Mój facet ciągle się czepia..

tego jak wygladam i ogólnie mnie. inni faceci sie mną interesują nie raz przystojni więc nie wygladam chyba jakoś okropnie . a on sie czepia wszystkiego. jestem myślę szczupła bo waże 50 przy wzroscie 165. a on sie czepia np tego ,ze jak usiadłam i mialam obcisłe jeansy to mi sie zrobiła fałdka na brzuchu i powiedział o tym z niesmakiem. a jak wstaje to nie mam żadnych fałdek i mam płaski brzuch. czepiał sie też moich włosów ,ze sa zniszczone ,a je akurat ludzie czesto chwala. albo jak byłam zmeczona to sie czepiał ,że wyglądam źle ,czepiał sie jeszcze moich nóg że niby są ,,otłuszczone" , że w jednych miejscach jestem za chuda w innych za gruba itd masakra.. kocham go bardzo ,ale mysle nad rozstaniem bo nie chce sie tak dać poniżać. a moi wcześniejsi faceci mówili ,ze jestem piekna i zupełnie odwrotne rzeczy niż on moja figura sie nie zmieniła ,albo minimalnie sie zmieniła odkąd sie poznaliśmy tyle ,ze on wcześniej nie mowił mi takich przykrych rzecz.y

jest oki ale zadbaj o siebie!!!

co jest oki?

kup mu sprostamol

Ten facet ma jakis problem ze soba bo widzi u Ciebie wady,których nie masz.Zakończ ten związek zanim zrujnuje w Tobie własne poczucie wartośći. Nie warto byc z kims kto ciągle Cię krytykuje.Sama mam 163 i waże 60 kg,mam tyłek i cycki i jakos mój facet nigdy mi nie mówi że jestem gruba,ze mam wlosy nie takie czy ze brzuch mi wystajee jak mam obcisle mocno spodnie. Masakra jakaś. Jeżeli ma "ale "jakieś w kwestii mojego wyglądu mówi mniej więcej tak : kochanie a może kupiłabys sobie lepszą odżywkę do włosów i jakies tabletki bo widzę ile włosów zostaje na Twojej szczotce co uważam za słodkie i normalne ale nigdy nie mowi tego w sposob chamski i nie wytyka mi moich nie doskonałości