KOTYLIONY DLA GOŚCI

Ile mniej więcej trzeba kotylionów dla gości przy 80os weselu??? czy 50by wystarczyło?? bo to tylko mężczyźni tylko mają, ale żeby znów nikomu nie brakło, nie wiem

ile mężczyzn będzie na weselu i kup mniej więcej tyle, od tego jest lista gości

chodzi Ci o te przypinki:)? Jeśli tak to u nas się daje i kobietą i mężczyzną czyli ile gości tyle kotylionów może plus 5 żeby był zapas ale jak u was tylko facetom to sprawdź w liście gości ilu masz facetów i dodaj kilka i będzie git, zauważyłam że od raku się odchodzi od tych kotylionów bo te szpilki przekłuwa się przez sukienkę - niektórzy nie chcą niszczyć ubrań ale nie wypada jak pozostałe 120 osób ma i sama się zastanawiam czy robić coś takiego u siebie na slubie

U nas też nie będzie tych przypinek również z tego powodu co napisała Amelka_:* Zależy od materiału ale niektóre sukienki są tak delikatne że mogą się poniszczyć. Jeśli w lokalu w którym robisz wesele nie ma więcej wesel w tym dniu to po co te przypinki ? Rozumiem że są potrzebne jak robi ktoś wesele na 300-500 osób w hotelu gdzie goście mogą zmieszać się z osobami spoza wesela a przebywające choćby na wakacjach w tym miejscu albo jak w lokalu są 2 sale i automatycznie 2 wesela to żeby goscie nie pomieszali sie z dwóch różnych wesel :)

No u mnie też raczej ich nie będzie szczególnie że u mnie będzie tylko jedno wesele i nie ma możliwości mieszania sie nikogo z nikim, tak sie robiło kiedyś zaznaczało gości weselnych ale szkoda ubrań każdy odpicowany a potem po szpilkach zaciągnięcia

My nie bedziemy miec kotylionow, ale to tylko dlatego ze nie lubie "wykorzystywac ludzi" Juz wyjasniam :) Bylam na dwoch weselach gdzie musialam przypinac to dziadostwo nie znajac ludzi :/ Raz na slubie kuzynki bylam "podlotkiem" i jakos sie tym nie przejmowalam, choc troche sie krepowalam. A drugi raz na slubie siostry mojego PM! Niedosc ze bylam drozka musialam pomoc sie jej ubrac to musialam sie jeszcze rozdwoic i w miedzy czasie gonic za goscmi i przypinac im wstazeczki :/ Moj PM sie zloscil, bo wolgole przy nim mnie nie bylo! Powiem szczerze strasznie zle sie z tym czulam! Nie wiedzialam jak do kogo zagadac, noi najwazniejsze ogonilam sie jak glupia przed wyjsciem do kosciola a i tak nie wszyscy to cos mieli ;/ Nie chce nikomu robic klopotu, takiego jaki mialam ja dwa razy ;/