Na studia panstwowe idzie inteligencja, na prywatne niestety tylko solary

Nie rozumiem tego - studia panstwowe gwarantuja poziom, szacunek do studenta, a prywatne opieraja sie na zasadzie - plac i zdasz. Nie mama nic wspolnego z edukacja, tylko "zakupem" dyplomu.

tak sobie tłumacz to biedoto że cie nie stać na bycie na salonach i chodzenie po suchej gładkiej podłodze siedzisz w przegniłym budyneczku UJ albo UW z jednym klopem na 400 osob

dokonalas odkrycia stulecia. chcesz nobla?

tak sądzisz? I jeszcze powiedz, że asystentami zostają najlepsi studenci na roku a nie pociotki profesorów :D

a zebys wiedziala.. ja na pierwszy rok poszlam na studia platne na rehabilitacje w prywatnej uczelni poniewaz nie dostalam sie na inny kierunek na publicznej uczelni. co tam bylo to totalna porazka :D same puste scierki, solary, debile a wykladowcy to mieli wiedze na poziomie licealisty.. rzucilam to bo zadnej pracy ani perspektywy po tym nie ma. poszlam na pielegniarstwo na uniwerek i tutaj ludzie sa inni o 180 stopni. dziewczyny skromne, naturalne, powazne ale wesole, madre i tak sami i faceci. WIDZIALAM WIEKSZOSC OSOB Z ROZNYCH KIERUNKOW TYPU LEKARSKI, PIELEGNIARSTWO, FIZJOTERAPIA ITP I NIE BYLO ANI JEDNEJ PUSTEJ TAPECIARY SOLARY, SAME LADNE I NATURALNE DZIEWCZYNY :D a wykladowcy maja wiecej wiedzy od psa i zupelnie inne podejscie i zachowanie niz jak ci z prywatnego pierdolnika

głupio robicie, że tak oceniacie... a co powiecie o osobie która studiuje jednoczesnie na panstwowej i drugi kierunek na prywatnej? wówczas można powiedzieć że wy jestescie głupsi a tamci to inteligencji.. nie oceniajcie a nie bedziecie oceniani