czy to normalne u dwulatków ?

ze nie chca sie zajmowac same soba ze nie maja na tyle rozwinietej wyobrazni, zeby troche pobawic sie byle czym albo zabawkami czy ten okres minie w koncu ?

Ja jak pilnowałam chłopczyka w tym wieku to właśnie lubił się bawić sam wszystko po swojemu układał nikt mu nie przestawiał wręcz uwielbiał

Mój ma już 2,5 ale jak miał 2 a nawet wcześniej umiał sam się sobą zająć. Chce rysować ma blok na wierzchu wyciąga kredki i rysuje, chce budować wieże to wysypuje klocki z pudełka i buduje, uwielbia też zabawę z ciastoliną, nawet jak chce siusiu to mówi tylko że chce i sam idzie do wc ma swój schodek i sam załatwia swoje potrzeby. Oczywiście bawimy się też razem ale gdy muszę coś zrobić lub nawet napić się herbaty to on sam się sobą zajmuje.