Nie kocha mnie

i już! Napiszcie po prostu: "no jasne, że cię nie kocha!" Jak przeczytam z kilkadziesiąt takich zapewnień, to może w końcu z całą siłą to do mnie dojdzie i zmądrzeję!

a kto cie nie kocha? myślisz że to ci pomoże ech

pomoże o męża chodzi

co chcesz zrobić ? napisałaś że zmądrzejesz

W końcu to do mnie dotrze

Chyba jestem wzrokowcem, więc kiedy przeczytam sobie kilkadziesiąt razy, że mnie nie kocha, to znajdę siłę, żeby przerwać to coś, co jest między nami i ruszyć do przodu

a skąd my mamy wiedzieć, czy na prawdę nie kocha?

eechchch, nie kocha, napiszcie tylko, że mam rację, olewa mnie, nie chce mnie, nie kręcę go, woli porno i fikcyjne konta na poratalach aniżeli żonę, która (niestety) podaje mu wszystko na tacy

może zapisz cały zeszyt lub pogadaj z nim

nie wiem, czy jestem jeszcze atrakcyjne, kiedyś byłam na pewno, teraz nie mi to oceniać, ale nie o to tu chodzi... po prostu wszystko jest tak jak on tego chce, a i tak jest źle. Co do tej atrakcyjności, to nie mi to oceniać, a ocenić nie ma kto

A gźźźźźźźź! Od gadania z nim tylko język mi się wystrzępił, ponieważ mnie olewa! Każda rozmowa kończy się na tym, że ja chcę pogadać, a on stwierdza, że chce spać!

pogadaj z nim na ten temat i nie bój się szczerości

woli porno i fikcyjne konta na poratalach aniżeli żonę, która (niestety) podaje mu wszystko na tacy czas przestać

zamkną nam kafaterie? w najlepszym wypadku będzie ścisła inwigilacja i kary za jakiekolwiek złamanie zasad ACTA koniecznie przeczytajcie http://www.tvn24.pl/0 ,1732146,0,1,polska-podpisze-kontrowersyjne-acta-wolnosc -sieci-zagrozona,wiadomosc.html !!! 26 stycznia chcą nam ograniczyć wolność NIE BĄDŹMY BIERNI! http://demotywatory.pl/3656056/ACTA

Z nim nie da się pogadać. Naprawdę. Nie chce ze mną rozmawiać, odwraca się, lub ucieka do innego pokoju. Wierzcie mi, próbuję od ponad roku i nic. (oczywiście nie codziennie ale próbuję) mieliście tylko napisać, że mam rację... i z pociechy nici...

czas odejść chyba..,

To przestań mu podawać wszystko na tacy. Zajmij się przez jakiś czas tylko sobą, przestań o niego dbać, gotować mu, sprzątać, wtedy po jakimś czasie powinien się obudzić z letargu, zauważyć Cię i sam przyjść pogadać. Nic na siłę, lekko młotkiem - po prostu odpuść na jakiś czas, zajmij się SOBĄ!!! Jak to nie zadziała, to przynajmniej upewnisz się, że on Cię nie chce.

więc nie gadaj wtedy, gdy jest pora na spanie, tylko wtedy, gdy jest wyspany. Może właśnie za duzo dajesz i on tego nie docenia. Albo pogadaj z nim na jakimśportalu randkowym, jako opbca zaniedbywana żona, która szuka pocieszenia.

hehehehe obca, zaniedbywana żona... a później zrobię a kuku! kochanie, to ja! nie no, musiała bym wystąpić jako napalona foczka, żeby się zainteresował... ale dzięki za wypowiedzi, chociaż żadna nie brzmiała tak jak chciałam we wstępie :/ w ogóle muszę się dowiedzieć, czy jestem atrakcyjna dla mężczyzn... jak to zrobić? Wypływa ta chęć z faktu iż mój "luby" interesuje się dziewczątkami

