Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Mamusiu no ja sobie weszlam wlasnie w takie kalkulatory na necie i wszystkie mi licza ze 19:)znow mnie cos a wlasciwie ktos smyra...:) Ja juz chodze w spodniach ciazowych i ostatnio kupilam sobie rybaczki ciazowe bo w zadne sie nie dopinalamtylek mi urosl i biodra i brzuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chodzę w ciążowych, bo się nie dopinam w swoich. Choć niektóre jeszcze zakładam, a bluzki noszę swoje, wszystkie - nie kupowałam jeszcze większych. A z tym kalkulatorem to ja nie wiem, hehe no wychodzi też 18 tc 1 d czyli zaczęłam 19tc . Oj tam oj tam , mało ważne :) aby zdrowy dzidziuś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia :) ja mam termin na 29.10 i wedlug kalkulatora ciazy jestem w 18 tyg i 1 dzien.. moge cie spytac kiedy mialas pierwszy dzien twojej ostatniej @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lurdes_Devil
Nikogo nie obrazam, więc nie przesadzajcie z tym oburzeniem. Poza tym napewno kilka z Was/Nas ma takie samo zdanie. Znam sytuacje i wiem, ze córeczka Ingi była bardzo chora, miała duzo wad. Pisanie, ze i tak by umarła bo lekarz tak powiedział to takie troche usprawiedliwianie się. Pewnie i tak by odeszła ale nikt nie moze wiedziec kiedy. Moze żyła by rok,dwa. I odeszłaby w sposob naturalny. A nie tak jak teraz. Na siłe wyrwana przedwczesnie w łona "matki". I mnie to nie razi bo rozumiem że nie kazdy chce miec chore dziecko, nie kazdy dał by rade patrzec na cierpienie swojego dziecka itp Ale niech napisze otwarcie że nie chce, nie da rady a nie że gdyby łzy mogly wskrzeszac to mała by żyła. Więc po co decydowała się o wywoływaniu porodu skoro teraz chce ją wskrzeszac?? Któras dziewczyna tutaj znalazła jakies blogi rodziców chorych dzieci, na tą chorobe co córeczka Ingi. I dzieciaki żyły, nie mówie ze długo ale żyły. Miały swoje radosci tak jak i zdrowe dzieci. Dla mnie to aborcja i tyle. Robi się ją z różnych względów, Inga zrobiła bo mała była chora. I nie piszcie że nie bo w różnych krajach robi się aborcje nawet koło 20 tc, własnie przez wywoływanie porodu. Bo wiadomo że dziecko na tym etapie nie ma szans. Inga- wierzę ze będziesz jeszcze szczęsliwą mamusią zdrowych dzieci. Ale będę się modlic, żebys miała samych synów. Nigdy córeczki. Bo to że zmieniłas malutkiej imie to ręce opadają. Mam nadzieje że nigdy nie będziesz miała córeczki bo miała by piętno Twojej zmarłej Mai. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikanika
zgadzam sie z przedmówczynią, tez mam takie zdanie, przeczytalam caly watek i dla mnie to tez byla swiadoma aborcja, nie umialabym zyc ze swiadomoscia ze nie dalam szansy swojemu chocby nie wiadomo jak choremu dziecku, bo medycyna zna wiele przypadków ze cuda sie zdarzaja a chore dziecko zwsze mozna oddac do hospicjm np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo:) pomarańczowa nie rozumiem po co tutaj w ogóle wchodzisz??nikogo nie interesuje Twoje zdanie, ocena, więc zachowaj to dla siebie...to była decyzja Ingi i Tobie nic do tego. a a jeszcze sobie w pidżamce siedzę:):)śniadanko dopiero zjadłam:) Mężuś już dawno w pracy, ja mam o tyle dobrze, że on pracuje od 6-14 od poniedziałku do piątku, jedynym minusem jest druga zmiana- od 14-22, no ale często jest w domku przynajmniej. Nie napisałam nic o sobie. Mam 23 lata, od prawie roku jestem mężatką, mieszkam w Wielkopolsce, pracuję jako pielęgniarka, ale jetem na L4 ze względu na ciężki oddział i plamienia na początku ciąży... Ja brzuszka jeszcze jakoś specjalnie nie widzę:( a w ubrania wszystkie sprzed ciąży wchodzę bez problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyk