Dziś otrzymałam wypowiedzenie z pracy...

Nie wiem jak sobie poradzę :(

A gdzie pracujesz?

A jaką masz sytuację rodzinną,bytową? Jak długie wypowiedzenie?

A jaką masz sytuację rodzinną,bytową? Jak długie wypowiedzenie?

Ale w ciąży jesteś? To przecież nie mogą Cię zwolnić...

a co przeskrobałaś? W jakiej branży pracujesz?

Nic nie przeskrobałam, likwidacja stanowisk jest. Samotnie wychowuję dziecko ojciec dziecka nie żyję. Jestem załamana... Nie mam kogo prosić o wsparcie finansowe więc nie wiem jak to będzie..

Nic nie przeskrobałam, likwidacja stanowisk jest. Samotnie wychowuję dziecko ojciec dziecka nie żyję. Jestem załamana... Nie mam kogo prosić o wsparcie finansowe więc nie wiem jak to będzie..

jak długie masz wypowiedzenie? w jakiej branży pracujesz?

Dostałam miesięczne wypowiedzenie. Pracuję w hurtowni..

Ale to muszą Ci chociaż odprawę zapłacić..

ja boje się gdyż mogę wylecieć, aktualnie jestem na zwolnieniu lekarskim będę mamą w maju. a póżniej na macierzyński może wroće może mnie zwolnią bo potem już mogą zrobić co zechcą ciągle o tym myślę:(

zacznij już dziś szukać pracy, zawsze na bezrobocie możesz iść zawsze to jakiś grosz w jakim wieku masz dziecko?

Córka ma 6 lat..

a w jakiej hurtowni?

Ze świadectwem pracy idź do urzędu pracy i się od razu zarejestruj. Poza tym idź do ośrodka pomocy społecznej w urzędzie gminy lub urzędzie miasta i złóż podanie o pomoc. napewno znajdziesz jakąś pracę. bądź dobrej myśli. w momencie kiedy weźmiesz pensję,to do czasu kiedy nie znajdziesz pracy,to dostaniesz zasiłek dla bezrobotnych, zasiłek z gminy. poza tym jeżeli wcześniej nie miałaś,to teraz złóż podanie o rodzinne w gminie. nie są to duże pieniądze,bo coś koło 100 zł,ale to zawsze coś. poza tym masz rentę na dziecko,więc na najpilniejsze potrzeby będzie,więc nie ma się co załamywać.

To hurtownia mięsa... Zasiłek mam. Córka renty nie ma. Niestety nie dostała się do przedszkola więc wynajmuję opiekunkę której strasznie dużo płace :( A teraz to nie wiem z kim dziecko zostawię.. Praca jest choćby od zaraz w pobliskim sklepie ale za 1000zł a ja samej opiekunce płace tylko prawie 900zł :(

Ale dlaczego renty nie ma? przecież jej się należy! chyba,że ojciec jej nie uznał... ale to wtedy chociaż fundusz alimentacyjny. zgłoś się do opieki-niech oni interweniują w sprawie przyjęcia dziecka do przedszkola-samotne matki mają pierwszeństwo. to i tak mało płacisz za opiekunkę-ja płacę 1900 zł na miesiąc, od poniedziałku do piątku 7-17.

Ojciec córki zmarł zanim się jeszcze urodziła... Opiekunką jest taka starsza pani która dorabia do renty. Niestety z przedszkolem nic nie da się zrobić, u mnie są tylko 2 przedszkola. Jedno jest państwowe i tam są zawsze ludzie w większej potrzebuje niż ja a w tym prywatnym miejsce tylko po znajomości się dostaje.. Przyjmują zaledwie po kilka dzieci. Od lat chodzę proszę i składam podania i nic. Najgorsze jest to, że po opłaceniu tej niani, rachunków zostają nam grosze na życie i nigdy nie mogłam nic odłożyć... Miałam nadzieję, że będzie teraz nam lżej bo córka pójdzie do szkoły potem poczeka na mnie w świetlicy, to już odejdą koszty niani... A tak...

