mam 22 lata wyprowadziłam się z domu jakiś czas temu, tęsknie za mamą

tak bardzo mi jej brakuje, wyjechałam bo tutaj gdzie jestem mam studia, pracę, rozrywkę i perspektywy, mieszkam tutaj z koleżankami wracam często do domu ale to zaledwie 3 dni weekendu, tęsknie za mamą, za rodziną, tutaj nie mam nikogo oprócz znajomych, a przecież człowiek kiedyś musi wyjść z domu i stać się niezależny. To nie chodzi o to że tutaj sobie nie radzę z gotowaniem czy sprzątaniem, umiem to robić tylko ja tak bardzo ich kocham i nie mogę bez nich na codzień zyc:((

czas rozciąć pępowinę ja byłam ciut młodsza jak się wyprowadziłam i nigdy nie żałowałam nie tęskniłam teraz rodziców rodzeństwo widzę dwa - trzy razy do roku

chłopa ci trzeba z wielkim.... samochodem!

nie wyobrażam sobie żebym kiedykolwiek mogła ich widywać tylko pare razy w roku.

a w jakim miescie mieszkasz ?

jakie to ma znaczenie?

Tez tak mialam, nawet co tydzien jezdzilam na studiach do domu. Tez bylam taka mala dziewczynka teskniaca za mamusia. Przeszlo mi z czasem, teraz mam 30 lat. Mieszkam na innym kontynencie, a z mama rozmawiam raz na tydzien, ale przez godzine, ostatnio ona tu byla 2 lata temu. Mam nowa rodzine, zajecia i nie mam nawet czasu tesknic za rodzina w Polsce. Tez kiedys ci przejdzie, nie martw sie, nie mozna caly czas tesknic za rodzicami.

po prostu żyję swoim życiem życiem mojej rodziny nie mogę wiecznie tulić i gadać z mama jestem dorosła

ja wyprowadziłam sie z domu trzy lata temu, tesknie za mama i rodzina tak samo albo i bardziej, widuje ich co pare tygodni. mam wspaniałą, kochającą rodzine, nie wyobrazam sobie zebym mogła odwiedzac ich raz w roku

ehh z jednej strony to chciałabym żeby mi przeszło ale z drugiej potrzebuje ich i nie wiem czy chce, nie wyobrażam sobie też żebym kiedyś mogla zamieszkać gdzieś bardzo daleko i zostawić ich samych bedą mnie przecież potrzebować

ja tęż mam super rodziców fajne rodzeństwo ale nie mogę jeździć co weekend bo mam swoje obowiązki swoje zycie oni też jak już jadę to na tydzień tak jest już od 3 lat

Hey. Pomyśl, że nie jesteś sama z takimi tęsknotami. Ja mam 21 lat, mieszkam w Wawie 3h jazdy pociągiem od domu i wobraź sobie, że nie byłam tam od października, bo nie stać mnie żeby wrócić. (Nie l u b i ę brać pieniędzy od rodziny) Ale jutro przyjeżdża tutaj moja m a m a! I już się nie mogę doczekać a ż ją zobaczę! :)

moje pierwsze święta w domu, od czasu jak nie mieszkam były moimi najlepszymi swiętami, tak bardzo doceniłam swieta

może ja jestem jakaś dziwna, powinnam juz mieć swoje zycie, druga osobę a nie mam nikogo takiego, może tesknota jest tym większa