Chęć do życia a spożywane produkty

Cześć. Od jakiegoś czasu zastanawiam się dlaczego nic mi się nie chce i czy to normalne. Ospałość, brak zainteresowania czymkolwiek ważnym, płytkie, niewymagające zainteresowania.. Mam 23 lata i większość ludzi dookoła mnie jest podobna. Zastanawiam się, czy jest to naturalny stan, czy zawsze tak było. Dlaczego? Przykłąd: Kiedy wypiję kawę, momentalnie zaczyna interesować mnie wszystko, polityka, wiadomości, książki, wydarzenia, to co ważne.. W moim przekonaniu ta ociężałość nie jest naturalna i coś ją powoduje. Może w produktach z których korzystamy jest coś, co zasyfia chęć do życia, do podejmowania działania, może jest coś, co działa odwrotnie niż kawa.. Chętnie poznam opinie piękniejszej części tego świata.

Zamiast kawy polecam amfe albo koks.

moze masz kandide? albo zatruty organizm? swoja droga kawa raczej nie jestzdrowa

zapirdolf w trombe qrewne sciezke

Bo ludzie dzisiaj nie gotują sami, nie robią w domu zywności, tylko wszystko kupują w sklepie. Ja to nawet kiełbasy nie jem.

twoja matka nie gotuje

tez tak mialam radze zmienic sposob odzywiania wyeliminuj slodycze i maczne produkty jedz duzo warzyw , zmniejsz ilopsc spozywanego miesa, a jak juz chcesz je jesc to niech to bedzie chude mieso, pij wiecej wody uwierz mi, ze przy takim sposobie odzywiania rano chce sie wstawac z lozka :-)

Oj tak,chyba coś w tym jest..gdy byłam u siostry i jadłam normalnie obiad ,sniadanie,kolacja to zupełnie inaczej sie czułam a teraz znow jem nieregularnie,nic mi sie nie chce,masakra,..

ja jestem nonstop zmulona, mam wrazenie, ze troche otepialam, ale codzienne leca slodycze ichipsy:O Nie pamietam jak to jest kiedy czlowiek wstaje i ma mnostwo energii