Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karina ffff

Mąż z błahych powodów bije po rączkach nasze dziecko

Polecane posty

Gość Karina ffff

Mały ma roczek, zaczyna mnie to wkurzać, mąż ciągle na niego warczy;" zostaw to, nie wolno" bije po rączkach jak mały np złapie łyzeczkę lub krem. Czegokolwiek by nie dotknął, co nie jest zabawką, albo dostaje po rączkach, parę razy uderzył go (co prawda lekko, ale zawsze) od tyłu w głowę. Wielokrotnie go upominałam, że dziecko musi poznawać nowe rzeczy, co mu szkodzi, jak się trochę pobawi czymś, czego nie zepsuje, czy co mu nie zrobi krzywdy, krzyczałam, bez rezultatu:/ Nawet podczas zabawy przezywa go, krzyczy, bije niby dla zabawy, też mi zabawa:/ dzisiaj tak go chwycił za piżamkę (niby, żeby podciągnąc pod pachy), że mu pielucha wyszła bokiem, upomniałam go, żeby go puścił, a on nic, pacnęłam go w głowę, to go w końcu zostawił, obrażony, że go biję, że następnym razem mi odda, itp. A sam się wyżywa na dziecku, chociaż uważa, że nic takiego nie robi, że to mały jest rozpuszczony. Zostawia różna śruby, wkręty na podłodze, ostatnio nie wiem po co, ale robił coś z rozpuszczalnikiem, i oczywiście nie może go położyć gdzieś wyżej, ale na podłodze, i ciągle wydzierał się na małego i go lał po łapkach, że go zabiera:/ jejku boję sie go zostawić z dzieckiem, druga sprawa, że on nie chce z nim zostawać://///

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina ffff
Kurczę, wiem, ze to ojciec i to tez jego dziecko ale moim zdaniem ogłupia je, wszystkiego mu zabraniając, bije za byle co, zauważyłam, ze mały też zaczyna klepać nas, i tyle to daje na tym etapie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noami..
Wydaje mi się, że twój maż nie lubi waszego dziecka i że mały go denerwuje :-O moze jest o niego zazdrosny ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze mąż chyba nie ma zielonego pojęcia o rozwoju dziecka, opiece nad małym dzieckiem- i co gorsze, nie jest tym zainteresowany. Nie zauważyłaś tego wcześniej? To że mąż bije dziecko jest złe, ale to że Ty bijesz męża jest ok?! To się nie zdziw jak mały zezłoszczony też Wam przyłoży, tatuś bije jego, mamusia bije tatusia... nie dziwię się że mąż chce oddać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pitole jakby mój
mąż tak traktował własne dziecko to bym mu walizki za drzwi wystawiła... co to za jełop jest?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina ffff
JAk dojść do kompromisu, kiedy ma się zupełnie inne pojęcie o tym, co dziecku wolno, a co nie? i jak mu wytłumaczyć, żeby nie karał dziecka na każdym kroku, bo kara nie odniesie skutku? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kierunek 100 km na południe
też zaczęłabym go walić po lapach..gdyby dotykał czegoś..nie toleruję ludzi którzy tak się zachowują....wykorzystanie przewagi fizycznej i to jeszcze do 1latka!!! Którzy przecież nie robi czegoś złośliwie! albo nie słucha się..po prostu jest roczniakiem i chce poznać świat...no comments

