Myslicie że jestem żałosny

Gdy chciałem popełnić samobójstwo wiecie co mnie powstrzymało? Nie żal rodziny, przyjaciół, lecz filmy xxx które ściągnąłem ale nie zdążyłem obejrzeć (całkiem pokaźna kolekcja) :-( myślicie że jestem żałosny?

Żyje bez celu- czekam na śmierć z nie doczekaniem. Smutne ale prawdziwe:-( codziennie wchodzę na torrenty i zasysam może filmy:-( uzależniłem się ale nie od oglądania tych filmów lecz ich ściągania:-(

jestes zerem i tyle w temacie :-o

jesteś chorym człowiekiem! zgłoś się do poradni zdrowia psychicznego. pomogą ci!

Nie, nie myślę, że jesteś żałosny, nie bardziej niż ten świat. Pogubiłeś się trochę, może bardziej niż trochę ale mozesz sie ogarnąć, jesli tylko zechcesz.

Dlaczego niby jestem chory psychicznie? Bo nie wyglądam tak dobrze jak inni i nigdy nie miałem dziewczyny?

A jak mam się ogarnąć? Bo już nie wiem. Może nie wyglądam aż tak źle, ale zwykle nie wiem o czym rozmawiać z dziewczynami i wychodzę na jakiegoś dziwaka

karzecie mi się zgłosić do jakiejś poradni ale co ja im tam powiem ?

W ogarnieciu się, nie chodzi wcale o wygląd zewnetrzny. Chodzi o przebudowanie swojego myślenia, zmianę swoich przekonań, które Ci szkodzą i przyczyniają sie do tego, że czujesz się źle sam ze sobą.

Polecam Ci udanie się do psychologa. Na pewno pomoże Ci wszystko poukładać i odnaleźć sens życia głębszy niż pornografia. Tymczasem zachęcam do lektury mojego nowego bloga, który dopiero będę rozkręcać. Może pisanie bloga to byłoby również dla ciebie dobre miejsce na sformułowanie własnych myśli i poglądów. Zapraszam: essayblog.blog.onet.pl

A jak przebudować swoje myślenie, zachowanie. Wiem że wkurwiam ludzi, naśmiewam się z innych, przeszkadzam. Lecz nie potrafię się zmienić:-/

Albo poprosisz o pomoc psychologa albo sam zaczniesz się zmieniać. Mozesz zacząć od czytania różnych publikacji na ten temat. Jest tego mnóstwo w necie, nie trzeba iść do księgarni aby cos wartościowego znależć. Ja bym poleciła "Przebudzenie" de Mello, jest w necie do ściągnięcia.

Osoby takie jak ty najcześciej zmieniają się dopiero w momencie gdy zostaja boleśnie czymś doświadczeni. Niestety zmieniają swoje poglądy i dokonuja pozytywnego przewartościowana dopiero w momencie gdy coś lub kogoś cennego stracą. Radzę Ci abyś zapobiegł takiej ostateczności i żeby impulsem do zmiany na lepsze była wewnętrzna motywacja i potrzeba, a nie zewnętrzne naciski.

nie jesteś chory? może i nie ale lepiej idź do tej poradni!!!

Pójdę i co im powiem?