Ale mogłaś złożyć w sądzie sprawę o ustalenie ojcostwa. dowiedz się w sądzie rodzinnym-ale chyba już za późno,bo to był czas przez 6 miesięcy od urodzenia-ale mogę się mylić,więc sprawdź. przez 6 miesięcy należy Ci się kuroniówka. licząc ostatnią pensje pod koniec lutego to zasiłek będziesz miała od marca do sierpnia. córka we wrześniu do szkoły. dodatkowo opieka niech zasponsoruje wyprawkę. idź do powiatowego centrum pomocy rodzinie tam też możesz dostać jakieś pieniądze na edukację córki. do września póki dziecko nie pójdzie do szkoły honor w kieszeń i korzystaj z czego się da,bo na opiekunkę nie zarobisz.

moze wezmiesz jakies dziecko pod opieke bedziesz siedziala przez rok w domu i dorobisz pilnujac komus dziecko i Twoja corcia bedzie miala opieke:)

Jesli zostanę w domu to i tak zostaną do opłacenia opłaty a one wynoszą tez prawie 1000zł, skąd na to wziąć? O to chodzi że nie mogę zostać w domu bo nie będziemy miałyi za co żyć, a i pracy za taką stawkę jaką miałam w hurtowni obawiam się że nie znajdę... Całą noc o tym myslałam... Może dobrym rozwiązaniem byłby dom samotnej matki, ale boję się znów zaczynać wszystko od zera tak jak kiedyś...

Ja po śmierci męża zostałam sama z 3 małych dzieci (5,2,2) Bez pracy-byłam na wychowawczym,ale nie mogłam wrócić,bo wiedziałam,że i tak mnie zwolnią. Nie miałam z kim dzieci zostawić. Więc złożyłam dokumenty do MOPSu i PCPR. Miesięcznie dostawałam ok.1000zł plus renta na dzieci i na mnie z ZUSu. Przetrwaliśmy tak półtora roku aż syn poszedł do zerówki a bliźniaki do przedszkola a ja do pracy. Teraz nie muszę już korzystać z żadnej pomocy,stoję na własnych nogach. Nie rozumiem Twojej sytuacji,bo jak nie renta to fundusz alimentacyjny, dodatek dla samotnej matki plus rodzinne, to już daje jakąś bazę na życie. Do tego zasiłek z opieki i na opłaty i życie starczy. To jakie Ty masz opłaty,że tak rozpaczasz? I ile w tej hurtowni zarabiałaś,że tak Ci się do tej pory powodziło? Ja mam obecnie 3500 pensji na rękę-pracuję w dużej kancelarii notarialnej jako asystentka. Po opłaceniu mieszkania,mediów, komitetów rodzicielskich, kupnie kart do telefonów zostaje nam jakieś 2200 na życie.

Poza tym jak w Twojej miejscowości taka tragiczna sytuacja z przeszkolem to zatrudnij się jako opiekunka do dzieci. Zresztą ja za przedszkole prywatne płaciłam 1200za 2. To i tak było jedno z tańszych-obecnie w państwowym koszt ok.500zł za jedno dziecko.

Autorko, Jesli córka ma 6 lat to szkoła ma obowiązek przyjąć do zerówki, a jeśli ma 5 lat to przedszkole ma obowiązek przyjąć. Coś tu nie gra.

prowokacja , ile zarabiasz w tej hurtowni miesa skoro opłacasz opiekunce 900zl?

W hurtowni zarabiam za 14 godzin dziennie 2300zł. Do tego dochodzi obecnie zasiłek czyli ok. 64zł i zasiłek aliment czyli coś ok170zł. Czyli miesięcznie mamy ok. 2534 zł. 900zł płacę opiekunce, 1000zł opłat za mieszkanie. Do tego mam wzięty kredyt i miesięcznie rata 100zł. Z tego jeszcze 250zł miesięcznie idzie na leki dla córki. I zostaję nam niecałe 300zł. Z tego kupuję jeszcze bilet miesięczny na autobus do pracy i aby zawieźć córkę do niani. Za bilet miesięczny płacę też prawie 100zł ale z pracy dostaję tylko zwrot na połowę tej sumy (do pracy i do niani mam w przeciwnych kierunkach). Na jedzenie i na wszystko inne zostaję mi ok 250zł. Córka nie może jeść wszystkiego bo jest alergiczką zarówno na porakram jak i na np. kurz i roztocza. Dlatego nie mogę zmienić mieszkania na gorsze warunkowo ale tańsze bo to wiązałoby się z narażeniem córki. Chciałam się starać dla córki o zasiłek pielęgnacyjny ale dostaliśmy odmowę bo alergia nie uniemożliwia życia.

Muszę już iść do pracy, odpiszę pewnie aż jutro bo wrócę w nocy. Pozdrawiam

Taaa w hurtowni mięsnej zarabiasz ponad 2tys... pewnie nawet 3tys skoro stać cie na opiekunke za 900 i rachunki 1000zl :o Druga sprawa to, ze 6 latke maja obowiazek do przedszkola przyjac. Pewnie autorka chce wzbudzić litosc i naciagac znowu ludzi na kase, co tu na kafe czesto sie zdarza

Nie chce od nikogo pieniędzy, chciałam jedynie pogadać, czy to przestępstwo? Jesli tak, to przepraszam i zazdroszczę że ty nie ejsteś osobą samotną. Pozdrawiam.