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kierunek 100 km na południe
przez takie zachowanie będziecie mieć znerwicowane, zakompleksione i przestraszone dziecko.... zrób coś póki nie jest za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noami..
Ty pracujesz, czy zajmujesz sie cale dnie dzieckiem??? Jesli ta druga opcja, to powiedz meżowi, zeby nie wprowadzal swoich metod wychowawczych przez 2 dni, skoro przez pozostalych 5 ty jestes z dzieckiem... moze to poskutkuje :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE BIJCIE DZIECI PO RACZKACH
KONIECZNIE POWIEDZ TO MEZOWI . PODCZAS BICIA PO RACZKACH ZACHADZA W MOZGU ZMIANY . POWIEDZ M8U O TYM I PILNUJ ZEBY TEGO NIE ROBIL . SORRY ZA CAPS LOCK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina ffff
Historynka, a ile mam prosić i tłumaczyć, zeby nie robił krzywdy dziecku? Mam się przyglądać? Od razu go puścił i się opamiętał, dziwne tylko, ze tak go to zabolało, że podniosłam na niego rękę (nie przyłożyłam mu tylko lekko pacnęłam, i nie w twarz), kiedy sam coraz częsciej daje klapsy, po łapkach, głowie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njhuid
nie wolno bić po rączkach, bo jest tu wiele zakończeń nerwowych i można je uszkodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ja pierdole :o nie będę tu opowiadać jaką jazde miałby mój mąż gdyby uderzyła dziecko jakiekolwiek, a juz nasze w szczególności :o albo gdyby przez swoje niedbalstwo narażał dziecko na niebezpieczeństwo :o Ni wiem jak Ty możesz tolerować cos takiego i tylko o tym rozmawiać i upominać męża :o Ja bym zrobiła dziką awanturę za pierwsze przewinienie a za drugim razem mężulek miałby już walizki spakowane i do widzenia Po prostu powinnaś mężowi uświadomić że dziecko jest Twoje a on stanowi część wymienną waszej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszankawwybuchowa
Powiedzialabym mezowi, ze albo on zmienia stosunek do syna, albo wyprowadzasz sie z dzieckiem. Przeciez roczne dziecko nie wie, ze czegos nie moze dotykac. Wyglada na to, ze maz nie ma do syna szacunku, traktuje go jak popychadlo. Nie moglabym patrzec na takie traktowanie mojego dziecka. Ile lat ma maz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE BIJCIE DZIECI PO RACZKACH
powiedz mezowi zeby go nie bil po raczkach i dlaczego , moze zrozumie i przestanie to robic . Oczywiscie po glowie tez nie wolno bic . W ogole bicie jest zle , bo moze zle wplynac na dziecko i jego poczucie wartosci . Ale koniecznie poinformuj go ,zeby tego nie robil i dlaczego !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noami..
"czesc wymienna waszej rodziny" :-D Lisabet, ale pojechałas :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszankawwybuchowa
Tu nie chodzi tylko o to, ze ma nie bic po raczkach czy po glowie. On ma zmienic swoje nastawienie do dziecka. Co z tego, ze nie bedzie bic jak zacznie go np. przezywac, dreczyc. To sa frustracje, ktore siedza w czlowieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co :p taka prawda :p nie przebierałabym w słowach gdyby mój mąż tak sie zachowywał. Wynocha z domu a z reklamacjami moze se iść na policję i wyjaśniać czemu został eksmitowany z mieszkania :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde kobieto
ja bym takiego imbecyla juz dawno wypierdolila z domu!! co to za chuj skonczony ktory bije dziecko po glowie i rekach?? przeciez to jest ewidentna przemoc fizyczna!!! a ty sie rozczulasz jak pizda jakas. Wez mu zagroz policja czy czyms takim nosz do jasnej kurwy nedzy :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina ffff
Były już awantury, on zarzuca mi, że ja jestem nadopiekuńcza itp, najgorsze, że jego rodzina ma podobne zdanie, jak np nas odwiedzają, co chwilę teksty typu : ej, on ma gazetę (mam mu ją zabrać), on niszczy kartonik (niepotrzebne opakowanie po czymś tam , zapytałam się, czy szwagierka potrzebuje?) myślę, że to nie to, że nie lubi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w
kurde przecież nie można bi po rączkach tak małych dzieci ,chodzi o słabe ukrwienie czy jakoś tak można krzywdę zrobic dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czy jak zacznie
prac dziecko pasem czy bedziesz go tak samo upominac???? a moze bedziesz sie chowac w pokoju obok jak moja matka zeby sama nie dostac wpierdol???????? kurwa gardze takimi ludzmi:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde kobieto
jestes pizda! dopiero jak ci dziecko zatlucze, zrobi mu mega krzywde ze maly wyladuje na oddziale (czego nie zycze) to wtedy sie obudzisz! awantury nic nie zdzialaja tylko terapia wstrzasowa! Powiedz mu, ze jesli jeszcze raz tknie dziecko to mu zalozysz niebieska karte!! kladzie rozpuszczalnik w zasiegu reki dziecka....juz za samo takie cos facet odemnie dostalby taki wpierdol, ze skamlalby jak pies!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde kobieto
ten twoj skurwialy mezulek psychol zneca sie nad dzieckiem fizycznie i psychicznie ale przeciez ty go kochasz i bedziesz go tlumaczyc na wszystkie sposoby bo przeciez to nic takiego :-0 jestes taka sama jak on :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina ffff
potrafi go bujać do snu, może źle to opisałam, chodzi o to, że on chyba nie potrafi wyrazić swoich emocji, uwolnić, np ściska małego i mnie ZA MOCNO, kiedy chce przytulić, kiedy zażartuję, on szczypie albo mnie goni, mówiłam mu dziś, że te jego gwałtowne zrywy (nigdy nie wiadomo, czy cię nie ściśnie np za pierś, gdy nie widzisz) też bolą, no prostak jakiś. Wcześniej taki nie był, nie wiem, skąd w nim tyle agresji. Jest kierowcą zawodowym, teraz od ok 3 tyg w domu, niedługo jedzie w trasę i wstyd przyznać, ale nie mogę się doczekać, kiedy pojedzie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE BIJCIE DZIECI PO RACZKACH
Zgadzam sie powinnas cos zrobic i wstrzasnac nim ! Dziecko jest najwazniejsze , a nie jakis chuj !!!:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czy jak zacznie
wiec on cie szczypie i sciska za piers i takie tam?? kurwa idiotko nie widzisz ze twoj facet to psychol????????? DZIECKO POWINNO SIE WAM ZABRAC PSYCHOLE JEBANE!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blumen222
pewnie w trasie sie nauczyl sado macho, i to go kreci teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karina ffff
Do kurde kobieto, nie unoś się i nie obrażaj. Wcześniej się tak nie zachowywał, bo mały teraz dopiero stał się wszędobylski i ciekawy świata. A rozpuszczalnik czy wkręty na podłodze, echh, do męża nie dociera, ze musi się liczyć z tym, że cokolwiek, co zostawi w zasięgu ręki małego, ten weźmie do buzi. Pierwszy raz jest tak długo w domu, wcześniej się tak nie zachowywał, bo tyle nie siedział z nami.A teraz widocznie wziął sobie za priorytet jego wychowanie, wmawia mi, ze on jest od karania, a ja od pocieszania i takie tam dyrdymały. Najgorsze, ze znajomi (głównie bezdzietni) utwierdzają go w przekonaniu, ze mały już wie, co robi, a mąż myśli, ze on to w takim razie robi celowo. Czy to powód do rozwodu? Tłumaczenia działają tylko na chwilkę i zazwyczaj kończą się awanturą, ze ja zawsze muszę wiedzieć lepiej. Może rzeczywiście jest zazdrosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to daj mu jakąs książkę
do poczytania o wychowaniu maluchów jęsli Tobie nie wierzy i nie szanuje Twojego zdania to może literatura fachowa do niego przemówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×