Właśnie wytrzeźwiałam po tygodniu całkowitego pijaństwa

Nie ma tego złego... dało mi to do myślenia. Poddałam się, i dosłownie przez cały tydzień piłam. Cały tydzień byłam pijana. Pora wziąć się w garść

ile masz lat?

21...

wytrzezwialas zeby znowu sie napic???????????

niczym sie nie roznisz od zuli spod dworca,

teraz jak ciebie złapie głód to będziesz chlać dwa tygodnie

w sumie masz już z górki.

To pierwszy raz, kiedy coś takiego mi się przydarzyło. Wcześniej piłam okazjonalnie.

kogo to interesuje? bo nie ogarniam

Skoro cię nie interesuje, nie wchodź. Chcę tylko porozmawiać.

masz ostro posuniętą fazę ostrzegawczą

wręcz znajdujesz się we fazie krytycznej alkoholizmu.

dobra już mi lepiej, chuuuj wam w dupe za taką pomoc śmiecie

Jakoś nie bawią mnie dzisiaj podszywy.

chlej dalej na pewno nic tobie nie bedzie

Nie ma to jak kopać leżącego. Anonimowi kretyni

autorko zastanów się czy nie warto byłoby się zabrać za leczenie twojego stanu zdrowia.

a dlaczego tak pilas? Byl jakis powod czy tak bez powodu?

A ja myślę, że zdrowy reset od czasu do czasu nie jest zły:) Żeby się podnieść, trzeba upaść - to daje spojrzenie z wielu perspektyw :)

dlaczego pilas? mialas powod?

Powodów było kilka. Dobrze sobie radziłam (zazwyczaj chłodno oceniam sytuację, nie emocjonuję się za bardzo itd). A potem nagle jakaś tam błahostka przelała czarę goryczy. W zeszły piątek wyszłam ze znajomymi. Potem wyszłam z nimi w sobotę. W niedzielę nikt już nigdzie nie szedł, więc piłam sama.

Po prostu wszystko zaczęło się nagle walić. Nie planowałam tego picia, po prostu tak wyszło

picie w samotności to nie zdrowy objaw masz kłopoty z alkoholem i to poważne.

ja bym nie mógł tydzien pić. Mój rekord to 2 lub 3dni z rzędu. Na kacu w ogóle nawet nie mogę myslec o alkoholu :)

są herbatniki co chleją 3 miechy i wracają do siebie ci to dopiero potem muszą mieć kaczora:D

3 miechy a nawet dłużej:D

Ja nigdy nie imprezowałam nawet 2 dni pod rząd. Ale ten tydzień trudno nazwać imprezą.

bo to był cug alkoholowy czyli cieczka alkoholowa