to ciesz się,że brzuszka jeszcze nie ma :) i pewnie wygodniej funkcjonować :D ale nie martw się, urośnie troszkę na pewno. Co do pomarańczek, to ja wciskam,aby ich posty usuwać - te niechciane i Wy tez tak róbcie to się ich pozbędziemy. A najlepsze rozwiązanie to nie zwracać uwagi. Dziwne,że nie zalogują się a wtrącają ot tak sobie. Weźcie się lepiej do roboty :D a nie mieszacie na fajnym forum, i tak nie zepsujecie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy nie umiecie uszanowac jej decyzji...to ze musisala zmierzyc sie z takim problemem jest juz cholerni trudne, a teraz jeszcze bedzie przez niektore osoby umoralniana...tu nie jest prowadzana dyskusja czy to bylo konieczene czy nie..to byla jej decyzja i prosze to uszanowac..i nie komentowac, bo nikt was o ten komentarz nie prosil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala fu ja pierwszy dzień ostatniej miesiączki miałam 22stycznia, cykle co 27-28 dni. Termin to 27.10.2012r. choć wg usg pierwszego 30.10.2012r, a wg ostatniego już znów 27.10.2012r. No i już tak trzymam się tego pierwszego terminu. A w książeczce mam wpisane wg usg 30.10.2012r.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia :) ja tak samo...a w ksiazcze jak juz wczesniej pisalam mam 29.10, a z kalkulatora wychodzi mi 28.10..jeden dzien nie robi mi roznicy, wiec sie nie kloce;) wedlug kalkulatora jestesmy w 18 tyg i 1 dzien.. a zansz dzien w ktorym nastapilo zaplodnienie ? ja to jak FBI musze wszystko wiedzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikanika
nikt nie chce nikogo umoralniac, fakt to byla jej decyzja, a forum jest po to chyba zeby moc sie wypowiedziec nieprawdaz?? z tego co widze to nie ma tu zadnego hasla dostepu i chyba kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie,i ja wlasnie takowe wyrazam i skoro jestescie tu wszystkie takie kolezanki to dziwi mnie tylko fakt ze zadna, absolutnie zadna!! nie potrafila powiedziec " Inga zastanów sie moze zle robisz to jest zywa istota ktora jeszcze zyje nie zabijaj jej" tylko wszystkie akceptuja i jeszcze dopingują dokonanie swiadomej aborcji i teraz "oplakują " biedne dzieciatko ktoremu odebrano szanse na chwile zycia, chocby nie wiadomo jak chorego ale zycia ( bo nikt nie jest Bogiem i nie wie ile dziecko mialoby zyc) a wszystkie komentarze typu "lekarze mowili..." sa dla mnie glupim usprawiedliwianiem sie bo co oni tacy wszechwiedzacy?? Bóg daje Bóg zabiera i gdyby mnie to spotkalo to nigdy nie zabilabym swiadomie swojego dziecka, gdyby nawet mialo umrzec w moim lonie to co- wiele ciaz obumiera i jakos matkom nic sie nie dzieje z tego powodu. nie oskarzam ingi o nic bo to ja sumienie bedzie gryzlo, i nie chce tez nikogo obrazac, wyrazm tylko swoje zdanie a to chyba nie jest zabronione i wydaje mi sie ze wiele z was po namysle pomyslaloby mysli tak samo tylko boi sie wyrazic swoje zdanie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ci powiem tak, wyjeżdżałyśmy z córcią do Anglii, do mego A. No i ustalaliśmy tak przylot abym była w dni płodne, hehehe No i byłysmy od 31.01 do 7 .02 - prócz 5 lutego , mógł byc kazdy dzień :D nie próżnowaliśmy z racji małego widzenia się i tęsknoty a bardziej z tego,iż żeby zaskoczyło :D no i udało się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A pisz co chcesz, a i tak mamy cie w dupie :D A gówno wiesz co i jak my myślimy i czy koleżaneczki czy nie. Forum dla wszystkich owszem, ale temat brzmi : *******PAŻDZIERNIK 2012***** i jak przeczytasz pierwszą stronę i jesteś w miarę rozgarnięta to zaczaisz o co chodzi :D a jak temat cie nie dotyczy i innych to nie wypowiadaj się i już. Buziaki pomarańczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikanikanika..ale tu nikt nie pytal cie o zdanie...kazda z nas jest w ciazy i zdajemy sobie sprawe, jak trudna byla to dla niej decyzja. w przeciwienstwie do ciebie potrafimy uszanowac jej wybor... rozumie, ze jak bedzie chora na raka ( czego ci oczywiscie nie zycze) rowniez nie bedzie sie leczyla bo "Bóg daje Bóg zabiera" a zreszta lekarza tez nie wierzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikanikanika wyobraź sobie sytuację Ingi...jesteś w ciąży i dowiadujesz się że Twoje dziecko jest strasznie chore, co wtedy czujesz? Żyłabyś z tą myślą że przez całe życie będziesz patrzeć na cierpienie swojego diecka? Ja na Ingi miejscu zrobiłabym to samo...mimo że moje dziecko jest jeszcze w brzuszku to kocham je najbardziej na świecie i wyobażam sobie co czuła Inga podejmując taką decyzję. Więc nie pieprz bzdur na tym forum i zaoszczędź dziewczynie przykrości bo i tak wiele przeszła. I pamiętaj o tym czego życzysz Indze, kiedyś w życiu odwróci sie to przeciwko Tobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikanika
a to ze nie zyczycie sobie takich wpisow na forum ktore są nader prawdziwe i dobrze o tym wiecie tylko jakos nie potraficie dopuscic tego do swoich mysli swiadczy o tym ze nie potraficie sie wypowiadac w krytycznych sytuacjach, tak naprawde załując tej "biednej" ingi rowniez i wy same macie na sumieniu jej dziecko bo jezeli jestescie katolikami to zadaniem katolika jest bronic poczetego zycia a nie dopingowac jego przerywanie. przemyślcie sobie to we wlasnym sumieniu i zastanówcie sie tak głęboko nad tym co tak naprawde się stalo zycia juz malej MAI ( bo zmiana imienia to byl chyba kolejny najwiekszy blad tej dziewczyny) to nie wroci ale moze nastepnym razem nie bedziecie siedzialy bezczynnie tylko zaczniecie bronic niewinne istotki ktore nie maja niestety nic do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia :) a u mnie byl dokladnie 5 lutego;) miluchnaaa31 a u ciebie jak to bylo? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i popatrzcie jak dużo kobiet może mieć w jednym czasie miesiączkę :P ja przyszłam z podwórka - 2 godziny czyściłam skrzydła drzwi ze starego kleju który pozostał z okleiny..... normalnie masakra - próbowałam wszystkiego ale najlepszy i tak był rozpuszczalnik a później do zmycia kleju płyn do dezynfekcji wc :) feeee dobrze że na dworze to robiłam :D ale jestem zadowolona, bo może dzisiaj jeszcze pomaluje farbą :) a pomarańczami również radzę się nie przejmować... przecież każdy ma swoje zdanie i jeżeli ktoś jest asertywny to wyrazi je nie urażając drugiej osoby... a jeżeli koniecznie chce komuś ubliżyć to proszę sobie założyć osobne forum i nie psuć komuś tematu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikanika
ale przeciez ja niczego indze nie zycze co mialoby sie odwrocic przeciwko mnie napisalam tylko ze to ja bedzie sumienie gryzlo nie mnie. co do raka to owszem leczylabym sie bo to WALKA O ZYCIE a to dziecko nawet nie mialo szansy walczyc, absolutnie jej zle nie zycze nie wiem dlaczego tak sadzicie czy az tak boicie sie prawdy?? wrecz przeciwnie wiem ze to byla trudna decyzja i zycze jej zeby miala gromadke dzieci bo na pewno bedzie dobra matką ale czuje tez ze caly czas bedzie myslec "co by bylo gdyby..." ale to gdyby nigdy nie nastapi z jej wlasnej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikaniaka nijaka odczep się od Ingi i od nas wszystkich - to sa nasze decyzje, znajdź sobie forum katolickie czy moherowych beretów czy leć do koscioła jak wolisz i pomódl się za nas w takim razie. TO