Gość ZawszeTaSama Napisano Styczeń 23, 2012 Piszę z zapytaniem czy też tak miałyście, że spotkałyście na swojej drodze chłopaka, który musi mieć każdą dziewczyną ze swojego miasta? TM - o nim tu mowa, kiedyś wydawał mi się normalnym, przystojnym chłopakiem, byliśmy nawet jakiś czas razem. Zawsze jak szliśmy przez miasto, to mówił różnym dziewczynom "cześć". Później mi mówił, że to jego była, tamta też jego była i inna też. Oczywiście nasz związek długo nie trwał - zdradził mnie. Za kilka dni go spotykam, a on z inną, bolało, ale cóż, takie życie. W jej oczach widziałam, że gardzi mną, bo jestem jego byłą, a ja wiedziałam, że kiedyś dołączy do naszego grona - grona zdradzonych. Od tamtego czasy minęło około 7 lat, a ja go już zdążyłam widzieć chyba z dziesięcioma innym pannami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach