Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madiiita

Boicie się same chodzić wieczorami na spacery z psem?

Polecane posty

Gość madiiita

Mieszkam sama , mam mieszkanie w bloku i mam psa Husky'ego 8 miesięcznego. Najczęściej wychodze z nim na ostatni spacer o godz. ok 22:30. Sama nie wiem czy to dobrze że młoda 22 letnia dziewczyna wieczorami spaceruje po okolicy , fakt mam dużego psa ale co z tego i tak ktoś mnie może zaatakować prawda? Chłopak mieszka pół godziny drogi ode mnie więc nie sposób żebym po niego codziennie dzwoniła żeby ze mna i z moim psem spacerował. Jak wy sobie z tym radzicie? Wychodzenie wcześniej nie wchodzi w grę bo mój psiak i tak ledwo wytzrymuje do 7 rano następnego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie i tak jestes taka brzydka, ze nikt cie nie bedzie chcial porwac i zgwalcic, a okrasc nie ma z czego bo jestes za biedna :-D Mam nadzieje, ze po tych slowach poczujesz sie bezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiła miłka
między blokami bym sie nie bała, ja mieszkm na skraju lasu i łąki która jest przejsciem do miasta więc kaZdy tam może sie napatoczyć, ale ja chodze w nocy na skraj lasu i skraj łąki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hiuyiiu
moim zdaniem mozesz spokojnie wychodzic o 21. Jesli pies sie dobrze wysika, to spokojnie wytrzyma do rana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madiiita
beatka won z mojego wątku pasztecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mamy takich problemów
i normalnie wychodzimy z domu o której chcemy, to nie średniowiecze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam psa 9 miesięcznego,ostatni raz wychodzę około 19.Zdarza się że i o 20 wyjdę ale musi mi się chcieć.Rano wychodzę około 8 jak zaśpię to godzinkę później:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika... współczuję Twojemu zwierzakowi. Wychodź bez obaw, nikt Cię z psem nie zaatakuje. Poza tym, jeszcze nieraz będziesz zmuszona i w nocy wyjść, jak pies będzie miał sraczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madiiita
no tak ale mieszkam w dość niebezpiecznej dzielnicy gdzie pełno drechów chodzi i dlatego mam takie obawy... a mój piesek każdą nieznajomą osobę wita z dziką radością więc chyba by mnie raczej nie obronił... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa pomarańcza
ja ostatni raz wychodze ze swoim właśnie ok.22,ale też nie zawsze bo jeszcze moi rodzice z nim wychodzą,,a mieszkam w zaciszu miasteczka blisko lasu i tez sie troche boje i czuje niepewność ale ludzie jeszcze o tej porze chodzą a wogóle to staram się nie odchodzić za daleko od bloku w którym mieszkam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madiiita
no tak ale mieszkam w dość niebezpiecznej dzielnicy gdzie pełno drechów chodzi i dlatego mam takie obawy... a mój piesek każdą nieznajomą osobę wita z dziką radością więc chyba by mnie raczej nie obronił... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madita, idź z nim na szkolenie. Ja czasem lekko się zestresuję jak widzę większą grupę, ale wtedy wydaję komendę równaj, ściągam smycz i udajemy, że jesteśmy groźni bardzo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie boję się, ale u nas wieczorem pieska wyprowadza mąż :) ja zabieram go wcześniej dwa razy na spacer przy okazji spaceru z dzieckiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego masz mu współczuć:) Wychodzę tylko na długie spacery żeby się wyhasała. Na każdą jej prośbę,otwieram werandę i piesek wychodzi.Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wychodze
ze swoim psem ok22 i mam kolo bloku sklep z alkoholem otwarty 24 na dobe ale sie nie boje bo jestem zdrowo jebniea i wiedza o tym a jak ktos chodzi zawsze ta sama trasa to juz menele znaja z widzenia i niezaczepiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc nie boję się wychodzić wieczorem, a mam psa z cyklu co by wszystkich wyprzytulał... wgl nie jestem strachliwa, ale jak to mówią niektórzy mają więcej szczęścia niż rozumu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli kogos mają zaatakowac to napewno nie osobę z psem :) Nieważne jaki jest twoj pies , oni go nie znaja , więc mogą myslec ze zaraz sie na nich rzuci czy coś. Możesz sobie kupic gaz pieprzowy jeżeli będziesz czuła się z tym bezpieczniej , albo zapisac się na karate czy kick boxing , moze sie okazac ze to twoja nowa pasja i zawsze coś dla zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w jakim mieście mieszkasz i na jakim osiedlu ? Krakow Nowa Huta albo Warszawa Praga ? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam Goldena i z tą ciotą goldenią boję się chodzić po parkach czy ciemnych zaułkach bo na tę ciotę liczyć nie można ,sam by szybciej nawiał gdyby coś się działo :D te psy nie nadają się dosłownie do niczego :O kiedyś miałam owczarki i na te psy zawsze mogłam polegać mądre bystre inteligentne czujne ,zanim ja coś dosłyszałam Owczarek już dużo wcześniej patrzył w kierunku w którym coś dostrzegł. A c***a Golden zafascynowany jedynie wąchaniem sików i kup innych psów,debile nie psy darmozjady pasożyty pustaki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×