mam męża , a "pożądam" innego....

ale nie mam z nim juz kontaktu , próbuje zapomniec , jest trudno..

2 latka i sam wyfrunie ;)

jesli ten drugi to 'ten jedyny' tak latwo nie zapomnisz ;)

hmm , od 3 miesięcy cisza , nie odzywa sie , bo ma jakies problemy , a ja tez nie szukam z nim kontaktu , bo uznałam , ze to moze byc dobry moment , by zakonczyc znajomosc..

to nic nei zmieni... wszystko będzie wracać..uwierz...

To zacznij walczyc o malzenstwo, a nie mezus sie znudzil i sru do nastepnego fagasa. a wyobraz sobie, dlaczego ten drugi jest taki pociagajacy?-bo nie mieszkacie razem, nie zyjesz z nim na codzien, lapiesz jedynie komplementy zapewne i cieszysz gebe, bo ktos inny cie pozada. Ale to zludne jest, przeciez z mezem tez Cie cos polaczylo, prawda? Zwlaszcza, ze wyszlas za niego. Ale chyba nie wiesz, ze o zwiazek nalezy dbac, podsycac ogien... Ten drugi po czasie tez stanie sie nudny, zwyczajny. wniosek? Nie wiesz, co to milosc, nie doroslas do niej!

najgorsze jest to , ze jest taka mozliwośc , ze jak on sie odezwie , to nie bede miała siły na to , zeby to skonczyć.. to ciagnie sie juz kilka lat i zawsze po długiej ciszy " ktos do kogoś wraca"

a ja tez nie szukam z nim kontaktu " do czasu wczesniej czy pozniej i tak odezwie sie w tobie kurew.....natura ! :P

ze jak on sie odezwie , to nie bede miała siły na to , zeby to skonczyć.." i wszystko jasne :) Teraz sie będzie usprawiedliwiac by tylko kopsnąc tyłka kochasiowi :)

bhcvhyerbebcfuefb jak nie znasz mojej sytuacji to nie oceniaj! mężus wcale mi sie nie znudził! próbuje walczyć i jakos polepszyc relacje w małżenstwie , ale do tanga trzeba dwojga

jak widać tutaj z niektorymi nie da sie normalnie porozmawiać , bo od razu wyzywaja..

Regres, pierwszy raz musze przyznac Ci racje :) Lala zyje w swiecie uludy, podsyca to uczucie, robi z siebie cierpietnice. Ok-rozumiem, mozna sie zakochac, moze to co czula do meza to nie to, ale niech zostawi meza, wezmie rozwod i bedzie mogla spierdalac do kochasia. a maz nie bedzie tracil kolejnych lat przy zdradzaczce, byc moze ulozy sobie zycie z kims, kto bedzie go naprawde kochal i szanowal. bo dziunia, autorka, tylko o swoim dupsku mysli, mezus zszedl na dalszy plan i jej nie obchodzi nic z nim zwiazane.

mężus wcale mi sie nie znudził! próbuje walczyć i jakos polepszyc relacje w małżenstwie , ale do tanga trzeba dwojga hahahahahahaha zaraz napisze że to męża wina i że ona nie czuje sie kobieco przy nim no i że pewnie to pijak i złodziej i mało juz ich łączy Kobieto jesteś świetna :D

jak widać tutaj z niektorymi nie da sie normalnie porozmawiać , bo od razu wyzywaja." ale o czym ty chcesz rozmawiać ? O mężu czy kochanku?

Regres! jak Ty mało wiesz o zyciu! ahahahahahaha zaraz napisze że to męża wina i że ona nie czuje sie kobieco przy nim no i że pewnie to pijak i złodziej i mało juz ich łączy no prawie zgadłeś , z tym , ze maż nie jest złodziejem...

Zauroczenie zauroczeniem, a Ty masz męża i przyrzekałaś mu różne rzeczy :) Nigdy nie pojmę takiej obłudy u zdradzających :(

tak, jasne. Teraz zwalaj wine na meza. A myslisz, ze on taki glupi i nie podejrzewa, ze zonka dupsko innemu nadstawia? Ze nie czuje, nie widzi, ze jestes inna/ I co ma skakac z radosci, nosic ksiezniczke na raczkach? Tchorzliwa sucz z ciebie... Teraqz chcesz walczyc, gdy kochas przestal sie odzywac? To idz do meza, powiedz mu o kochasiu, ze innego pozadasz, ale w sumie mozesz o malzenstwo powalczyc. Daj mezowi wybor, a nie za plecami sie puszczasz, a jak kochas sie nie odzywa, to wracasz do nieswiadomego meza.

zreszta jak napisze , ze to nie moj kochanek , ze nie było seksu to i tak szkoda dyskutować..

to był tylko cytat i pewnego rodzaju przenośnia ;) Powiadasz że nie wiem nic o życiu? Niech będzie ci jesli ma ci to poprawić humor Wiem natomiast bardzo wiele o takich kobietach jak ty o takich kobietach których swędzi cipsko tylko dlatego że ktoś nawinął takiej frajerce makaron na uszy jaka to ona piekna,atrakcyjna i wspaniała ... oczywiscie mając męża :)

No i co ze nie bylo seksu? a zdrada emocjonalna? Czasem to gorsze niz seks.

regres a moze tak opowiedz nam kogo ty pozadasz ? :) bo jak nic ta Twoja swietoszkowatosc jest tylko pozorna

zreszta jak napisze , ze to nie moj kochanek , ze nie było seksu to i tak szkoda dyskutować" jeszcze nie było seksu jeszcze nie kochanek bo gdyby sie tylko odezwał to ... resztę sobie sama dopowiedz

Regres, kolejna, trafna uwaga. A co laleczko, gdyby Twoj maz zakochal sie platonicznie, pozadal innej? jak bys sie czula? Rozwiedz sie, powiedz mezowi prawde i wtedy szalej do woli !

a moze tak opowiedz nam kogo ty pozadasz ?" Pożądam własną żonę

kazdy tak moze napisac tylko nie kazdy ma na tyle odwagi by napsiac inaczej :) zona ja masz :)

autoreczka chyba poklasku tu szuka :P myslala, ze wszyscy beda pisac jak to ona biedna, pokrzywdzona, a tu lipa :P

wybacz, w necie ludzie maja wiecej odwagi,przyznaja sie do roznych, nieciekawych rzeczy, wiec wyznanie Regresa, ze pozada zone jest wyjatkiem od reguly .

Autoreczka, spotkawszy sie z krytyka, pewnie zaklada teraz ten sam temat na nastepnym forum :P

autoreczka chyba poklasku tu szuka" albo juz w kąt płakac poszła :P

podazaj jej sladem i ja pociesz