przegladam zdjecia gdy mialam 19 lat

ups... ja już nie mogę sobie pozwolic na nie zmycie makijażu :D nie poznałabym się rano dbajcie o siebie!!! ja mam kurze łapki a nie zmarchy na całego, ale... zdrowo się odżywiam ( poza ostatnim pół roku, ale kazdy ma czasem doła) wysypiam się zmywam makijaż nawet po ciężkim pijaku nie palę

40+są śliczne.Czesto wyglądają lepiej niż tłuste pryszczate puszczalskie smarkule.40+ to kwintesencja kobiecości.

jak mialam 19 lat to wazylam z 9 kilo mniej:P eh

Wiecie, co, podziwiam cerę mojej mamy (53), nie to, żeby zmarszczek nie miała, bo ma (choć bez przesady), najfajniejszy jest ten jednolity kolor i jakiś taki promienny wygląd, wręcz tzw. healthy glow. Jeszcze parę lat temu tak nie wyglądała, nie wiem, skąd jej się to wzięło.

kiedys jak robilam zdjecia z siorka to myslalam ze ona tak sliczna i tak ladnie wyszla;p a ja marnie a teraz patrze na te same zdjecie i ciezko mi powiedziec ktora lepiej wyglada;p ah czlowiek za ostro do siebie podchodzil;p

moja mama po piedziesiatce i ladniej ode mnie wyglada;p ludzie daja jej max 28 lat hehe;p

kiedys byłąm ładna - no i przypomniałaś mi o wadze. Jak na razie przybrałam jakieś 4 kg w porównaniu do wagi, którą utrzymywałam przez wiele ostatnich lat. Biust średni, extra wcięcie w talii, szczupłe ramiona, nawet na biodra jakoś szczególnie nie narzekam, a w uda mi poszło tak, że jejku - moim zdaniem.

Waszka mam taką samą wagę i wzrost jak ty tylko wiecej lat i do skalpela sie przymierzam nie mam zmarszczek takie geny ale usmiech mi opadł.

Myślę, że wyglądałam 'świeżej' te parę lat temu, ale za to teraz jestem bardziej wyluzowana i pogodzona ze sobą, co sprawia, że czuję się atrakcyjna. :D

W ogóle wstyd to rozstępy na tych udach. Matka nie chciała mi wierzyć, że je mam, bo ona trzy razy rodziła i rozstępu na swoim ciele nie uświadczyła. Chciałabym mieć trochę więcej odziedziczonych "cech urodowych" po niej.

oj tez mam rozstepow jak psow;p pozostalosc po dojrzewaniu ;p dostalam w wieku 11 lat...;p

Każda z nas na coś fajnego w genach :) ja mam łapki i rozstępy... ale celulitu mi geny oszczędziły :):)

Właśnie gdyby nie to, to pewnie potrafiłabym sobie wmówić, że takie wyraźnie okrąglejsze uda mogą być fajne, ładne i w ogóle. A tu ni da rady, bo rozstęp to rozstęp :P

i dobrze Wam tak! ja zawsze paszczur byłem i teraz wiecie jak się czuje całe życie:D! BJACZ :D

rozstępy są i już nie zawracam sobie głowy tym, czego bez skalpela nie mogę zmienić skupiam się na odchudzaniu ( stara ok, ale po co gruba :lol: ) tak samo czepiam się mojego, że ma gruby brzuch - łysinę olewam, tak ma, dar losu :D nie dajmy się zwARIOWAC KOLOROWYM PISMIDŁOM

Najlepsze, że nawet nie zauważyłam, kiedy to cholerstwo się pojawiło. Troszeczkę z łezką wspominam czas, kiedy mogłam mieć głęboko gdzieś dobieranie fasonów, nie spodziewałam się, że kiedyś coś będzie NIE dla mnie, bo będę w tym niekorzystnie wyglądać. Tymczasem twarz mi ładnieje, a udo rośnie, inna sprawa, że za sport się jakiś muszę wziąć - nawet nie dla tych ud, co w ogóle dla zdrowia.

oj, przepraszam za capsa

Dla ud polecam jazdę konną i rowerek w domu mnie idzie w brzuch i talię ;/

Dzięki za radę, bo ni cholerki nie wiedziałam, co na te uda z ćwiczeń będzie najlepsze.

iiide cos zjesc:D baj baj dziewczyny:D

mam 25 i jestem zdecydowanie ładniejsza od siebie gdy miałam 19 lat. Zaryzykuję stwierdzenie nawet, że wtedy byłam brzydka... Bardzo późno zaczęłam dojrzewać i jeszcze w wieku 19 lat wyglądałam jak wielkie dziecko (wielkie, bo jestem dosyć wysoka), a noc miałam jak kartofel. To śmieszne, ale tak bardzo zmienił mi się kształt nosa na przykład, że niektórzy podejrzewali nawet jakąś korektę. W ogóle po tak naprawdę 22 roku życia zaczęłam dopiero przypominać siebie taką, jaką jestem teraz. I nie mam ani jednej zmarszczki, w tym mimicznych, bo akurat mam takie szczęście. Ale dbam o skórę bardziej niż przeciętnie, stosuję bardzo dobre preparaty, dietę, nigdy specjalnie nie piłam i raczej wiodłam zdrowy styl życia, choć bez przesady. Skóra choć nie rewelacyjna, bo mam rumień, to po lekkim przypudrowaniu wygląda bardzo dobrze. Teraz ciągle słyszę jaka to jestem śliczna, piękna, zarówno od mężczyzn jak i kobiet, a kiedyś choć ciało na pewno lepsze, to nie uchodziłam za specjalnie ładną dziewczynę... Ale może tylko ze mnie taki dziwny przypadek:)

I przede wszystkim to za wcześnie jeszcze żeby się starzeć. Może się po prostu zaniedbałyście troszkę, albo jesteście zbyt krytyczne względem siebie.

tak,idź umyć,brak demakijazu to zbdrodnia dla skóry:oSama nieraz o tym się przekonalam,dlatego zawsze staram się zmywać makijaż.Mogę po imprezie iść spać w ciuchach ale twarz pomimo zmęznia i promili starm się umyć:PCzasem cała lazienka jest z wody bo człowiek po % się chwieje, ale demakijaż jets;)Czasem oczywiscie nie mam ju sily, ale staram sie raczej zmywac makijaz.

i co? zmyłas ten makijaz?

jak byłam dzieckiem i młodą nastolatką byłam paszczurem (wina mamy, olewała to jak wyglądam i często strojem i fryzurą robiła ze mnie smoka) jak byłam nastolatką byłam całkiem ładną dziewczynką odzianą w co tylk się da by wyglądać jak paszczur, zero przywiązania uwagi do stroju, ale w sumie kto mnie miał nauczyć od 19 roku życia do chwili obecnej (wiek średni :P) jest dobrze, całkiem spoko babka, bez zmarszczek i innych wdocznych oznak starzenia

??Dlaczego tak olewała Twój wygląd?A teraz masz dobre relacje z nią???

:)