DECYZJA KAŻDEJ Z NAS - co dalej jeśli coś się stanie, wiele z nas może jeszcze tego doświadczyć i TY RÓWNIEŻ !!! Może wtedy zmądrzejesz jak cię dotknie jakaś porządna bieda ( nie życzę ci tego bo mi cię żal- jesteś bardzo płytką osobą, chyba w życiu bardzo nieszczęśliwą) . Znajdź se inne forum...i nie zaśnmiecaj swoimi wpisami i nie urażaj nikogo swoim pierdoleniem, bo tego tu nie trzeba nam. Naprawdę każdy ma swoje zdanie i każdy je sobie szanuje. A podejmowanie decyzji tak ważnych uwierz nie opiera się tylko na forumowiczkach - każda z nas ma rodziny, znajomych itd. No więc miłego dnia i spadaj po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikanika
i graga nie romumiem o jakie ublizanie ci chodzi bo jakos nie pamietam zebym komukolwiek ublizala. po prostu boicie sie spojrzec prawdzie w oczy i porozmawiac, i to jest tragiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny i znów mam zmartwienie;-( Byliśmy wczoraj z moim u jego rodziców no i jak zobaczyłam nogę teścia to miałam dość Choruje na cukrzyce ,ma bajpasy na sercu ... Palce mu normalnie gniją ...zimno mu jest i nie ma czucia w stopach Więc zabraliśmy go zaraz wczoraj do szpitala .Myślę że noga niestety do amputacji....o ile w ogóle z tego wyjdzie A jak wróciłam to Pawełek powiedział mi "no i po co podnosiłaś ten kwiatek na pogrzebie " normalnie mnie zamurowało:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikanika
i wrecz przeciwnie to mnie sie ubliza a nie ja wam a o płytkowosci to swiadcza wasze wypowiedzi- zal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty powinnaś się chyba zastanowić nad leczeniem, pomyśl ... bo naprawdę nie powinnaś się wtrącac w czyjeś sumienie, naprawdę. Jej i jej rodziny decyzja a nie twoja kochana... weź się za umoralnianie gdzieś indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulka to nie wina kwiatka, niestety cukrzyca to cholerstwo :( byc moze bez podnoszenia kwiatka też niestety by to się działo. Ale może fachowcy cos poradzą? Bądź dobrej myśli, moze uda się jakoś lekami wyleczyć. A propo mężów to dobrze,że nie kłóciłaś się, ja jak swego zobaczyłam przez skypa to i mi odeszło a "wiązkę" juz przygotowałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikanikanika
"kazdy ma swoje zdanie i kazdy je szanuje " jak widac mamusiu wy macie problem z uszanowaniem mojego zdania na ten temat wiec nie pisz takich bzdur, i uwierz mi droga mamusiu ze tyle biedy i problemow ktore w zyciu mialam nie mialyscie wy wszystkie razem wziete a to ze zabraniacie mi bronic poczetych dzieci i potepiac matki ktore je zabijają to naprawde dobrze o was nie swiadczy _ jezeli kocham swoje dziecko to wole umrzec za nie niz pozbawiac je szansy na zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikanikanika - każda z nas zrobiłaby to co uważała by za słuszne, ja jestem katoliczką i mogę ci powiedzieć że bardzo kocham swoje dziecko i napewno zdecydowałabym się je donosić gdyby było chore - ale to jest moje zdanie i nie powinno to nikogo interesować, bo jest to tylko i wyłącznie moja decyzja... rok temu też stanęłam przed decyzją usunięcia ciąży - ponieważ była pozamaciczna - nie było szans by donosić i zagrażało mojemu życiu i ponownemu zajściu w ciążę... więc moim zdaniem każdy ma swoją wolę i robi to co uważa za słuszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc już spadaj i nie zawracaj nam głowy, bo żal mi ciebie. a twoje biedy nas na chwilę obecną nie interesują, oczywiście wiesz więcej o nas jak widzę, czyli nas dobrze znasz - wowwwwwwww Jakbyś chciała z nami NORMALNIE porozmawiać to zapraszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×