mówienie prawdy to jedno. Mowienie o WSZYSTKIM- to drugie. Ja zawsze mówię prawdę, nigdy męża nie okłamałam. Ale nie mówie mu, ze podoba mi sie kumpel z pracy, nie mówię mu, ze mogłabym sie przespać z jego najlepszym przyjacielem (facet mega przystojny!!), nie mówię, że na lunchu poszłam na kawę z szefem. Po co??? Ale jeśli zapyta z kim piłam kawę na lunchu to nie będę ściemniać, ze z koleżanką bo kłamstwem się brzydzę. W związku dwojga osob trzeba być szczerym. Ale nie widzę sensu spowiadania sie z moich myśli, no prosze Cie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W związku dwojga osob trzeba być szczerym. Ale nie widzę sensu spowiadania sie z moich myśli, no prosze Cie" gdyby ludzie znali WSZYSTKIE myśli drugiej połówki, to pewnie żadna para by się nie ostała :D wiadomo, że życie niesie wiele pokus, ale zwyciężamy je właśnie dlatego, że kogoś kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
żeleczek, no pięknie napisane :) Swoją drogą autorka musi być nieźle walnięta! Powiedziała mężowi, ze mogłaby się przesapć z kolegą i dziwi sie, ze nie może być z nim szczera:) NA Boga, wcale się nie dziwię, ze jej mąż zareagował tak a nie inaczej:P I najlepsze jest pytanie: Czy Wy też musicie trzymać w tajemnicy rzeczy, które Was cieszą?? Autorko, to tak Cie cieszy fakt, że mogłabys sie przespac z kumplem?? Dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczera z przymusu
Dobre i prawdziwe, może i jestem porąbana ale tak właśnie jest .....kiedyś znajomy zachwalał seks analny i też mówiłam sobie że chyba go popier.....ło to obrzydliwe i takie, tam teraz wiem że było w tym dużo prawdy choć nie każdy się z tym zgadza ale przecież nie musi. Kiedyś wiele rzeczy było dla mnie nie do pomyślenia teraz wiem że tylko krowa nie zmienia zdania i nie ma uniwersalnych ani jednoznacznych odpowiedzi, spotykamy tylko ludzi którzy mają podobne bądź odmienne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozostaje kwestia tego co, kiedy i komu wypada mówić. Co do wypowiadania swoich myśli, to się zapytam: kto ma większe prawo czy kto powinien je znać "pierwszy" - kolega czy partner?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczera z przymusu
MeksykAnko i życzę Wam aby za 10 lat też tak było , ja też miałam taką nadzieję w swoim przypadku ale życie zweryfikowało . Moorland a co znaczy " ma większe prawo" czy bycie czyimś partnerem daje CI prawo do decydowania o współpartnerze, czy przez to ON/Ona staje się ubezwłasnowolniony ? niezdolny do odczuwania innego niż Tobie to odpowiada ? Może niezbyt jasno napisałam o tym co w moim życiu się wydarzyło ale to nie czas i miejsce poza tym kilka zdarzeń zakrawało o prokuratora. Czasem aż mnie dusi aby z kimś pogadać ale nie mogę tego zrobić bo mój partner odebrał mi prawo do wychodzenia z domu, jeżeli to ma być to większe prawo to .........dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×