Aha! U niego pora na spanie jest zawsze wtedy gdy chcę pogadać, nie na odwrót

Jest taki kawał: Kobieta przychodzi do lekarza, pobita, posiniaczona i mówi że już nie wie co robić, że mąż ją tłucze i żeby może lekarz coś na to poradził. Lekarz chwilę się zastanowił po czym powiedział: Niech pani słucha. Jak mąż wróci do domu jakiś zły, podpity i będzie chciał się kłócić, to niech pani wtedy weźmie szklankę wody i płuka gardło. Kobieta: ale jak to? Jak to mam płukać gardło? Lekarz: No proszę o nic nie pytać, normalnie płukać gardło. Niech pani tak zrobi. Kobieta po 2 tygodniach wraca do lekarza szczęśliwa, żadnych siniaków, w małżeństwie się poprawiło. Kobieta: ale panie doktorze, jak to się stało że to pomogło? Lekarz: No, wystarczy, że pani nic nie mówiła, jak mąż wracał do domu..

to gadaj, gdy właśnie się obudzi. A najlepiej nie gadaj, tylko zajmij się sobą i swoimi zainteresowaniami.

zachowuj się tak względem niego bądź zimna. a atrakcyjność możesz sprawdzić wrzucając zdjęcie do oceny

Hehe kawał bardzo dobry! Oziębłość już była, a zdjęcia na forum nie wrzucę, bo za dużo ludzi... nie no, słuchajcie, nie chcę smęcić. Doła złapałam i tyle, ale fajnie się z wami pisze. Moje małżeństwo w zasadzie się kończy i czuję to coraz silniej, ale wsparcia takiego jakiegoś potrzebowałam od osób niezwiązanych rodzinnie ze mną. Mam 29 lat... i zaczynam życie od nowa... ponieważ zmęczyło/znudziło mnie ciągłe staranie o swoje w znaczeniu o czułość, szacunek i namiętność...

Tylko mi nie piszcie, że stara du.. ze mnie! to już w życzeniach urodzinowych wyczytałam...

Tylko mi nie piszcie, że stara du.. ze mnie! to już w życzeniach urodzinowych wyczytałam...

Młodziutka jesteś!! Czasem lepiej zrobić ten krok do przodu niż stać w miejscu.. Ale na początek zajmij się po prostu sobą, rób to co lubisz, skoro on Cię nie zauważa to po co mu nadskakiwać? Niech sobie ogląda pornosy :)

W sumie racja, tylko nie wiem dlaczego odkrycie faktu, że ogląda pornosy pod moją nieobecność jakoś wzbudziły we mnie uczucie poniżenia... i zdrady

Zwariowałaś? Otrząsamy się teraz!! :D Kobieto, ja nie rozumiem, jak to jest możliwe, że facet mając pod dachem kobietę z krwi i kości (przypuszczam że jesteś atrakcyjna, bo nigdzie nie narzekasz np. że jesteś gruba albo brzydka), woli, za przeproszeniem trzepać konika do monitora... Może ma jakiś problem z potencją i wstydzi się przyznać? A może kobiety w ogole go nie pociągają? Albo może po prostu ma jakieś problemy i nie chce Ci się przyznać i stąd ta utrata zainteresowania Tobą? Ale nie dowiesz się dopóki nie zechce gadać, a na razie nie chce, więc zajmij się sobą!! Idź na babskie przyjemności, zafunduj sobie coś dobrego, fajny ciuch, czy nawet wyjście do kina. Życzę powodzenia, trzymam kciuka a może w takich problemach pomoże Ci czytanie bloga (przepraszam za taką reklamę) kominek.in / kominek.tv. Tam, czasem dość wulgarnie, ale poruszane są tematy związków, myślę, że jak przeczytasz parę tekstów to pomoże Ci się to ogarnać :)

Muszę uciekać, dzięki za wszelkie wypowiedzi i wcześniejsze, i te, które być może się ukażą jeszcze